Aktywne czytanie książek dla dzieci. Co to jest?
Wspólna frajda
- Zachęca maluchy i dorosłych do rozmowy.
- Wspólnie spędzacie czas.
- Jesteście blisko.
- Skupieni na sobie.
- Pomaga rozwiązać problemy wychowawcze.
Pozytywne emocje
- Otacza dziecko słowami i obrazami.
- Rozbudza wyobraźnię.
- Edukuje.
- Pobudza ciekawość.
- Działa terapeutycznie.
- Uczy empatii.
- Ułatwia naukę czytania.
Ogromny potencjał
- Zachęca do kreatywności.
- Wspiera mowę.
- Pozwala przeżyć nieznane sytuacje w bezpiecznych warunkach.
- Otwiera głowę na nowe rozwiązania.
- Zachęca do ćwiczeń logopedycznych.
Aktywne czytanie wspiera rozwój
Jestem pedagogiem i bardzo wierzę w konkretne narzędzia wspierające dzieci w rozwoju. To dlatego wciąż mówię o wychowaniu wspierającym. Jednym z jego nieodłącznych elementów jest wspólne czytanie z dzieckiem. Jeśli będzie to aktywne czytanie, maluch z pewnością da się wciągnąć w taką zabawę.
Aktywne czytanie to zabawa
Zależy mi na tym żeby rodzice i dzieci traktowali książki podobnie jak zabawki. Otaczamy nasze dzieci zabawkami. Chcemy żeby były mądre, ciekawe, inspirujące.
Małe dzieci podchodzą do czytania jak do zabawy, a do książek jak do zabawek. To cudowne podejście, które nie zawsze podoba się dorosłym. Czasem chcielibyśmy żeby dzieci siedziały spokojnie i po prostu słuchały lub oglądały książkę, bo z tym nam się kojarzy czytanie. Maluch nie ma takich skojarzeń, wie jedno – chce się bawić. Niech czytanie będzie więc zabawą.
O tym jak ważne jest wspólne czytanie przeczytasz więcej tutaj: Jaki wpływ na rozwój dziecka ma wspólne czytanie?
W ruchu
Maluchy potrafią czerpać radość ze wspólnego czytania, niekoniecznie siedząc spokojnie. Jeśli dziecko wierci się, rusza, skacze, przewraca strony w połowie zdania, chce czytać książkę od tyłu lub do góry nogami, warto na to pozwolić. Każdy w swoim tempie dojrzeje do czytania w spokoju, ale nie warto wymagać tego od najmłodszych.
Nie od dziś wiadomo, że dzieci uczą się najwięcej podczas ruchu, a nie spokojnego siedzenia. Aktywne czytanie polega na zachęcaniu do aktywności podczas czytania, a nie dążenia do spokojnego wysiedzenia przez całą książkę. Dzieciom posadzonym w ławkach bardzo trudno skupić się na nauce, gorzej przyswajają wiedzą koncentrując się głównie na tym żeby się nie wiercić.
Chcesz czegoś nauczyć dziecko?
Zamień to na ciekawą aktywność, niech to będzie zabawa.
Dlatego zawsze zachęcam do tego żeby przerywać czytanie jeśli pojawia się jakaś ciekawa lub sporna kwestia. Maluch potrzebuje rozumieć o co chodzi w tekście, to o wiele ważniejsze niż spokojne wysłuchanie całości. Często dzieci nie rozumieją, ale nie przerywają czytania, bo wiedzą, że rodzicom zależy na spokojnym słuchaniu. Potem nie wracają do przeczytanych książek, bo zwyczajnie ich nie zainteresowały.
Przerywanie
Bardzo zachęcam do przerywania czytania co kilka stron lub kilka zdań i rozmawiania o tym co się w niej dzieje. Dziecko nie straci koncentracji, wręcz przeciwnie. Żaden maluch nie potrafi zbyt długo skupiać się na spokojnym czytaniu, a przerwy pozwalają od tego skupienia odpocząć.
To wcale nie musi być długa przerwa, czasem wystarczy proste pytanie np. Rodzic czyta: Wlazł kotek na płotek. Można malucha poprosić o pokazanie jak kot wspina się na płot (ćwiczenie ruchowe), można zachęcić do miauczenia (ćwiczenie logopedyczne). Przerwy i zabawa tekstem z książki są naprawdę ważnym elementem aktywnego czytania.
Więcej o sposobach czytania książek tym najmłodszym czytelnikom opowiedziałam tutaj: Jak czytać książkę z najmłodszym czytelnikiem?
Różnorodnie
Podobnie z ilustracjami. Dla najmłodszych są one czasem ważniejsze niż tekst. Skupienie na obrazach, rozmawianie o tym czy faktycznie „pasują” do treści lub czy ogólnie dziecku się podobają, to rozbudzanie zmysłu estetycznego. Im więcej różnorodnych propozycji tym większe pole do wyrobienia sobie gustu.
Dlatego przez aktywne czytanie rozumiem też proponowanie dzieciom różnych książek. Jest ich całe mnóstwo do wyboru: kartonowe, z ruchomymi elementami, z okienkami, zagadkami, komiksy, do rysowania, picture booki i wszystkie klasyczne opowieści także. Każdą książkę można czytać aktywnie, chodzi o podejście do tematu, nie o konkretny tytuł czy konkretnego autora.
Nauka czytania
Im starsze dziecko tym mniejsza potrzeba ruchu. Pojawiają się jednak nowe wyzwania np. nauka czytania. Tu też warto pamiętać o aktywności, choć niekoniecznie wygląda to tak jak przy czytaniu z najmłodszymi.
Więcej o nauce czytania, o tym jak zachęcać i czego nie robić, opowiedziałam w jednym z odcinków podkastu. Jeśli jesteście akurat na tym etapie, mam nadzieję, że te informacje przydadzą się: Jak pomóc dziecku stawiać pierwsze kroki w samodzielnym czytaniu?
Moje dziecko nie lubi czytać!
To wcale nie znaczy, że jest z nim coś nie tak. Nie każdy lubi czytać, czasami dzieci wolą inne czynności i to jest w porządku. Nic na siłę, zwłaszcza z maluchami. Warto wziąć pod uwagę, że jeśli dziecko w pewnym momencie nie lubi czytać, wcale nie znaczy, że nie polubi tej czynności w przyszłości. Jest tyle ciekawych książek do wyboru, coraz więcej. Jest duża szansa, że traficie w końcu na tę, która zaciekawi.
Zainteresowanie czytaniem nie wynika jednak tylko z dobrej woli dziecka. Takie zainteresowanie można budować na wiele sposób. Ostatnim z nich jest nękanie i zmuszanie do czytania, bo trzeba lub powinno się. Więcej o sposobach zachęcających do czytania opowiedziałam tutaj: Jak zachęcić dziecko do czytania?
Seria „Ojej!” do aktywnego czytania
Z myślą o aktywnym czytaniu przygotowałam serię książek pt. „Ojej!” To rodzaj komiksu dla najmłodszych i przedszkolaków. Bohaterem jest żółty kot Czaruś. Poznajemy go w różnych sytuacjach, z którymi mali czytelnicy bez problemu się utożsamią.Działanie
Zależało mi na tym żeby Czaruś odrobinę wyszedł z książki, dlatego przygotowałam mnóstwo dodatków do samej opowieści: kolorowanki, pomysły na zabawy rodzinne i tzw. czytankę, z myślą o trochę starszych dzieciach.
Zabawa
W ten sposób kupując jedną książkę mamy okazję czytać, rysować, oglądać i komentować ilustracje, bawić się w dialogowanie (komiksowe dymki), ruszać się i działać podczas rodzinnych zabaw oraz w przyszłości uczyć się czytać z wersją tekstową (czytanką).
Edukacja
Jako pedagog nie mogłam odmówić sobie edukacji przez zabawę. Każda z trzech części to sposób na pokazanie dziecku jak można bawić się najprostszymi rzeczami, dyskutować mając odmienne zdanie czy uruchamiać wyobraźnię na łonie natury.