Odkrywamy KOSMOS RECENZJA książki z serii „Dlaczego? Kiedy? Jak?”

odkrywamy kosmos seria dlaczego kiedy jak recenzja ksiazki dla dzieci z okienkami

Odkrywamy KOSMOS to kolejna w serii „Dlaczego? Kiedy? Jak?” popularnonaukowa książka dla dzieci. Jasne, że pod patronatem Aktywnego Czytania.

Nie wiem, czy kojarzycie tę oryginalnie niemiecką serię, która kiedyś była już wydana po polsku. Była i szybko znikła, a potem nastąpiło długie czekanie na wznowienie. I mamy, dzięki wydawnictwu Sam.

W pierwszej kolejności wydali „Prawdziwe księżniczki”, teraz „Odkrywamy kosmos”. Rok 2021 przyniesie jeszcze wiele radości dla fanów straży pożarnej.

Edukacyjne książki dla dzieci

Odkrywamy kosmos i to w formie edukacji przez zabawę. Niemal każdy rozdział to jedno dziecięce pytanie. Zebrałam je wszystkie, żebyście wiedzieli, na co się przygotować w tej kosmicznej podróży.

Czym jest wszechświat?
Czym jest słońce?
Gdzie jest słońce w nocy?
Kto pływa w Morzu Jasności?
Wiesz, ile jest gwiazd na niebie?
Jak rakieta wzbija się w powietrze?
Jak ludzie wylądowali na Księżycu?
Czym były promy kosmiczne?
Co to jest stacja kosmiczna?
Jak zostać astronautą?
Czy w kosmosie trzeba się myć?
Skąd się wzięło zapięcie na rzep?
Jak astronauci wracają na Ziemię?
Moje obserwatorium
Kiedy spędzimy urlop na Księżycu?

Od ogółu do szczegółu

Naszą kosmiczną wędrówkę zaczynamy od ogółu, a kończymy na naprawdę szczegółowych informacjach. Na przykład o tym, jak wygląda jedzenie podczas lotu w kosmos. I czy jest smaczne?

Jednak zanim kolacja w rakiecie, najpierw pytania ogólne i rzut oka na przepiękną głębię kosmosu oraz kryjące się pod okienkiem planety.

Okienkową atrakcją robiącą wrażenie jest słońce. Otwierając kolejne elementy, tworzymy promienie, a każdy z nich ma w sobie jakąś ciekawostkę. O wielkości Słońca bardzo (plastyczne porównania), odległości, odmierzaniu czasu czy zegarach słonecznych.

Oczywiście jest też cała opowieść o porach dnia i roku, czyli Ziemi krążącej wokół Słońca.

Odkrywamy ten kosmos

Mamy też okazję zerknąć z bliska na Księżyc i dowiedzieć się, czym są spadające gwiazdy. W kolejnych rozdziałach, gdy właśnie przechodzimy do szczegółów, obserwujemy pierwszą wizytę ludzi na Księżycu.

Jednak myślę, że stroną z efektem WOW! dla wielu dzieci będzie ta ze startem rakiety. Start jest tu bardzo szczegółowo opisany i przede wszystkim pokazany. Z podziałem na poszczególne części, których rakieta przy starcie, a potem locie się sukcesywnie pozbywa.

Życie codzienne jest niecodzienne

Po wrażeniach ze startu rakiety oglądamy promy kosmiczne i stację. Warto wiedzieć, czym się różnią i kto tam pracuje. Myślę, że dla wielu maluchów właśnie temat codzienności w kosmosie będzie bardzo intrygujący.

Oprócz dokładnego opisu skafandra kosmicznego, są ciekawostki związane ze spaniem, poruszaniem się czy toaletą. A wiecie, że astronauci skracający włosy muszą odkurzyć każdy z nich? Wyobraźcie sobie, co by to był za lot, gdyby każdy bałaganił w stanie nieważkości.

W ogóle wiele rzeczy używanych na Ziemi działa kompletnie inaczej podczas lotów kosmicznych. Choćby płomień świecy w kosmosie nie jest prosty, tylko ma kształt kuli świetlnej. Nie od dziś też wiadomo, że wynalazki kosmiczne, służą nam w takich zupełnie zwyczajnych okolicznościach, choćby rzepy przy butach.

Odkrywamy konstelacje

Powoli wracamy na Ziemię i tu też można się poczuć jak dowódca lub pilot, zwłaszcza że pomysłowy element ruchomy w książce pokazuje, co dzieje się przed nami w trakcie lądowania. To taki książkowy symulator lotu.

Jest tu też nasze prywatne obserwatorium, gdzie widzimy konstelacje gwiazd. Sprytna ruchoma mapa pozwoli dzieciom odszukać własny znak zodiaku i obserwować niebo w poszczególnych miesiącach.

Tak się cieszę, że odkrywanie kosmosu i ogólnie zdobywanie wiedzy, odbywa się dzięki tej serii przez zabawę, nawet chyba więcej. To ogromna frajda zaglądać w te wszystkie zakamarki, do których na co dzień nie mamy przecież dostępu. Wiem, że dorośli wkręcą się w czytanie dokładnie tak samo jak dzieci.