Czasem pytacie o duże zbiory wierszy dla dzieci i tym razem mogę polecić coś fajnego właściwie dla każdego wieku. Antologia poezji dziecięcej z ilustracjami Iwony Kalenik.

Pamiętam, że takie grubaśne księgi z wierszami były jednymi z pierwszych, jakie czytałam córce, a właściwie razem z nią. To właśnie wierszami zainteresowała się najbardziej, choć pewnie jeszcze wtedy nie do końca wszystko zrozumiała.

I to jest właśnie piękne w wierszach dla dzieci, a właściwie w dziecięcym podejściu do poezji, że nie trzeba wszystkiego tak do końca rozumieć (dosłownie), żeby się cieszyć ze wspólnego czytania.

Wiersze dla dzieci

Rymy wspierają zapamiętywanie, rozwijają mowę, budują słownik dziecka.

Do tego często tymi wierszami można się niemal dosłownie bawić i bardzo polecam właśnie ten sposób czytania z dziećmi w różnym wieku.

Każdy wiersz jest zamkniętą opowieścią, dzięki której mamy szansę przedstawić dzieciom cały mini teatr na konkretny temat. Wiem, że nie każdy lubi się tak aktorsko uzewnętrzniać, ale spróbujcie choć raz, żeby sprawdzić, jaka będzie reakcja maluchów.

Z mojego doświadczenia podpowiem, że super sprawdzą się w tej akcji wiersze: „Na straganie” czy „Na Wyspach Bergamutach”.

Tajna moc poezji dziecięcej

Wiersze mają też swój rytm. Oczywiście chyba najbardziej znana i wygodna do takich rytmicznych czytanek jest „Lokomotywa” Tuwima, którą tu oczywiście też znajdziecie. Ale dokładnie tak można się też bawić innymi wierszami, choćby „Zające na łące”, „Idzie niebo ciemną nocą” lub „Szybko!”.

W poezji dziecięcej cudowne są też powtórzenia, coś, co maluchy uwielbiają, bo powtórzenia ułatwiają zapamiętywanie, ale też sprawiają, że wiemy, co się stanie. Wiele dzieci bardzo lubi właśnie wiedzieć, co będzie za chwilkę, prawda?

Chętnie wtedy „wskakują do wiersza” i same wypowiadają te powtórzenia, a to nic innego, jak zachęcanie do mówienia, czy po prostu ćwiczenie mowy. Mnóstwo powtórzeń znajdziecie choćby w wierszu „O czarnym baranie”.

Wspaniali autorzy poezji dziecięcej

Poza wszystkim jednak wiersze to prawdziwa przyjemność dla ucha, o ile oczywiście są fajnie napisane. Tu jestem spokojna, bo mamy sprawdzone nazwiska i to bardzo wiele. Ta Antologia podzielona jest właśnie na rozdziały „nazwiskami”, a na początku każdego jest krótka informacja o autorze lub autorce.

Macie swoich ulubionych? Z. Beszczyńska, M. Brykczyński, J. Brzechwa, W. Chotomska, A. Frączek, A. Fredro, K. I. Gałczyński, D. Gellner, D. Gellnerowa, S. Jachowicz, M. Konopnicka, M. Kownacka, U. Kozłowska, T. Kubiak, J. Kulmowa, I. Landau, J. Papuzińska, J. Porazińska, M. Rusinek, E. Szelburg-Zarembina, J. Tuwim, N. Usenko, E. Waśniowska i D. Wawiłow.

Zbiór otwierają znane wiersze anonimowych twórców, m.in.: „Aaa, kotki dwa”, „Sroczka kaszkę warzyła”, „Wlazł kotek na płotek” i „Kosi, kosi łapci”.

Dzięki wierszom dzieci poznają świat, bawią się językiem, bogacą wyobraźnię i przenoszą w zabawny świat, do którego wskakuje się tylko na chwilę. Warto je czytać po prostu dla przyjemności i wspólnego spędzania czasu.

Antologia poezji dziecięcej

Autorzy: praca zbiorowa
Ilustracje Iwona Kalenik
Wydawnictwo Olesiejuk
Wiek czytelników 1-6 lat.
Zdjęcia bez filtrów.