bobcio i mecz zuzlowy recenzja ksiazki dla dzieci zuzel

Bobcio i mecz żużlowy. Niszowy temat, choć nie mam wątpliwości, że dla wielu dzieci bardzo ciekawy. To książka wyjaśniająca tajniki tego sportu.

Gdy Marta Magdańska napisała do mnie, że ma pomysł na taką książkę, chwilę się zastanawiałam, czy znajdzie odbiorców. A potem w grupie Aktywne Czytanie – książki dla dzieci na FB właśnie żużel został wymieniony, jako pomysł na ciekawą książkę, której jeszcze nie ma na rynku. Dzięki temu autorka chyba dostała wiatru w żagle i cieszę się, że taka propozycja już jest gotowa.

Pomysł na książkę

Zresztą, Marta Magdańska sama może powiedzieć, skąd pomysł na taką właśnie książkę dla dzieci. 

Pomysł na stworzenie tej książki pojawił się na grupie Aktywne Czytanie, nie mogło być inaczej! Szukałam książki dla mojego syna, który uwielbia żużel. To jest taki typ czytelnika, który sięga tylko po te pozycje, które dotyczą jego pasji. Chciałam więc podrzucić mu coś o żużlu i… zaskoczenie. Nie ma takiej pozycji. To znaczy, nie było do 30 sierpnia tego roku. 😉

W komentarzu zażartowałam, że sama taką książkę napiszę i pomysł zakiełkował w mojej głowie. Zabrałam się do pisania i mimo że Bobcio miał zostać tylko na naszej półce, zilustrowany zdjęciami moich dzieci, serce (i koleżanka redaktorka) podpowiedziało, że powinnam to wysłać do wydawnictw.

50 maili, kilku zainteresowanych wydawców i kilka miesięcy (bardzo niecierpliwego oczekiwania i marudzenia na długi proces wydawniczy) później, książka Bobcio i mecz żużlowy nie tylko cieszy moje serce i jest spełnieniem marzenia, z którego istnienia nie zdawałam sobie sprawy, ale również może zagościć w Waszych domach.

Mam nadzieję, że ucieszy nie tylko małych (i dużych) kibiców żużla, ale również fanów sportu, motocykli, wyścigów, prędkości, którzy dotąd o sporcie żużlowym nie słyszeli.

Bobcio kocha żużel

Z mojego punktu widzenia to bardzo edukacyjna opowiastka o małym chłopcu, który pierwszy raz ogląda wyścigi z tatą. Wszystko jest nowe, ciekawe, wręcz fascynujące. To ten moment, kiedy rodzic zaraża własną pasją swoje dziecko. Oczywiście, że nie zawsze się udaje, a w przypadku Bobcia można mówić  o sukcesie. A nawet połknięciu żużlowego bakcyla już dużo wcześniej.

Poznajemy chłopca, który od dawna bardzo lubi żużel, choć jeszcze na meczu nie był. Za to żużluje na swoim rowerze. Obowiązkowo w kasku, z radością i poczuciem, że najważniejsze jest bezpieczeństwo.

bobcio i mecz zuzlowy recenzja ksiazki dla dzieci9

bobcio i mecz zuzlowy recenzja ksiazki dla dzieci9

Bobcio idzie na żużel

Sama niewiele wiem o żużlu, pewnie się domyślacie, że sporo się dowiedziałam na temat tego sportu z lektury. Całą historię widzimy trochę oczami dziecka, a trochę narratora opisującego, co dzieje się dookoła. Emocji jest tu cała masa!

Zaczynając od podekscytowania poznaniem nowej sytuacji, po obawy z powodu wywrotki jednego z zawodników. Nic się poważnego na szczęście nie stało, ale co się wszyscy najedli strachu! I takie rzeczy zdarzają się na torach. Ratownicy szybko pomogli poszkodowanemu zawodnikowi. 

bobcio i mecz zuzlowy recenzja ksiazki dla dzieci9

Mnóstwo informacji

Cały mecz obserwujemy w zasadzie krok po kroku. Od pokazania biletów przy wejściu, przez szukanie miejsca na trybunach, po te wyścigowe wrażenia.

Tata wszystko chłopcu dokładnie wyjaśnia, bo jak w każdym sporcie i tu są konkretne, profesjonalne nazwy. Bobcio chłonie wiedzę jak gąbka i wciąż dopytuje o kolejne sprawy. Także przy okazji czytania tej książki, dzieci (i dorośli) mają szansę wzbogacić słownictwo.

Trawa to murawa. Ławeczki z krzesłami to trybuny. Parking dla motocykli przed startem to park maszyn itd. 

bobcio i mecz zuzlowy recenzja ksiazki dla dzieci9

Żużlowe emocje

Dowiecie się dosłownie wszystkiego, co może interesować fanów żużlu lub chcąc wyjaśnić dziecku, na czym polega ten sport.

Bobcio ogląda z tatą 15 wyścigów. Widzi sędziego, poznaje ustawienia zawodników na torze. Potrafi odróżnić, którzy to gospodarze, a kto występuje gościnnie.

Proste, ale dokładne ilustracje pokazują też ze szczegółami strój zawodnika, a tata Bobcia dopowiada wszystkie (jest ich cała masa) pytania związane np. z numerami czy materiałem, z którego wykonany jest taki kombinezon.

bobcio i mecz zuzlowy recenzja ksiazki dla dzieci9

Bobcio chce wiedzieć 

Miłośnicy ciężkich maszyn też znajdą coś dla siebie, bo nie wiem, czy wiecie, że w przerwach wyścigu można zauważyć traktor lub polewaczkę, czyli ciężarówkę z cysterną tryskającą wodą w stronę trybun.

Tych emocji i wrażeń jest cała masa. Bobcio zmęczony ekscytującym dniem zasypia bez najmniejszego problemu, już śniąc o wyprawie na kolejny mecz. Tym razem też z mamą i siostrą. 

bobcio i mecz zuzlowy recenzja ksiazki dla dzieci9

bobcio i mecz zuzlowy recenzja ksiazki dla dzieci9

Na końcu książki znajdziecie jeszcze zadania sprawdzające, czy dzieci dobrze zapamiętały, o co chodzi w tym żużlu. To jest aktywne czytanie. 🙂 

bobcio i mecz zuzlowy recenzja ksiazki dla dzieci9

Myślę, że ta książka spodoba się wszystkim maluchom lubiącym emocje sportowe, oczywiście żużel, ale tez wyścigi i poznawanie nowych sytuacji.

Bobcio i mecz żużlowy

Autorka Marta Magdańska
Ilustracje Mariusz Hołod
Wydawnictwo Nowa Baśń
Wiek czytaleników: 4-7 lat
Okładka twarda, kartki miękkie.
Zdjęcia bez filtrów.

bobcio i mecz zuzlowy recenzja ksiazki dla dzieci9

 

Swoją opinię o książce mogłam wyrazić dzięki współpracy z wydawnictwem i przemyślanej decyzji, że chcę się nią z Wami podzielić.
Zostawiam link afiliacyjny do Ceneo i tabelkę z cenami w różnych księgarniach na BuyBox. Mam nadzieję, że skorzystacie. 

Dołącz do grupy Aktywne Czytanie – książki dla dzieci i młodzieży na FB

grupa aktywne czytanie ksiazki dla dzieci