Opowiem Ci, mamo, co robią myszy. Ależ ta kartonowa seria jest pomysłowa! Tym razem zaglądamy do świata myszy, konkretnie rodziny Wąsików. To całkiem spora rodzina i każdy tu ma swoje ulubione zajęcia.
To książka autorstwa Katarzyny Kołodziej, wydana przez Naszą Księgarnię pod patronatem Aktywne Czytanie – książki dla dzieci.
Opowiadając o niej, skupiłam się na dorosłych i dzieciach, którzy nie przepadają za czytaniem książek obrazkowych, bo nie zawsze mają pomysł na opowiadanie i wymyślanie. Świetnie to rozumiem, nie każdy lubi takie książki, tak samo, jak nie każdy lubi się bawić w dziecięce zabawy. Jeśli ktoś miałby mieć z tego powodu wyrzuty sumienia, zachęcam do przeczytania artykułu.
Między innymi dlatego przygotowałam małą ściągę, która (mam nadzieję) pomoże dorosłym bawić się tą (i podobnymi obrazkowymi) książkami z dziećmi. Słowa wyszczególnione na zielono są kluczem do aktywnego czytania, na dole recenzji wszystko zebrałam w podpunktach.
Myszy mają kota
Mnie rozkłada na łopatki już pierwsza strona, ta z pojmanym kotem. Jego mina bezcenna. Trochę zdziwiony, z pewnością zdezorientowany, bo przecież w relacjach myszo-kocich sprawy wyglądają zazwyczaj inaczej.
Cała rodzina z zaciekawieniem bada kocie zjawisko. Notują, rysują portret, robią zdjęcia, oglądają z bliska. Katarzyna Kołodziej zgotowała temu kociakowi prawdziwą niespodziankę. To jednak od razu pokazuje, że na mysie sprawy będziemy patrzeć z przymrużeniem oka, co mnie bardzo cieszy, bo przy obrazkowych książkach do opowiadania, poczucie humoru jest kluczową sprawą. W życiu zresztą podobnie.
Myszy mają drzewo
Wspomniałam o licznej rodzinie, bo też drzewo genealogiczne tak szczegółowo rozrysowane, pokazuje wszystkie powiązania. Nawet korzenie rodziny Dżdżów można tu (obok) prześledzić. Oni też pojawiają się w książce.
Teksty na każdej stronie są rymowane, zatem historia rodzinna płynie gładko wierszem.
Strona po stronie zaglądamy do mysiego świata i sprawdzamy, co te myszy robią. Autorka znowu mruga do czytelników okiem, bo od razu mamy ilustrację, na której widać rysującą postać (autorkę) i harcujące dookoła myszy, zajęte pomaganiem i innymi ważnymi sprawami.
Są też zagadki i zadania dla dzieci. Polegają najczęściej na odszukaniu czegoś na obrazku i policzeniu. W grupie Aktywne Czytanie na Facebooku często rozmawiamy o tej serii, stąd wiem, że te zadania często są początkiem zabawy. Nie każdy potrafi tak po prostu opowiadać historię, nie zawsze wiadomo, jak zacząć. Niektórzy wolą się skupić na liczeniu i to też w porządku.
Te książki przeznaczone są głównie dla dzieci w wieku przedszkolnym, a to bardzo dobry moment na ćwiczenie opowiadania. Jeśli macie ochotę zachęcić do tego maluchy, a bajarzami nie jesteście, wystarczy obserwować ilustrację i zadawać pytania powiązane z zadaniami. Jaki kolor mają wagoniki? Kto w nich siedzi? Ile jest balonów? Które myszy są uśmiechnięte? Czy wystarczy balonów dla wszystkich mysich dzieci?
Zabawy ćwiczące koncentrację
Myszy mają swoje imiona, pewnie nie od razu maluchy wszystkie zapamiętają, dlatego warto wracać do rozrysowanego drzewa rodzinnego i śledzić losy poszczególnych wybranych bohaterów na każdej stronie. To sposób na czytanie dla dzieci, które dość łatwo się rozpraszają. Jedna postać pozwala się skupić na dłużej, zaprzyjaźnić. Od szczegółu (jednej historii) wkrótce dotrzecie do opowiadania w bardziej ogólnym zarysie (wielowątkowo).
Jeśli ktoś się martwi, że dziecko nie chce czytać książki po kolei, nic nie szkodzi. Ta konkretna nie wymaga trzymania się chronologii, a też o wiele łatwiej zachęcić do skupienia na czytaniu, jeśli maluch sam może sobie wybrać interesującą go ilustrację. A wybór jest przeogromny na przykłada przekrój norki i wszystkie mysie pokoje. Jest też szkoła i to z widocznym na zewnątrz boiskiem do koszykówki. Kuchnia, wesołe miasteczko, wieczorne ognisko.
W spiżarni też całkiem sporo się dzieje, od razu można porozmawiać o porach roku (czyli zapasy na zimę) lub po prostu smakołykach. Czy Wasza domowa spiżarnia wygląda podobnie? Bardzo zachęcam do odłożenia książki i poszukania w domu, jakie smakołyki znajdziecie. Takie „przerwy na ruch” nie rozpraszają, wręcz przeciwnie, pozwalają na zmianę pozycji, perspektywy, sposobu myślenia, choć wciąż pozostajecie na temat zabawy książką.
Myszy są czujne
Niektóre elementy są całkiem wymyślone, nie mogą się zdarzyć naprawdę (rysujące myszy), jednak są też momenty edukacyjne. Choćby strona, na której widać, jakie drapieżniki zagrażają myszom albo jakie zwierzęta można spotkać w lesie. Bystrzaki zauważą też, że w pewnym momencie nastąpiło podstępne porwanie jeden z myszek.
Poza wszystkimi mysimi aktywnościami wspomniałam o zadaniach na każdej stronie, dodam tylko, że są różnorodne. Od liczenia czy wyszukiwania, po dopasowanie cieni czy obserwowanie gwiazd podczas podróży kosmicznej. Tak, tak, myszy poleciały w kosmos, ale tylko we śnie Star Wąsika, bo też warto zaznaczyć, że podglądamy mysi świat o różnych porach dnia, także wtedy, gdy szykują się do snu. Może to więc być także książka (lub ten konkretny fragment) „na dobranoc”.
Komu przyda się ta książka?
Książka przyda się miłośnikom myszy, to na pewno. Dzieci w wieku przedszkolnym znajdą w niej mnóstwo rozrywki i scenek sytuacyjnych, które tak często bawią kilkulatki.
Jeśli chcecie poćwiczyć opowiadanie, wyciąganie wniosków, wyszukiwanie, koncentrację, to też świetna seria.
Spodoba się też (mam nadzieję) rodzicom, którzy nie zawsze mają pomysły na wymyślanie na poczekaniu całych historii. Dzieje się tu tak dużo, że w zasadzie wymyśla się samo, jeśli jednak brakuje Wam weny, trzymajcie się kilku prostych zasad.
Jak czytać z dziećmi książki obrazkowe?
- Wybierz jednego bohatera i śledźcie jego przygody na każdej stronie.
- Dużo się śmiejcie, wygłupiajcie, poczucie humoru to podstawa przy takim luźnym opowiadaniu.
- Korzystaj z zadań na każdej stronie: policz, wyszukaj, pokaż konkretny przedmiot.
- Skup się na jednym przedmiocie np. kredka. Pytaj o najprostsze sprawy: kolor, kształt itd. Potem rozwiń historię: Czyja to kredka? Co nią można narysować? Co jeszcze kojarzy się z kolorem niebieskim? Obok czego leży ta kredka?
- Nie musisz opowiadać o wszystkim, co widać na obrazku, można się skupić na fragmencie idąc dowolnym kluczem np. prawy górny róg strony, opowiadam tylko o dziewczynkach, szukam owoców na każdej stronie, liczę myszy w czapkach.
- Rób przerwy na „wyjście z książki”. Na przykład na szukanie przedmiotów z obrazka w pokoju dziecka (kredki, klocki itd.).
- Ze starszymi dziećmi można się bawić w wyszukiwanie na ilustracji przedmiotów na daną głoskę np. B lub D.
- Jeśli już trochę znacie książkę, bawcie się w zagadki: Widzę na tym obrazku coś fioletowego, wypełnionego różową pianą. Co to jest?
- „Pokaż palcem” to świetna zabawa na spostrzegawczość. Poproś dziecko, żeby pokazało palcem na wybranej stronie coś: zielonego, z uszami, twardego, fruwającego itd.
- Szukajcie rymów do wybranych słów/obrazków. Im śmieszniejsze tym lepiej.
Skupiając się na szczegółach łatwiej się opowiada i tworzy historię, niż od razu rzucając na głęboka wodę, chcąc opowiedzieć o wszystkim. Na sagę o myszach pewnie jeszcze przyjedzie czas. Miłej zabawy w czytanie!
Co robią myszy
Autorka Katarzyna Kołodziej
Nasza Księgarnia
Książka kartonowa
Książka dla dzieci w wieku 2-6 lat.
Obserwuj Aktywne Czytanie, nie przegapisz żadnych wieści o nowościach, rabatach i niespodziankach.
Super książka
Super książka napewno ją kupię dla sfojego dziecka
Moja córka uwielbia tę książkę i w ogóle ma jakąś słabość do myszek… Chociaż nie wiem czy na żywo jakąś widziała 😀 Ale ta książka to u niej numer jeden i ciągle zapisuje „ważne rzeczy” takim uroczym długopisem z myszką ze Starpak