Kiki to mała świnka morska przywiązana do swojego smoczka. Wydawnictwo Zielona Sowa tym razem uśmiecha się do najmłodszych. Do tych dzieci, które nie mogą się rozstać ze smoczkiem. Zupełnie jak mała świnka morska.

Kiki ma duże przepiękne oczy, brązowe futerko i smoczkowy dylemat. Jeśli myślicie, że to kolejna książka na temat odsmoczkowania, zdecydowanie macie rację. 🙂 Biorąc ją do ręki zastanawiałam się, co jeszcze można wymyślić, żeby przekonać maluchy do rozstania ze smoczkiem.

Przeczytałam i oczarowała mnie, ponieważ nikt tu niczego nowego nie wymyślił. Bo też umówmy się, ile można wymyślać, kiedy mniej więcej wiadomo, o co chodzi z przywiązaniem dziecka do smoczka.

Jednak dla mnie Kiki jest wyjątkowa ze względu na ilustracje i mam nadzieję, że one tu zrobią robotę. To znaczy, pomogą dzieciom zaprzyjaźnić się z bohaterką i spojrzeć na świat jej oczami.

Smoczek Kiki

Kiki oczywiście nie ma ochoty rozstawać się ze swoim ulubionym smoczkiem. Ale nie dlatego że się uparła, tylko dlatego, że jak większość maluchów, bardzo go lubi.

Mama spokojnie, ciepło przekonuje, że smoczek nie jest zdrowy dla zębów, a zęby są przecież ważne dla świnek morskich… i nie tylko, prawda?

Pierwszym i podstawowym argumentem, jeśli chodzi o pożegnanie ze smoczkiem jest tak naprawdę dbanie o zęby. A Kiki bardzo lubi swoje zęby, pozwala mamie je myć, cieszy się, że są zdrowe.

Jak pożegnać smoczek?

Zęby to dla Kiki ważny argument „za pożegnaniem”, choć nie do końca jest jeszcze przekonana.

Dlatego decyduje się bliżej przyjrzeć sprawie zębów. Rozmawia z różnymi zwierzętami, które już pozbyły się smoczków i dowiaduje, dlaczego zęby są dla nich ważne.

– Cześć, myszko. Do czego są ci potrzebne zęby?
– Właśnie wygryzłam piękne drzwi do mojego domku – zapiszczała mysz.

Świnka morska rozmawia również z królikiem, któremu zęby są potrzebne do wygryzania dzieł sztuki z marchewek. Pyta też chomika, szczura, bobra, wiewiórkę. Każde z tych zwierzątek ma swoje argumenty, które jednocześnie bardzo przemawiają do małej Kiki.

A potem następuje chwila refleksji, bo Kiki zastanawia się, do czego ONA potrzebuje swoich zębów. Szybko dochodzi do wspaniałego wniosku: Ja potrzebuję zębów, żeby się pięknie uśmiechać.

Kiedy dziecko samo dochodzi do jakiegoś wniosku (każde do własnego) i zna najróżniejsze argumenty, można mówić o gotowości.

Nic się nie wydarzy się na siłę, natomiast warto rozmawiać o tym, dlaczego smoczek nie może zostać z nami na całe życie. I po to jest ta książka – być może niczego nie przyspieszy, ale pokaże dziecku świat bez smoczka. To dobry początek.

Ostatecznie Kika decyduje się oddać swój stary smoczek malutkim myszkom… bo one nie mają jeszcze zębów.

Smoczek Kiki

Autorka Esther van den Berg
Zielona Sowa
Okładka twarda, kartki miękkie.
Wiek czytelników: 2+
Zdjęcia bez filtrów.