Lisek Jeremiasz szuka sensu życia | Recenzja książki charytatywnej

lisek jeremiasz szuka sensu zycia ksiazka dla dzieci recenzja.jpg8

Lisek Jeremiasz szuka sensu życia. DUŻY tytuł dla takiej małej książki, ale wiem (i Wam powiem), dlaczego on jest tak ogromny.

To opowieść napisana m.in. przez mamę chorej trzynastolatki. Cały dochód ze sprzedaży książki idzie na operację Olgi, za którą bardzo trzymam kciuki.

Mama autorka pięknie snuje opowieść o małym lisku, który faktycznie zadaje pytanie o sens życia. Mało tego, nawet wybiera się nie jego poszukiwanie.

Jeremiasz szuka sensu

Historia kręci się wokół gwiazd, o których ciocia mówi tak, że Jeremiasz na początku niewiele rozumie. „Gwiazdy pomogą ci tylko wtedy, gdy otworzysz swoje serce”.

Jeremiasz spotyka na swojej drodze kreta Barnabę, który ma pewien pomysł w sprawie poszukiwania sensu życia. Uważa, że lis powinien spojrzeć w lustro i zapytać siebie, czego oczekuje od życia. To dobra rada, ale znowu jakaś taka DUŻA i bardzo ogólna. Nie zawsze przecież wiemy, jakie są nasze oczekiwania tu i teraz.

Zanim Jeremiasz zdążył poszukać odpowiedzi, lustro rozbiło się na tysiące kawałków. Teraz właśnie w nich widział swoje odbicie. Zrobiło mu się smuto i zaczął płakać. Właśnie wtedy stało się coś niezwykłego. Łzy dotykające lustra zaczęły przemieniać się w gwiazdy. Po chwili tysiące błyszczało nad głową Jeremiasza.

Jeremiasz zaczyna rozumieć

Od łez do zachwytu nad pięknem gwiazdek droga jest krótka. Dzięki temu Jeremiasz otworzył serce właśnie na gwiazdy, a one jedna po drugiej zaczęły mu rozbłyskiwać w sercu.

Mądre gwiazdy

I wiecie co? Każda miała dla lisa dobre słowa, bardzo mądre słowa. Przytoczę niektóre, bo są naprawdę wzruszające.

Przed snem zawsze pomyśl o wszystkich szczęśliwych chwilach.
Dostrzegaj w innych dobro.
Wdzięczność. Bądź zadowolony z tego, co masz. Doceniaj siebie i innych.

Książka charytatywna

Spokojna, dobra, ciepła historia, bardzo wspierająca i dająca do myślenia, choć naprawdę nie mówi o niczym odkrywczym. Tylko to właśnie tak jest, że czasem trzeba usiąść, pogapić się w gwiazdy i wyciszyć, żeby odnaleźć sens życia i spokój ducha.

Cała tak pięknie zilustrowana książka została stworzona dla wsparcia, to już wiecie. Zostawiam więc informacje i miejsca, gdzie można ją wylicytować lub po prostu zamówić, żeby pomóc Oli w walce z chorobą. Dodam tylko, że termin operacji jest wyznaczony na 25 lipca 2021 roku, a wycena to 400.000 zł.