
NIErożec jest jednorożcem, który upodobał sobie słowo „nie”. Z tego właśnie powodu dla rodziny i przyjaciół stał się Nierożcem. NIE przeszkadza mu to w niczym, wręcz przeciwnie, bardzo pasuje do jego charakteru.
Przezabawna opowieść bez morału, bo Nierożec po krótkiej wymianie zdań z autorem, NIE życzył sobie takowego. NIE każda książka musi być podszyta aspektem pedagogicznym, ale NIE byłabym sobą, gdybym go i tu NIE znalazła. Przecież ta opowieść to skarbnica zabaw językiem.
NIEsamowity Nierożec
Co ciekawe, NIE została napisana przez polskiego autora, jednak tłumaczenia z niemieckiego podjęła się Agnieszka Frączek i zrobiła z tego majstersztyk. Nic dziwnego, przecież jest fachowcem od germanistyki i żonglowania językiem polskim.
Jeśli macie ochotę zerknąć na wywiad z Agnieszką Frączek, serdecznie zapraszam. Opowiedziała w nim o tym, jak tworzy, tłumaczy, bawi się tworzeniem historii.
Rozmowa z Agnieszką Frączek >>
NIErożec nie rymuje
Agnieszka Frączek pisze znakomite wiersze, od czasu do czasu tworzy też prozę. W tej konkretnej książce przydało się jedno i drugie. Poznajemy Nierożca w momencie przyjścia na świat. Rodzi się w bardzo cukierkowej, tęczowej, radosnej, typowej dla jednorożców krainie. Wszyscy dookoła szczęśliwi, zachwyceni malcem, a ten… jakiś taki inny.
Nierożec NIE pasuje
Marudny, NIEzadowlonony, wyraźnie go coś męczy, zupełnie jak NIE jednorożec. I faktycznie, jest inny. NIE lubi, a wręcz NIE znosi tej całej waty cukrowej, którą otaczają go bliscy. Woli NIE rymować (cała reszta tylko tak się porozumiewa), NIE zjadać lizaków, raczej taplać się w błocie i pochłaniać zgniłe jabłka.
Jakże NIE pasuje do tej społeczności, dlatego wyrusza w świat. I w tym momencie kończy się rymowana część książki, a zaczyna tak, którą woli nasz Nierożec, czyli unikanie rymów. NIE ma rymów. Po prostu NIE.
Szybko okazuje się, że to była całkiem dobra decyzja ze strony Nierożca, bo w trakcie wędrówki Donikąd, tak, dokładnie tam, spotyka bardzo ciekawe postacie. Najpierw szopa Co Pracza, który trochę nie słyszy, a trochę nie chce słyszeć, jak mu wygodniej.
Znacie te sytuacje, kiedy mówimy do dzieci, a one jakby nie słyszały? No, taki typ Co Pracza.
NIErożec pomaga od NIEchcecnia
W trakcie dalszej wędrówki przyjaciele (bo ustalili, że będą przyjaciółmi) spotykają bardzo zakręconego psa, który ma tylko jedno pytanie do świata: Że jak? Pewnie już się domyślacie, że to Psiak Że Jak, który dołączył do paczki zmierzającej Donikąd.
Kolejnym przystankiem zachwyceni będą wszyscy, którzy lubią księżniczki, takie do uratowania z wieży. I wszyscy, którzy nie przepadają za takimi księżniczkami, bo ta konkretna wprawdzie została uratowana, ale NIE bez oporów. Z dużą dozą wahania, a nawet NIEchęci.
To taka księżniczka z czkawką, dokładnie KsiężniCZKA Czka. Wieczna czkawka nie przeszkadza jej wędrować Donikąd z Nierożcem na barana. W ogóle w tej bajce nikt nikomu nie przeszkadza i choć wszyscy są tak różni, czują się świetnie w swoim towarzystwie.
NIE zmieniaj Nierożca
A wiecie dlaczego? Bo żadne z nich NIE zmienia innych na siłę. Tacy są i akceptują te swoje Co_NIE_Czka_ŻeJak.
I tak jak wspomniałam na początku, mamy już ustalone z NIErożcem, że ta książka NIE ma absolutnie żadnego morału.
Za to ma na końcu całą masę postaci, o których dzieci mogą opowiedzieć własne historie. Rymowane lub NIE.
NIErożec
Autor Marc-Uwe Kling
Tłumaczenie Agnieszka Frączek
Ilustracje Astrid Henn
Wydawnictwo Debit
Oprawa twarda, kartki miękkie.
Wiek czytelników: 3-7 lat.
Obserwuj Aktywne Czytanie, nie przegapisz żadnych wieści o nowościach, rabatach i niespodziankach.