Sekretne życie Grety O. to propozycja dla wrażliwców. Nastolatków mających poczucie, że świat pędzi, problemy się piętrzą i trochę brak obok kogoś, kto poda pomocną dłoń.
I powiem wam, że ta pomocna dłoń czasem przychodzi zupełnie niespodziewanie i niekoniecznie od najbliższych osób.
Ale po kolei, żeby was trochę wprowadzić w klimat, nie psując jednak niespodzianki opowiedzeniem wszystkiego, co wydarzy się w książce.
Tej pomocy szuka (choć sam nie do końca zdaje sobie z tego sprawę) 13-letni Hartley. Poznajemy go w dość trudnym momencie życia, wiele miesięcy temu zaginął jego brat, a my zerkamy, jak radzi sobie z tym całkiem spora rodzina. Wszystko oczami Hartleya.
Życie w cieniu brata
Chłopak opowiada o tym bez dramatu, momentami zabawnie, lekko trochę. Jakby mu nie zależało i bardzo zależało jednocześnie.
To takie „nastolatkowe” emocje, których dorośli już rzadziej doświadczają. Pretensje do uciekiniera i rodziców, przyjaciela, który opuścił w potrzebie. To też oczywiście obawa, czy brat kiedykolwiek się odnajdzie i czy wszystko u niego teraz w porządku. Przez całą historię czuć ten niepokój, choć nie zawsze wszyscy o tym głośno mówią.
Bo w pewnym momencie rodzice postanowili, że życie rodziny musi toczyć się dalej w miarę normalnym torem. Zwłaszcza że do zaopiekowania się są jeszcze bliźniacza siostra Jacksona i młodszy brat, który niewiele z tej sytuacji rozumie. To całkiem sporo ludzi do przeżywania, a trzeba pamiętać, że każdy robi to na swój sposób.
Nie bez znaczenia jest fakt, że Jackson jest już niemal dorosły i to nie jego pierwsza ucieczka. Zatem nie do końca jest to dramat typu „zaginęło małe dziecko”. To raczej pokazanie rodziny, która radzi sobie z wyborem, jakiego dokonał chłopak.
Skomplikowane życie Hartleya
Jest to coś w rodzaju pamiętnika, trochę może też opowieści o tym, co dzieje się wokół sprawy, ale właśnie z perspektywy brata, który nie uciekł.
Hartley obserwuje ich wszystkich, a my razem z nim przechodzimy przez te emocje. Nie zawsze smutne czy trudne, bo jednak życie (czy tego chcemy, czy nie) toczy się dalej. Niezależnie od tego, jakich wyborów dokują nasi bliscy.
Dość ważny z mojego punktu widzenia jest wątek najlepszego przyjaciela Hartleya. To znaczy byłego najlepszego przyjaciela. Przestał nim być tuż po ucieczce Jacksona, ponieważ jego rodzice uznali, że pogrążona w dramacie rodzina, potrzebuje przestrzeni.
Zauważcie, jak ładnie i gładko nazwane zobojętnienie czy wycofanie, oderwanie od jakże niekomfortowej sytuacji emocjonalnej innych ludzi. Nie wspieramy was, bo nie chcemy przeszkadzać. Jesteście z tym sami.
A może to nawet coś innego niż obojętność? Wydaje mi się, że często w takich momentach ludzie po prostu nie wiedzą, jak się za zachować, więc wolą… nie zachowywać się wcale. To znaczy, ograniczyć kontakty.
Tak się stało w przypadku Hartleya i jego najlepszego przyjaciela, który (mówiąc szczerze), nie bardzo walczył o ich długoletnią relację.
Życie toczy się dalej
Do tego jeszcze szkoła, bo przecież Hartley ma swoje obowiązki. Po dziewięciu miesiącach od zniknięcia brata już nikt nie daje mu taryfy ulgowej, z której zresztą dosyć chętnie korzystał.
Może to i dobrze, że ma obok siebie nauczycielkę, która nie pozwala mu pogrążyć się w tym stanie. Już nawet nie rozpaczy ani zdziwienia ucieczką, po prostu jakimś trwaniem. Formą oczekiwania na to, aż sprawa się w jakiś sposób rozwiąże i wszystko będzie tak jak kiedyś. Tylko czy będzie tak, jak kiedyś?
Gdy tak życie Hartleya toczy się powoli, w tym zawieszeniu i masie niedopowiedzeń, zaczyna dziać się coś dziwnego. Chłopak znajduje kartki, tajemnicze notatki w różnych miejscach. Wszystkie podpisane inicjałami G. O. No tych kartkach są pozornie nieważne wiadomości, jednak z jakiegoś powodu bardzo do chłopaka przemawiają.
Jedna znaleziona w bibliotece, inna w sklepie spożywczym. Gdyby skończyło się na jednej, mógłby to być zupełnie nieważny przypadek, druga jednak oznacza jaką ciągłość. Zwłaszcza że kartki są ponumerowane.
Czyje to tajemnicze życie?
Za tymi kartkami stoi niebieskowłosa, artystyczna dusza , zerkająca zresztą na nas z okładki. Tworzy je z potrzeby serca, wrażliwości i trudnej sytuacji rodzinnej. Kompletnie odmiennej od tej, w której znajduje się Hartley, jednak jakimś uniwersalnym sposobem potrafi pokazać emocje, które chłopak rozumie.
To właśnie kolekcja tych kartek podnosi na duchu osamotnionego w swych problemach Hartleya. Dzięki nim chłopak powoli wychodzi ze swojej apatycznej bańki bezradności.
A to, że je docenił sprawiło, że ich zakopana we własnych problemach autorka, bierze sprawy w swoje ręce.
Tak działają właśnie życzliwość i zainteresowanie drugim człowiekiem.
Książki dla nastolatków
Świetnie napisana historia dla nastolatków, sama się w nią wciągnęłam, bo lubię takie psychologiczne obserwacje. Dla młodych ludzi one też są ważne. Wiem, że większość nastolatków miewa swoje problemy i zadaje duże, filozoficzne pytania.
Tu po części można znaleźć na nie odpowiedzi, ale forma podania opowieści absolutnie nie przytłacza. Nie jest to przegadane, raczej opowiedziane przez chłopaka z sąsiedztwa.
Sekretne życie Grety O.
Autor Cary Fagan
Tłumaczenie Maria Jaszczurowska
Wydawnictwo Literackie
Wiek czytelników: 13+
Okładka i kartki miękkie.
Zdjęcia bez filtrów.
Swoją opinię o książce mogłam wyrazić dzięki współpracy z wydawnictwem i przemyślanej decyzji, że chcę się nią z Wami podzielić. Zostawiam link afiliacyjny do Ceneo i tabelkę z cenami w różnych księgarniach na BuyBox. Mam nadzieję, że skorzystacie.