sklep z marzeniami domowej roboty recenzja ksiazki dla dzieci

Sklep z marzeniami domowej roboty to prześlicznie zilustrowana książka o mieszkańcach Rzeczowa. Głównym bohaterem jest Tomasz Mamwszystko, czyli chłopiec, który ma wszystko, co każdy chłopiec mieć powinien.

Rzeczowo to bardzo specyficzne miasto. Tu ludzie skupieni są wyłącznie na rzeczach. Dzieci podziwiają swoje zabawki, ubrania, nawet szczoteczki do zębów. Jak tylko przychodzą ze szkoły, resztę dnia spędzają na podziwianiu, siedząc samotnie w swoim pokoju.

Wszyscy dorośli w Rzeczowie pracują Fabryce Rzeczy prowadzonej i zarządzanej twardą ręką przez Nudę. To taka postać, która jest uczulona na marzenia.

sklep z marzeniami domowej roboty recenzja ksiazki dla dzieci

sklep z marzeniami domowej roboty recenzja ksiazki dla dzieci

Dziwny sklep

Tomasz Mamwszystko pewnego dnia wyjeżdża poza miasto, gdzie odkrywa, że świat może wyglądać zupełnie inaczej.

W Rzeczowie na każdym kroku są reklamy, billboardy, zawsze otwarte sklepy, a ludzie rozmawiają tylko o rzeczach i się nimi zachwycają. Albo rozmawiają o pracy Fabryce Rzeczy i się nią zachwycają.

sklep z marzeniami domowej roboty recenzja ksiazki dla dzieci

Podczas tej wycieczki, ku swojemu największemu zdumieniu, Tomasz widzi po raz pierwszy w życiu zamknięty sklep. I to bardzo niezwykły sklep z szyldem „Sklep z marzeniami domowej roboty”.

Prawda jest taka, że chłopiec nie ma pojęcia, czym są marzenia, ale skoro sprzedaje się je w sklepie (to znaczy, kiedyś się sprzedawało), on też chce je mieć.

Rodzice zapytani, czym są marzenia, nie bardzo wiedzą. Tata kompletnie nie ma pojęcia, natomiast mama gdzieś kiedyś o nich słyszała. Pamięta, że jej dziadek mógł mieć jakieś marzenie albo chociaż o nich opowiadał. Jednak sama też do końca nie wie, czemu one służą.

sklep z marzeniami domowej roboty recenzja ksiazki dla dzieci

Sklep pana T.A.K. Wyobraźsobie

Następnego dnia Tomasz również jedzie do sklepu z marzeniami. I tym razem wchodzi do środka, gdzie poznaje Dobromiła przyjaznego aligatora oraz Tadeusza Aureliusza Korneliusza Wyobraźsobie w skrócie T.A.K. Wyobraźsobie.

Staruszek od lat mieszka w sklepie z marzeniami. A to urocze kiedyś miejsce jest zamknięte, bo nikogo z Rzeczowa i okolic nie interesują już marzenia.

Zaintrygowany Tomasz poznaje, czym są marzenia, a przeszczęśliwy staruszek oprowadza go i opowiada o nich. Chłopiec dowiaduje się, że za marzenia się nie płaci, a w tym sklepie pieniądze nie mają żadnej wartości. Marzenia można dostać za darmo i Tomasz tego dnia dostaje swoje pierwsze marzenie.

sklep z marzeniami domowej roboty recenzja ksiazki dla dzieci

sklep z marzeniami domowej roboty recenzja ksiazki dla dzieci

Rozbudzić wyobraźnię

To jeszcze nie koniec opowieści, bo mieć marzenie i dbać o nie to jedna sprawa. Pokazać je innym to zupełnie osobne wyzwanie. Zwłaszcza gdy mieszka się w Rzeczowie, gdzie ludzie nie wiedzą, że istnieją marzenia. Tu niepodzielnie rządzi Nuda.

Cała ta historia skłania do przemyślenia, jak ważne jest pielęgnowanie swoich marzeń. Tomasz dostaje od staruszka specjalne instrukcje, jak to robić.

A potem sprawy toczą się szybciej i szybciej, niczym kula śnieżna. Od jednego dziecka do drugiego, od jednego marzenia do kolejnego. Tomasz postarał się, żeby inne dzieci dowiedziały się o sklepie z marzeniami i w końcu odważył się o nich opowiedzieć również rodzicom.

Jakież było zdziwienie chłopca, gdy ci, zamiast się rozzłościć i kazać skupić wyłącznie na rzeczach, wsparli go ochoczo. Doszli bowiem do wniosku, że nie ma na świecie ważniejszej rzeczy niż marzenia ich dziecka.

sklep z marzeniami domowej roboty recenzja ksiazki dla dzieci

Sklep z marzeniami wygrywa z Nudą

Od tej chwili większość mieszkańców Rzeczowa skupia się na tym, by poznać i spełniać swoje marzenia, tłumnie odwiedzając coraz lepiej prosperujący sklep.

Ale też kombinują, jak pozbyć się Nudy. I wiecie co? Jak się naprawdę zawalczy o swoje marzenia, z pewnością uda się wygrać z Nudą.

Jedno, do czego nie jestem przekonana w tej uroczej historii, to właśnie wątek walki z Nudą. Czy warto ją tak do końca zwalczać? Ona tu jest definitywnie czarnym charakterem niszczącym marzenia. A przecież między innymi dzięki nudzie właśnie rodzi się wiele dziecięcych marzeń.

sklep z marzeniami domowej roboty recenzja ksiazki dla dzieci

Pielęgnujmy marzenia

Współczesne dzieci wręcz powinny mieć nieco więcej swobody, by spotkać Nudę od czasu do czasu. Także, nie straszmy nią dzieci, bo może się okazać, że życie bez Nudy jest po prostu męczące i przebodźcowane.

Poza tym to świetna historia, bardzo czarno-biała i to dobrze, bo czytelna już dla przedszkolaków. Pokazuje, że skupienie wyłącznie na rzeczach, nie daje szczęścia. Tak samo, jak posiadanie wszystkiego na wyciągnięcie ręki. Żadne gadżety nie zastąpią wyobraźni.

Sklep z marzeniami domowej roboty

Autorka Magdalena Walkowiak
Ilustracje Hanna Kosz
Wydawnictwo Kinderkulka
Wiek czytelników: 5-8 lat.
Okładka twarda, kartki miękkie.
Liczba stron: 88
Zdjęcia bez filtrów.

sklep z marzeniami domowej roboty recenzja ksiazki dla dzieci

 

Swoją opinię o książce mogłam wyrazić dzięki współpracy z wydawnictwem i przemyślanej decyzji, że chcę się nią z Wami podzielić. Zostawiam link afiliacyjny do Ceneo i tabelkę z cenami w różnych księgarniach na BuyBox. Mam nadzieję, że skorzystacie.  

Dołącz do grupy Aktywne Czytanie – książki dla dzieci i młodzieży na FB

grupa aktywne czytanie ksiazki dla dzieci