teczowa-zebra-recenzja

Tęczowa zebra to urocza książka po polsku i po angielsku (dwa w jednym) o tym, że jednak nie warto zmieniać się tylko po to, żeby inni zwrócili na nas uwagę.

Historia toczy się w ZOO, gdzie zwierzaki są bardzo szczęśliwe, mają swoje zajęcia, swoje sprawy i pomysły na spędzanie czasu.

Jedno zwierzątko – zebra Ariel – nie do końca jest zadowolone… z siebie, bo uważa, że odwiedzające ZOO dzieci, kompletnie się nim nie interesują. Dochodzi do wniosku, że nie jest interesującym zwierzakiem i postanawia się zmienić. Po to, żeby (obcy) ludzie zwracali na niego uwagę.

teczowa-zebra-recenzja

Zebra nabita w butelkę

Tu z „pomocą” przychodzi żaba o magicznych zdolnościach. Jak się potem okazało, te swoje zdolności żaba wykorzystywała od lat w bardzo niemiły sposób, nabijając zwierzaki w butelkę.

Ariela, w ramach tej niby pomocy, zamieniła w tęczową zebrę, a ten w swej naiwności myślał, że to wystarczy, by poczuć się dobrze we własnej skórze.

teczowa-zebra-recenzja

teczowa-zebra-recenzja

Na szczęście Ariel mm mądrych przyjaciół i słoń po pierwszym szoku (nie zachował się miło, ale przeprosił), przemyślał tę nieoczekiwaną przemianę i wyjaśnił, że zmiana „ubrania” nie jest rozwiązaniem problemów. Trzeba zmienić coś innego, mianowicie perspektywę patrzenia na problem. Porozmawiać z kimś doświadczonym, żeby sobie pomóc i zrozumieć więcej.

teczowa-zebra-recenzja

Czarno-biała zebra wystarczy

Podoba mi się zakończenie, w którym Ariel dowiaduje się, że wybieg zebr specjalnie został umiejscowiony z boku, bo w tym konkretnym ZOO są takie zebry, które nie lubią tłumów i hałasów. Stąd wrażenie, że nikt się nimi nie interesuje. Ale to nie wszystko, bo z okna restauracji, do której każdy zawsze prędzej czy później trafia podczas całodniowej wycieczki, dzieci świetnie i długo mogą obserwować zebry. I robią to z zachwytem, po prostu Ariel o tym nie wiedział.

teczowa-zebra-recenzja

Przyjemną odmianą, w dobie mody na „wybijające się wszelkimi sposobami jednostki”, jest pokazanie dzieciom, że bycie zwykłą czarno-białą zebrą, też jest w porządku.

Aaaaa I jeszcze żaba, ta wredna żaba dostała klasyczną (bajkową) nauczkę. Obiecała poprawę, ale nie wiem, czy tak do końca możemy jej wierzyć. Magiczna żaba jest tu czarnym charakterem!

Zebra i całe ZOO

Może się komuś wydawać, że bardzo dużo dzieje się w tej książce, bo tęczowa zebra, i ZOO, i magiczna żaba, i tyle emocji. Ja też tak przez chwilę myślałam, dopóki nie przeczytałam tego, co autor sam o sobie pisze.

„Czaruję słowami. Jestem tkaczem słów i projektantem nowych światów. Tańczę z metaforami. Rekrutuję magów i wróżki oraz hipnotyzuję głosem”. I tu się wszystko układa w spójną całość, prawda?

Zwłaszcza nazwa strony, na której znajdziecie książkę i więcej informacji o jego twórczości Bajkowy Tata.

Jest też darmowy audiobook i masa innych rzeczy do pobajkowania z dziećmi.

Autor Marek Opaska
Ilustracje Empro
Okładka i kartki miękkie.
Wiek czytelnika: 4-7 lat.

Tęczowa zebra

teczowa-zebra-recenzja

teczowa-zebra-recenzja

Zapisz się na Newletter 

newsletter tylko dla mam