„12 ważnych emocji” to książka napisana przez dwunastu polskich autorów i jest dedykowana dzieciom w wieku 6-10 lat. Pomaga zrozumieć emocje przez opowieści zrozumiałe dla dzieci, te znane z codzienności i relacji z rodziną czy rówieśnikami. Książka pod patronatem Aktywne Czytanie – książki dla dzieci.
Każdy rozdział to jedna emocja, na którą patrzymy z perspektywy dzieci, bohaterów poszczególnych opowiadań. Cieszę się, że w końcu mamy książkę dla nieco starszych czytelników, bo tych o emocjach dla najmłodszych, jest cała masa. Warto zaznaczyć, że nieco inaczej rozmawia się o ich przeżywaniu z 2-4 latkami, a inaczej z uczniami.
Sześciolatek i uczeń
Dolna granica wieku to sześć lat i świetnie, bo właśnie wtedy dzieci przeżywają ogromne zmiany. To czasem spędza rodzicom sen z powiek i budzi wiele niekoniecznie miłych emocji, ponieważ sami nie zawsze je do końca rozumiemy.
Nagle dziecko z w miarę spokojnego pięciolatka, zamienia się bardzo, ale to bardzo wybuchowego sześciolatka. Warto dowiedzieć się, co takiego dzieje się z emocjami dziecka w tym wieku.
Tyle emocji
Im starsze dziecko, tym łatwiej tłumaczyć przeżywanie emocji na różnych przykładach i tym większa otwartość na przeżycia innych. Ma to znaczenie o tyle, że szkoła to moment, w którym kontakty z rówieśnikami i opinia kolegów stają się powoli najważniejsze.
Pomysły rówieśników nie zawsze oczywiście są świetne czy zrównoważone, ale to etap konieczny do przerobienia. Po to, żeby w przyszłości po prostu umieć funkcjonować w społeczeństwie i z otwartą głową podchodzić do drugiego człowieka.
Wrażliwe dzieci
Zaopiekowanie się swoimi emocjami jest ważnym elementem tych opowiadań. Na przykład świetnie napisana historia o dziewczynce, która nie potrafiła docenić dobra, które wokół niej się działo. To też pewnego rodzaju przestroga dla dorosłych uważających, że dzieci tak po prostu nie rodzą się „z fochem”. Jeśli maluchy stają się ludźmi, którym zawsze jest: za mało, za tanio, za słabo… to się samo nie zrobiło. Warto czasem spojrzeć w lustro, zanim zacznie się wymagać od dzieci panowania nad emocjami.
Spis emocji
Tu mamy emocje związane są z konkretnymi historiami. Spis treści informuje, jakie będziemy przeżywać, ale ja dodam od siebie, że każda z tych opowieści ma kilka wątków i zdecydowanie są to życie opowieści.
Nie ma tu lukrowania, brokatu czy przesadnej poprawności politycznej (podkreślam słowo „przesadnej”). Są często trudne sytuacje związane z chorobą, rozwodem, ale są też dobre, piękne związane z przyjaźnią, nadzieją i wspieraniem drugiego człowieka.
Dwunastu autorów i 12 emocji
Podoba mi się też fakt, że autorem każdej historii jest inna osoba, co oznacza trochę inny język, styl i ogólnie różnorodność w przekazie. Przecież emocji jest tak wiele, a na każdą można patrzeć z różnych perspektyw.
Choćby na dumę z pierwszego rozdziału, kiedy bohater startuje w zawodach i choć na początku nie był do pomysłu przekonany, stopniowe dążenie do sukcesu zaczyna mu się podobać. Okupione ciężką pracą, jednak miłe uczucie. Co ciekawe, Marcin nie osiąga tego, co sobie zaplanował, rezygnuje (z ważnych powodów) w ostatniej chwili, żeby pomóc słabszemu i zagubionemu. Nagrody nie ma, ale duma pozostaje, tylko nieco inaczej już wygląda, bo to kolejny odcień tej emocji.
Dzielić się radością
Tak samo jest ze smutkiem, czy radością w rozdziale, gdzie dorosłemu ta radość się gdzieś zagubiła. Czasem nie zauważamy, że jej nie ma w naszym życiu, bo wydaje nam się, że tak już jest i koniec. Tu akurat radość zmieszana jest z tęsknotą, samotnością i smutkiem, ale ostatecznie zostaje odnaleziona. Co ważne, wcale nie przypadkiem, główny bohater wykonuje pracę nad sobą, żeby odkryć radość od nowa. Nic tu nikomu z nieba nie spada.
Bezradność i ogrom emocji
Znajdziemy tu też rozważania o mniej popularnych emocjach jak na przykład bezradność. Ona tak często tworzysz dzieciom, a nie zawsze potrafią ją nazwać. Nie mówiąc już o próbie rozprawienia się z tym poczuciem, że niewiele zależy ode mnie.
Sama pamiętam konkretny moment, gdy zrozumiałam, że jako uczennica jestem kompletnie bezradna wobec humorów i decyzji nauczycieli, choć nie zawsze były (te decyzje) sprawiedliwe. Taka sytuacja i tutaj jest opisana, choć też trzeba przyznać, że ta sama bohaterka w szkole odnajduje też wspierająca nauczycielkę.
Czasem faktycznie nic nie możemy zrobić, ale dobrze mieć obok osobę, z którą po prostu da się porozmawiać. Tak po ludzku, bez oceniającego wzroku lub tysiąca porad „co ja bym zrobiła na twoim miejscu”.
Nie uciekaj od emocji
I szczerze mówiąc, uważam, że warto czytać tę książkę wspólnie z dziećmi, bo niejeden dorosły może dzięki temu przemyśleć kilka spraw. Jesteśmy (rodzice) pokoleniem, którego nie uczono za bardzo wyrażania emocji, pozytywne komunikacji, bo zwyczajnie nie bardzo się tym przejmowano. Dlatego czasem sami nie potrafimy zrozumieć, dlaczego zachowujemy się w określony sposób. Nieświadomi ranimy, wyśmiewamy, poniżamy, unikamy trudnych tematów i o tym też jest w książce napisane. To wszystko emocje, dlatego warto je, choć spróbować zrozumieć.
NOWOŚĆ! Premiera 27 października
12 dziecięcych wyzwań. Polscy autorzy o tym, jak poradzić sobie z problemami
Dwunastu autorów napisało dwanaście opowiadań o wyzwaniach. Ukazując wyrazistych bohaterów i ich codzienne troski, starali się odpowiedzieć na pytanie, jak sobie poradzić z trudnościami.
W książce znalazły się teksty o: poczuciu własnej wartości, agresji, tolerancji, zagrożeniach płynących z sieci, uważności, pasji, nadużywaniu urządzeń elektronicznych, rywalizacji, manipulacji, wysokiej wrażliwości, presji grupy oraz nieśmiałości.
Czytajmy dzieciom tę książkę, zachęcając do rozmowy o sytuacjach, które mogą im się przytrafić. Niech wyrosną na dorosłych, którzy potrafią sobie poradzić z każdym wyzwaniem.