Książki dla dzieci o podróżach, czyli krótkie zestawienie na blogu Aktywne Czytanie, napisane gościnnie przez Justnę Saczko, autorkę bloga Lovetravellingfamily.
Dziś opowiem Wam, dlaczego w czasach, gdy częściej jest się w domu niż poza nim, a o wyprawie w świat to już nawet nie ma mowy, mimo wszystko warto z dziećmi sięgnąć po książki podróżnicze i przewodniki.
Ale zanim o tym, napiszę Wam kim jestem. Nazywam się Justyna i jestem mamą Zosi (5,5 lat) i Tamary (2 latka). Razem z tatą dziewczynek mamy dwie wielkie słabości (oczywiście poza córkami): książki i podróże oraz wszelkie hybrydy powyższych, takie jak: książki podróżnicze czy podróże z książkami. I to właśnie o podróżach z książkami Wam dzisiaj opowiem.
Marzenia o podróżach
O ile dziś książki traktuje się raczej jako dodatek do podróży, wystarczy cofnąć się kilkadziesiąt lat temu, by podróże zaczynały się właśnie od książek. Wiele podróżników wspominając swoje dzieciństwo w latach, gdy na zagraniczne wyjazdy albo się nie miało pieniędzy, albo pozwolenia, mówi o podróżach.
Przeżywali je z bohaterami książek w swojej wyobraźni lub podróżowali palcem po mapie, siedząc w domu z dziadkami lub rodzicami przy globusie czy atlasie. Wyobrażali sobie miejsca, których nigdy na własne oczy nie widzieli. Takie podróże w wyobraźni pozwalały przetrwać trudne momenty i rozbudzały dziecięcą ciekawość świata.
Podróżnicy o podróżach
Starałam się wybrać najciekawsze książki dla dzieci o tematyce podróżniczej, po które sami często z dziećmi sięgamy. Znajdziecie wśród nich rymowany przewodnik po miastach, wiele map, kultowe ilustracje, dużo humoru i inspiracji.
Do każdej z książek przygotowałam niespodziankę: Karty Małego Podróżnika ze zdjęciami z miast opisywanych w książkach. Zdjęcia powstały w trakcie naszych podroży i mamy nadzieję, że będą ciekawym dodatkiem do wspólnego czytania.
„Oto jest Monachium” Miroslav Šašek
Mieszkamy w Monachium, więc w pierwszą podróż zabiorę Was właśnie tam. Będzie to podróż z książką „Oto jest Monachium”. Ta książka w to pewnym sensie nostalgiczny spacer po Monachium, bo publikacja ukazała się w 1961 roku. Nie jest to jednak minus tej pozycji, mimo że miasto zmieniło się od czasów, gdy opisywał je autor. Część tych zmian znajdziecie na końcu książki, to zabytki i ciekawe do zwiedzania miejsca pozostały, może uwzględnicie je w swoich podróżach?
Poza tym, my często bawimy się z dziewczynkami w odnajdywanie różnic między dzisiejszym Monachium, a tym dawnym z książki. Ciekawostki i informacje o stolicy Bawarii napisane w sposób przystępny już dla przedszkolaków.
W Kartach Małego Podróżnika >> znajdziecie współczesne zdjęcia miejsc pokazanych w książce. Spróbujcie je dopasować do ilustracji i jak, bardzo zmieniło się Monachium?
W serii w języku polskim ukazały się jeszcze Londyn, Rzym, Wenecja, Nowy Jork i Paryż. Wszystkie równie wspaniałe i pełne humoru. Dla fanów zdradzam, że w języku niemieckim jest wydana książka „Rund um die Welt”, w której znajdziecie powyżej wymienione miasta oraz kilka dodatkowych miast oraz państw, takich jak: Grecja, Irlandia czy San Francisco.
„Atlas miast” Martin Haake, Georgia Cherry
Ta książka zabierze Was w podróż po całym świecie. „Atlas miast” to ilustrowany przewodnik po 30 miastach świata. Każdemu z nich poświęcone są dwie strony, na których znajdziecie krótki opis miasta, mapę z najciekawszymi miejscami, ludźmi oraz zwyczajami.
Dodatkowym pomysłem na zabawę z książką są dołączone „wyszukiwanki” (w każdym mieście mali czytelnicy mają znaleźć różne rzeczy, np. w Rzymie jest to 5 kawałków pizzy).
Do „Atlasu miast” dołączyłam Karty Małego Podróżnika ze zdjęciami z Buenos Aires. Wśród nich La Boca – kolorowa i kultowa dzielnica Buenos Aires, której co prawda w książce nie ma, ale warto się do niej wybrać, chociażby jedynie palcem po mapie.
Zerknij na Karty Małego Podróżnika >>
W serii ukazał się również „Atlas miast Polski”.
„Kefir w Kairze” Michał Rusinek
Na deser przezabawny rymowany przewodnik po miastach świata. Z pomysłem i humorem o miastach bliższych i dalszych opowie małym i dużym czytelnikom Michał Rusinek. „Kefir w Kairze” spodoba się zarówno dzieciom jak i ich rodzicom. Tych, którzy ze strachu przed rymem częstochowskim, nie sięgnęli do tej pory po tę książkę, uspokajam: „Kefir w Kairze” nie jest banalny.
W Kartach Małego Podróżnika do aktywnego czytania „Kefiru w Kairze” znajdziecie Ateny, Bangkok, Brukselę, Hawanę, Nowy Jork i Paryż.
Zerknij na Karty Małego Podróżnika >>