Ta książka nie mogła pozostać taka sama przy trzecim wydaniu, musiała „dojrzeć” razem z rodzinami, które po nią sięgają, dlatego są tu tematy bardzo współczesne, jednak też uniwersalne.
Kiedy pisałam ”Trudne tematy dla mamy i taty” po raz pierwszy, zależało mi, żeby rodzice poczuli, że nie są w tym wszystkim sami. Że trudne rozmowy nie świadczą o ich niekompetencji, tylko o tym, że w życiu dziecka pojawiło się coś ważnego, wymagającego uważności. Ale świat, w którym dorastają nasze dzieci, zmienia się szybciej niż my, dorośli, czasem jesteśmy w stanie to zauważyć.
Zauważamy i rozmawiamy

Każde kolejne wydanie to dla mnie powrót do rozmów, które prowadzę z rodzicami na konsultacjach, warsztatach i tych luźnych z Wami w komentarzach i wiadomościach prywatnych. To z tych rozmów płynie wiedza, co dziś jest dla nas najtrudniejsze: jak mówić o internecie i presji porównań, jak wspierać dziecko, które doświadcza odrzucenia w grupie, jak rozmawiać o emocjach, które wcale nie są „grzeczne”.
Dlatego Trudne tematy dla mamy i taty” to poradnik, w którym znajdziecie dużo przykładów dialogów, dodatkowe scenariusze rozmów. Trzecie wydanie to też odświeżona szata graficzna, jeszcze bardziej praktyczny charakter, tak, żeby można było otworzyć książkę dokładnie wtedy, gdy dziecko zada pytanie, które nas zaskoczy.

Porozmawiaj ze mną
I myślę, że to właśnie ta ewolucja sprawia, że ta książka tak dobrze współgra z serią Porozmawiaj ze mną. Poradnik jest dla dorosłych, pomaga zobaczyć kontekst, emocje, to, co dzieje się „pod spodem”. A książki dla dzieci dają najmłodszym język i obrazy, dzięki którym mogą nazwać to, co czują. Dorosły zyskuje narzędzia. Dziecko dostaje głos. Razem tworzą relację, o którą w tym wszystkim chodzi.
Współczesny rodzic naprawdę bardzo się stara. Czyta, słucha, sprawdza, pyta, próbuje. A jednocześnie na każdym kroku spotyka się z komentarzem, porównaniem albo dobrą radą, która wcale nie pomaga. W tym wszystkim rodzicowi najbardziej brakuje kogoś, kto powie: „Widzę, ile dajesz z siebie. Robisz to dobrze.”
Wsparcie zamiast pouczania zmienia wszystko. Pozwala odetchnąć i wrócić do relacji, zamiast skupiać się na poczuciu winy. A ono przecież jest już i tak w pakiecie startowym każdego rodzica.
Potrzebujemy praktycznych podpowiedzi
To nie jest tak, że rodzic nie chce pracować z emocjami, komunikacją czy uważnością. Chce, tylko nie ma czasu na wykłady, czterogodzinne webinary i 300-stronicowe poradniki. Chce prostego zdania, które może powiedzieć dziecku tu i teraz. Chce praktyki oddechowej, którą da się zrobić w każdym miejscu. Chce słów, które „działają”, a nie kolejnych teoretycznych rozdziałów. Potrzeby współczesnego rodzica są bardzo konkretne: mniej komplikowania, więcej konkretnych dialogów
To co, czytamy?

Trudne tematy dla mamy i taty. Jak wspierać dziecko, gdy tego potrzebuje
Autorka Anna Jankowska
Zielona Sowa
Poradnik dla rodziców

Swoją opinię o książce wyraziłam przy współpracy komercyjnej z wydawnictwem i mojej przemyślanej decyzji, że chcę się nią z Wami podzielić.










