Gluciak to kolejna książka Davida Walliamsa wydana po polsku przez cudowne, małe Wydawnictwo Mała Kurka.

Pamiętam, jak kilka lat temu wydawali pierwsze książki tego autora. To były emocje! Nie wiem, czy wszyscy byli gotowi na to zwariowane poczucie humoru. 😉 Ale dziś, gdy mamy już kilkanaście wydanych po polsku książek Walliamsa, mam nadzieję, że jego fani są usatysfakcjonowani. Wszystkim patronuje Aktywne Czytanie.

Mała wyspa pełna obrzydliwości

Tym razem poznajemy Gluciaka. Przygotujcie się na mieszankę obrzydliwości (w końcu Gluciak musiał z czegoś powstać!) i uroku, bo jest to fantastyczna postać.

Cała akcja toczy się na wyspie Guano Albatrosa. Głównym bohaterem jest Ned, jedenastoletni chłopiec jeżdżący na wózku i pochodzący z biednej rodziny – w dodatku rodziny śmierdzącej rybami.

Jego największym problemem jest jednak Malwina – starsza siostra, która uwielbia płatać mu wredne figle. I kiedy mówię „wredne”, mam na myśli naprawdę okropne! Lista jej pomysłów w zasadzie się nie kończy, bo dziewczyna nawet robi notatki na przyszłość, żeby zawsze mieć pod ręką jakąś inspirację do dokuczania młodszemu bratu.

Wyspa Guano Albatrosa jest niewielka, ale dzieje się tam bardzo dużo. Mówiąc w największym skrócie: tutaj dorośli jakby uwzięli się na dzieci i po prostu ich nie cierpią!

Tu dorośli nie lubią dzieci

Całą wyspą zarządza ciotka Neda, Zenobia Zachłanna. Jest niebotycznie bogata i negatywnie nastawiona do dzieci. Śmiało można ją uznać za szefową mafii stworzonej przez dorosłych po to, by uprzykrzać życie dzieciom.

Spośród pozostałych paskudnych dorosłych poznajemy też zastępcę dyrektora szkoły małoletnich obrzydliwców, Pana Żądnego, który wyżywa się na dzieciach. Jest też sam dyrektor szkoły, Pan Wiesław Wybuch, który z tym wyżywaniem wspiął się chyba na jeszcze wyższy poziom.

Na wyspie jest także sklep z zabawkami, ale – nie dajcie się zwieść! Wcale nie oznacza to, że ktoś jednak postanowił zrobić dla dzieci coś miłego. Sklep prowadzony jest przez braci Zawistnych, których jedynym celem jest uprzykrzanie dzieciom życia.

W tym sklepie nie ma zwykłych zabawek. Są takie, które pozornie mają sprawić radość, jednak ostatecznie okazują się fatalnym pomysłem. Przykład? Proszę bardzo: lalka robiąca siku i… kupę. Co za przyjemność bawić się taką zabawką?

Po wyspie grasują też państwo Pasibrzuchowie – właściciele jedynej furgonetki z lodami. Ciągle się tymi lodami sami napychają, oszukując dzieci na pieniądze, a nawet je okradając.

Tacy dorośli powinni od razu wylądować więzieniu, ale przypominam, że to mała wyspa, a ciotka Zenobia absolutnie nie jest zainteresowana zaprowadzeniem tam sprawiedliwości. Ją interesuje tylko dołowanie dzieci.

Przyjazna paskuda – Gluciak

Wróćmy jednak do naszego Neda. Zastajemy go tuż przed urodzinami. Chłopiec budzi się w środku nocy i odkrywa niecne zamiary siostry, która przygotowała dla niego – jak to sama ujęła – urodzinową niespodziankę.

Musicie wiedzieć coś bardzo ważnego o Malwinie. Ona jest nie tylko złośliwa, ale też obrzydliwa. Kolekcjonuje wszelkie ohydztwa, jakie tylko możecie sobie wyobrazić. Uwielbia to, co kleiste i oślizgłe; ma w swoich zbiorach wymiociny pająka, miażdżone gąsienice, siki myszoskoczka, babciną ślinę, śluz ślimaka, zgniłe jaja i masę, masę innych okropności.

Właśnie w noc przed swoimi urodzinami Ned odkrywa, że w tych okropnościach Malwina chciała go wykąpać. Postanawia nie dać się tym razem i wylewa wszystkie obrzydliwości do wanny. Dziś to on zrobi psikusa siostrze – nie będzie ofiarą, a żartownisiem! I tutaj do akcji wkracza Gluciak. Bo co innego może powstać z takiej mikstury?

Szybko okazuje się, że jest to postać bardzo przyjazna, zadowolona z tego, że poznała Neda, i gotowa pomóc chłopcu w różnych sytuacjach.
Gluciak potrafi zamieniać się właściwie we wszystko. Dzięki temu zabiera Neda w podróż dookoła wyspy.

Każdy rozdział to jeden przystanek i nauczka dla wrednego dorosłego. W ciągu tego jednego dnia Gluciak razem z Nedem odwiedzają szkołę, park, ciężarówkę z lodami czy dom pani Luizy Leniwiec, która jest nauczycielką muzyki jedynie udającą, że angażuje się w lekcje. Luiza Leniwiec tak naprawdę najczęściej śpi i podczas gdy dzieci muszą ćwiczyć, ona puszcza najgłośniejsze i najbardziej śmierdzące pierdy na świecie…

>

Czy dorośli pójdą po rozum do głowy?

David Walliams w swoim klasycznym stylu dał nauczkę dorosłym rękami skrzywdzonych dzieci. Gluciak ze swoimi mocami nie ma najmniejszego problemu z tym, żeby złamać wszystkie złośliwe zasady dorosłych. W końcu razem z Nedem jadą odwiedzić najważniejszą postać na wyspie, czyli ciotkę Zenobię. Ona i jej 101 kotów też dostają nauczkę!

Ned i Gluciak nie do końca jednak odpłacają dorosłym pięknym za nadobne. Raczej pokazują im, jak czują się dzieci pod ich rządami. Jednocześnie okazują im też serce, bo Nedowi zależy na tym, żeby ciocia wróciła do rodziny i zaczęła się z nimi normalnie komunikować.

Można się zastanawiać, która z postaci była najokropniejszą mieszkanką wyspy: ciotka Zenobia czy wredna siostra Malwina? Obie bohaterki mogłyby ze sobą w tej kwestii śmiało konkurować!

Na szczęście wszystko kończy się dobrze. Dzięki Gluciakowi i wyprawie dookoła wyspy Ned zdobywa nowych przyjaciół i wreszcie zaczyna normalnie rozmawiać z siostrą.

A jeśli jesteście dziećmi pod rządami wrednych dorosłych, nic się nie martwcie! Być może Gluciak i do was zawita, bo taka jest jego misja. Po rozstaniu z Nedem i Malwiną Gluciak wyruszył pomagać innym dzieciom w potrzebie. Dajcie koniecznie znać, czy was także odwiedził!

Gluciak

Autor David Walliams
Ilustracje Tony Ross
Dom Wydawniczy Mała Kurka
Wiek czytelników: 7-13 lat
Okładka i kartki miękkie.

Zdjęcia bez filtrów. 

Więcej książek Davida Walliamsa

• Demoniczna Dentystka >> horror dla dzieci, które nie widzą niczego złego w nadużywaniu słodyczy.
• Cóś >> warto się czasem zastanowić, czy naprawdę chcemy mieć wszystko. 
• Pan Smrodek >> o niedostępności emocjonalnej rodziców i nierówności społecznej, klasowej, finansowej.
• Najgorsze Dzieci Świata >> o tym, żeby pozwolić dzieciom być dziećmi. Jednocześnie o tym, że przerysowanie pewnych cech lub zachowań, może dać maluchom do myślenia. 
• Gang Godziny Duchów >> gdzie główną rolę grają siła przyjaźni i wyobraźnia. To też lekcja, by nie oceniać nikogo po wyglądzie i okazywać szacunek dla inności, słabości. 
• Szczuroburger >> o samotności dziecka w tłumie i ignorancji (znieczulicy) dorosłych. 
• Cwana Ciotuchna >> o pazerności na pieniądze, bezwzględności dorosłych i podziałach społecznych, pośród których może się narodzić przyjaźń. 
• Wielka Ucieczka Dziadka >> o miłości wnuka do dziadka, chorobie, starości, odchodzeniu w szacunku. 
• Babcia Rabuś >> o szacunku dla seniorów i szukaniu wspólnego języka między pokoleniami. 
• Mały Miliarder >> o zbyt zapracowanych rodzicach, zaniedbanych emocjonalnie dzieciach, podziałach społecznych i braku tolerancji. 
• Chłopak w sukience >> o rozpaczy po stracie żony i mamy, stereotypach, z którymi borykają się współcześni chłopcy, trudnych relacjach między synem i ojcem oraz braćmi.
• Trefny Tatuś >> trudna miłość ojca do syna i z parentyfikacją w tle.

Swoją opinię o książce mogłam wyrazić dzięki współpracy komercyjnej z wydawnictwem i mojej przemyślanej decyzji, że chcę się nią z Wami podzielić.

Dołącz do grupy Aktywne Czytanie – książki dla dzieci i młodzieży na FB