Maryjki. Opowieści o Matce Boskiej. To jest książka, na którą czekałam od dawna. Najprościej rzecz ujmując, to opowiadania stworzone na bazie pogańskiego folkloru religii chrześcijańskiej.
Czekałam na nią, bo nasze dzieci znają mnóstwo mitów i lubią ten rodzaj przekazu. Zaczynając od greckich, rzymskich, przez słowiańskie. Bardzo brakowało mi uzupełnienia kolekcji o opowieści z wątkami folkloru opartego na najbardziej popularnej w Polsce religii chrześcijańskiej. W tych opowieściach występują bóstwa, czarownice, zjawy, duchy i masa ciekawych postaci, łącznie z Twardowskim na Księżycu.
Zapamiętane opowieści
Autorką jest Justyna Bednarek, a przepięknie, klimatycznie, z ludowym twistem zilustrowała je Marianna Oklejak. Już na wstępie mamy wyjaśnienie, że są to po prostu podania i legendy, które autorka zna i pamięta z dzieciństwa. Postanowiła zachować je dla dalszych pokoleń, stąd pomysł na książkę.
Żyjemy w XXI wieku i wierzę, że nikt nie oburza się, gdy pada hasło „mitologia” w kontekście podań ludowych. Jednak dla pewności, że wiemy, o czym mowa, przytaczam definicję mitu ze słownika (SJP PWN >>), bo te podania bardzo kojarzą się właśnie z mitologią.
- Opowieść o bogach, demonach, legendarnych bohaterach i nadnaturalnych wydarzeniach, będąca próbą wyjaśnienia odwiecznych zagadnień bytu, świata, życia i śmierci, dobra i zła oraz przeznaczenia człowieka,
- ubarwiona wymyślonymi szczegółami historia o jakiejś postaci lub o jakimś wydarzeniu,
- fałszywe mniemanie o kimś lub o czymś uznawane bez dowodu.
Maryjki o przyrodzie
Wszystkie te opowieści dotyczą Matki Boskiej w powiązaniu ze zwierzętami i przyrodą. Jak się jednak wczytamy, wachlarz tematów jest o znacznie szerszy. To historie opowiadane w wielu domach od wieków. Nie znajdziemy ich w Biblii, bo są raczej czymś na kształt podania lub legendy.
Dokładnie tak, jak w innych mitologiach, mamy tu potężne dobre moce np. właśnie Maryja i zło czające się na świecie. Często te opowieści mają związek z porami roku, zjawiskami atmosferycznymi czy wreszcie świętami kościelnymi albo ludowymi. W książce jest kilka momentów wyjaśniających, skąd się biorą konkretne obrządki.
Kompan dla Twardowskiego
Przytoczę może ze dwie opowieści, w których Matka Boska utarła nosa złu i oczywiście ocaliła tych dobrych. W rozdziale pt. „Jak Matka Boska podarowała księżyc świętemu Jerzemu” dowiemy się, że obok Twardowskiego, który jak wiadomo już od dawna siedzi sobie na Księżycu, jest tam też święty Jerzy. Dostał Księżyc w nagrodę od Matki Boskiej za uratowanie córki złego czarownika.
Czarownik był naprawdę podłym stworzeniem, do tego stopnia, że chciał ją rzucić na pożarcie smokowi. Za biedaczką wstawił się właśnie święty Jerzy, a wszystko za sprawą modlitw, które dziewczyna słała do Maryi.
Nawrócony rozbójnik
W innej opowieści obserwujemy Maryję, Józefa i małego Jezusa wędrujących przez las. Ciemno, zimno, nie ma noclegu, dlatego rodzina z niemowlakiem postanawia przenocować pod gołym niebem. Nie ma wyjścia. I właśnie wtedy wpada na nich okropny zbój, któremu na widok Maryi karmiącej piersią Jezusa, serce mięknie. Proponuje nocleg u sobie w domu. On jeszcze ma do załatwienia kilka spraw, ale żona na pewno ich ugości.
Żona na początku niepewne przyjmuje wędrowców. Wszelkie ewentualne podejrzenia traci, gdy okazuje się, że pusta spiżarnia magicznie wypełnia się jedzeniem. A chuda, biedna krowa nagle robi się tłusta i zdrowa, bo Józef miał ochotę napić się ciepłego mleka na dobranoc.
Opowieści zataczają koło
Ten rozdział ma swój dalszy ciąg, bo gdy zbój zobaczył, jaki wspaniali goście ich odwiedzili, postanowił się nawrócić i przestać zbójować. Niestety jego syn, gdy podrósł, poszedł w ślady ojca sprzed nawrócenia i sam parał się zawodowo łotrzykowaniem.
Historia zatacza koło, gdy okazuje się, że właśnie ten syn zbója wisi na krzyżu obok Chrystusa. To jeden z tych łotrów, których znamy z Biblii.
Specjalnie przytaczam niemal cały rozdział, żeby było wiadomo, czego spodziewać się po książce. Moim zdaniem jest przepiękna, napisana baśniowym językiem, nie można tego nazwać inaczej, jak zbiorem bajek łącznie ze smokami, czarownikami i innymi atrybutami tego gatunku.
Komu może się spodobać ta książka?
Osobiście uważam, że dla osób wierzących może być wspaniałym dodatkiem do prezentu np. komunijnego lub jako pamiątka chrztu. Przecież to podania zbierane przez lata, przekazywane z pokolenia na pokolenie. Wszystko po to, by wzmocnić wiarę, tak „ku pokrzepieniu serc”.
Z kolei osobom niewierzącym może spodobać się jako element dawnego folkloru. Nie mogę powiedzieć, że daje konkretne informacje na temat wiary chrześcijańskiej, bo to nie jest książka informacyjna. To raczej takie życie Maryi, do którego nie mamy wglądu czytając Biblię czy chodząc na religię.
Spokojnie można traktować te opowieści jako kolejne legendy pokazujące walkę dobra ze złem. Są tu czary, czarnoksiężnicy, jest magiczne pojawianie się przedmiotów, jest przygoda, ale jest też spokój i pewność wygranej.
W przeciwieństwie do kapryśnych bóstw mitologii greckiej czy rzymskiej, którym zdarzały się wzloty i upadki, rodzinne tragedie i różne dylematy, tu można mieć pewność, że Maryja nie popełni błędu i zawsze będzie tą dobrą. Jeśli potrzebujecie czarno-białych przykładów, jest książka dla Was.
Maryjki. Opowieści o Matce Boskiej
Autorka Justyna Bednarek
Ilustracje Marianna Oklejak
Nasza Księgarnia
Oprawa twarda, kartki miękkie.
Książka dla dzieci w wieku 5-10 lat.
Obserwuj Aktywne Czytanie, nie przegapisz żadnych wieści o nowościach, rabatach i niespodziankach.