uniwersytet pani bajki recenzja ksiazki dla dzieci aktywne czytanie

Uniwersytet Pani Bajki to książka, która z opisu przy zapowiedziach Zielonej Sowy kojarzyła się niektórym z Akademią Pana Kleksa.

Po przeczytaniu wiem, że było to bardzo dobre i zamierzone wręcz skojarzenie. Autorka Agnieszka Rautman-Szczepańska zabiera nas w bajkowy i magiczny świat.

Tak właściwie to zabiera główną bohaterkę, Barbarę, jedenastoletnią dziewczynkę, która całe swoje życie musiała podporządkowywać się surowym regułom i wymaganiom rodziców. A my Basi towarzyszymy.

uniwersytet pani bajki recenzja ksiazki dla dzieci-1

uniwersytet pani bajki recenzja ksiazki dla dzieci-5

Promyk koloru w szarym świecie Basi

Śmiało można powiedzieć, że rodzice Basi postawili na chłodne wychowanie, nie pozwalając jej rozwijać pasji i talentów. W zamian za to wymagali idealnych ocen ze wszystkich przedmiotów.

Gwoździem do trumny w ich relacji był pomysł, by dziewczynka pojechała do szkoły z internatem.

Ostatecznie jednak Basia wylądowała na Uniwersytecie Pani Bajki, który też jest szkołą z internatem, ale zdecydowanie nie tą, którą wybrali rodzice.

Jak to się stało, że dziewczynka tam trafiła? Nie jest to skomplikowana historia. Powiedziałabym, że raczej magiczna, trochę przypominająca opowieść o Kopciuszku. W pewnym momencie pojawia się po prostu dobra wróżka, a dokładniej cioteczka, która załatwia sprawę.

Powrót do Akademii Pana Kleksa?

Basia zaczyna swoją edukację na bardzo niezwykłym Uniwersytecie Pani Bajki. I to jest ten moment, kiedy śmiało możemy porównać przygodę Basi do tych, które przeżywał Adaś u pana Kleksa.

Zdradzę wam też pewien sekret. W szkole pani Bajki mieszka… pan Kleks we własnej osobie! A dokładniej w osobie ptasiej, bo mamy tu papugę o imieniu Ambroży, która jest emerytowanym panem Kleksem. Teraz doradza nauczycielce, choć pani Bajka i tak znakomicie sobie ze wszystkim radzi.

Podoba mi się to takie trochę rozprawienie się z Akademią Pana Kleksa, której dzisiaj trochę dostaje po łapach, choćby za to, że byli tam tylko chłopcy.

Pamiętam, jak oglądałam ekranizację tej opowieści jako dziecko. Kompletnie mi wtedy nie przeszkadzało, że bohaterami są sami chłopcy. Tak to wymyślił autor, a ja z tym nie dyskutowałam. Dzisiaj jednak dyskutujemy ze wszystkim, więc i o tym można porozmyślać…

Co ciekawe, jako dziecko chyba nigdy nie przeczytałam książki Akademia Pana Kleksa. Sięgnęłam po nią dopiero z moją córką, co było fajną, sentymentalną wycieczką.

Wróćmy jednak do Uniwersytetu Pani Bajki. Na tej uczelni spotykamy zarówno dziewczynki, jak i chłopców. Wszyscy mają imiona na literę B, co też jest nawiązaniem do Akademii Pana Kleksa, w której imiona uczniów rozpoczynały się na A. 

uniwersytet pani bajki recenzja ksiazki dla dzieci-4

Jak się odnaleźć w świecie pełnym czarów?

Bardzo podoba mi się pomysł z otaczającą dzieci magią i takim wewnętrznym rozwojem Basi. Bo – jak się pewnie domyślacie – dziewczynka rozkwitła, rozwinęła skrzydła wyobraźni i przede wszystkim pozwoliła sobie na pielęgnowanie tego, co wydawało jej się najważniejsze w życiu.

Wcale nie przyszło jej to łatwo. Przyzwyczajona do zasad i reguł, robienia wszystkiego „na gwizdek”, postrzegania siebie jako tej niekochanej, brzydkiej i nieudolnej wcale nie potrafiła na początku się odnaleźć.

Na szczęście na swojej drodze spotkała szkolnych przyjaciół, panią Bajkę, a także niezwykłe szkolne przedmioty. To one właśnie pozwoliły Basi i wszystkim innym dzieciom poznać lepiej siebie i wszystkiego doświadczać.

Pomiędzy bardzo ciekawe lekcje polegające w dużej mierze na odkrywaniu talentów autorka wplata mądre informacje i teksty wspierające dzieci. Te słowa najczęściej kierowane są do Basi, ale my dobrze wiemy, że niejeden czytelnik będzie z nich czerpać garściami. Chodzi o wiarę w siebie, polubienie siebie, otwarcie na nowości oraz bycie lojalnym i dobrym przyjacielem.

uniwersytet pani bajki recenzja ksiazki dla dzieci-6

uniwersytet pani bajki recenzja ksiazki dla dzieci-8

Magia jak u Harry’ego Pottera

Każda lekcja to trochę inne doświadczenie, ale też oddanie dzieciom odpowiedzialności za to, co dzieje się z ich życiem.

Na Uniwersytecie Pani Bajki są np. specjalne drzwi, które każdy może otworzyć i w ten sposób wejść do własnego świata wyobraźni. Niebezpieczeństwo jednak polega na tym, że w takim świecie łatwo można się zatracić.

Dlatego wszystkie dzieci w odpowiednim czasie dostają od pani Bajki specjalne czerwone naszyjniki, które są guzikiem bezpieczeństwa pozwalającym wrócić ze świata wyobraźni do rzeczywistości.

Takich magicznych sytuacji jest w tej szkole cała masa. Momentami miałam też wrażenie, że oprócz Akademii Pana Kleksa przebijają mi gdzieniegdzie obrazy z Harry’ego Pottera.

Bo trudno pominąć również i takie skojarzenie, skoro mamy akademik, przyjaciół i magię. Ogrodnik z uniwersytetu też bardzo przypomina mi Hagrida. A na dodatek jest tajemnicza sytuacja, która nie daje dzieciom w spokoju i która wymaga wyjaśnienia…

uniwersytet pani bajki recenzja ksiazki dla dzieci-7

Uczymy się spełniać marzenia

Do tego wszystkiego mamy dodatkowe historie, legendy i opowieści, z których uczniowe wyciągają dla siebie różne mądrości. Tu czas nie ma znaczenia, za to ma znaczenie to, co jest dla nas w życiu ważne.

Oczywiście, dla każdego będzie to coś innego, ale takie uniwersalne sprawy, jak przyjaźń, lojalność, wiara w siebie czy miłość oraz wsparcie, są aktualne niezależnie od daty wydania książki czy szkoły, do której się uczęszcza.

Myślę, że Uniwersytet Pani Bajki to książka, która spodoba się dzieciom czującym, że obowiązki i szara codzienność potrzebują nieco kolorów. A także tym, którzy marzą i na tym poprzestają, bo boją się wyciągnąć rękę po marzenia albo popracować, by się spełniły.

uniwersytet pani bajki recenzja ksiazki dla dzieci-9

Uniwersytet Pani Bajki

Autorka Agnieszka Rautman-Szczepańska
Ilustracje Paulina Nachman
Zielona Sowa
Okladka twarda, kartki miękkie.
Wiek czytelników: 8+
Zdjecia bez filtrów. 

uniwersytet pani bajki recenzja ksiazki dla dzieci-1

 

Swoją opinię o książce wyraziłam dzięki współpracy komercyjnej z wydawnictwem i mojej przemyślanej decyzji, że chcę się nią z Wami podzielić.

Dołącz do grupy Aktywne Czytanie – książki dla dzieci i młodzieży na FB

grupa aktywne czytanie ksiazki dla dzieci