Wielka księga placu budowy. Domy, mosty i tunele. Trzecia „Wielka Księga” jest wyjątkowa pod kilkoma względami.
Zmiany na placu budowy
Mamy tu kobiety pracujące przy mostach, w podobnych proporcjach, jak mężczyźni. W dodatku, z użyciem w tekście żeńskich form. Duma i radość z takiego patronatu. To pierwsza ważna sprawa i powód do radości.
Drugi powód do dumy też jest dość spory, ponieważ od tego wydania wszystkie „Wielkie Księgi” mają logo DUDEN. To jedno z najstarszych, najbardziej szanowanych wydawnictw (językowych) na świecie. Cieszę się, że wydawnictwo SAM udowodniło, że ich książki mogą dumnie tę markę reprezentować.
Wielka księga z rozmachem
2 cm mniejsza od poprzednich, ale też o 2 cm szersza. Po rozłożeniu to pół metra!
„Wielka księga placu budowy” świetnie pasuje do dwóch pozostałych części. Taki zbiór książek w duchu Montessori daje szansę na naprawdę aktywne czytanie. Przecież mając ogromne książki, nie ma sensu po prostu siedzieć i spokojnie czytać. Trzeba się nimi bawić.
W środku Wielkiej księgi placu budowy znajdziemy znane z poprzednich części, wielkie rozkładówki. A tu masa realistycznych ilustracji, gdzie buduje się domy, mosty i tunele.
Na placu budowy – domy
Gabaryty wielkich ksiąg dają efekt wow!, ale też to, co w środku, jest po prostu wspaniałe. Na początku wybieramy się na wycieczkę na nowo budowane osiedle, gdzie widać: żurawia, betoniarkę, dźwigi, koparki i mnóstwo innych pojazdów oraz narzędzi.
Powstają domy z różnych materiałów, co też może zaciekawić dzieci. Jest cegła, są pustaki, jest ocieplony dom, tynkowany. Jest nawet wylewka pod dach.
Kobiety na budowy!
Podoba mi się bardzo pokazanie pracujących na budowie kobiet i mężczyzn. Nie tylko dlatego, że są obie płcie, dzięki czemu łamiemy stereotypy, że to to praca tylko dla facetów. Dla mnie tak samo ważne jest uświadomienie dzieciom, jak wiele rąk pracuje przy takim osiedlu.
Tu można pokusić się o nazywanie zawodów (nie zapomnijcie o żeńskich formach) i opisywanie, co konkretne osoby robią.
Można też policzyć, ile ludzi pracuje przy tylko jednym z domów na osiedlu lub porozmawiać o tym, które maszyny i narzędzia są potrzebne na konkretnym etapie budowy.
Potrzebne do budowy
Po każdej rozkładówce mamy stronę z realistycznymi ilustracjami maszyn, sprzętu potrzebnego na budowie oraz pracowników i ich wyposażenia. Te duże ilustracje są podpisane, na białym tle, tak, by dziecko mogło się każdej dokładnie przyjrzeć.
Potem można te same postacie wyszukiwać na rozkładówkach: malarz, tynkarz, elektryczka, geodetka itd.
Inspirujące plakaty Aktywne Czytanie
Wiem, że to książki, które sprawdzą się podczas aktywnego czytania z młodszymi dziećmi 1-3 lata, ale też ze starszymi. Dla tych starszych przecież ważniejsze będą np. konkretne nazw zawodów czy pierwsze próby samodzielnego czytania podpisanych ilustracji.
Na placu budowy – most
To jest dopiero wyzwanie, bo do zbudowania mostu trzeba odlać ogromne filary i w dodatku pod mostem przebiega droga. Zupełnie inna budowa niż osiedle. Więcej tu potrzeba ciężkich maszyn, to jest ogromne zadanie architektoniczne.
Na każdej rozkładówce jest też kilka zdań tekstu, z informacją o danej budowie i zabawnym pytaniem „do wyszukania”. W przypadku budowy mostu sprawdzamy, kto akurat ma przerwę i tańczy do muzyki z przenośnego radia?
Na placu budowy – tunele
To jest prawdziwy rarytasik, bo nie dość, że tunel w kopany w głąb góry, to jeszcze w nocy! O ile plac budowy na osiedlu pewnie każde dziecko widziało, tak już budowy tunelu raczej nie spotykamy na każdym spacerze.
Budowa tunelu jest też specyficzna, bo w środku miejsca jest niewiele. To oznacza, że każdy śmieć, cały urobek i wszystkie niepotrzebne rzeczy, muszą być bardzo dokładnie przemyślane w kontekście wydobycia z tunelu. Transport – w zasadzie wszystkiego – jest podwójnie trudny.
Ciemności sprzyjają jednak też pomysłom, których na placu budowy nikt nie planował. Jest do wyszukania na rozkładówce parka grafficiarzy, są koty, a nawet drzemiący (z misiem) robotnik.
Wielka księga placu budowy
Autorka Christina Braun
Ilustracje Sebastian Coenen
Książki dla dzieci w wieku 0-6 lat.
Wydawnictwo Sam
Swoją opinię o książce mogłam wyrazić dzięki współpracy z wydawnictwem i przemyślanej decyzji, że chcę się nią z Wami podzielić, bo uważam, że to mądre i wartościowe książki.
Dla mnie to jest żałosne, że taka książka zakłamuje rzeczywistość. Proszę przyjechać na jakikolwiek plac budowy i zobaczyć czy jest tam tyle samo kobiet co mężczyzn. W swojej karierze spotkałem kilka świetnych Pań na budowach, które pracowały jako kierowca samochodu ciężarowego, operator gruszki do betonu, czy operator koparki, jednak zdarza się to zdecydowanie rzadko. Dziwi mnie więc stwierdzenie, że zakłamywanie rzeczywistości jest powodem do dumy.
Drogi Andrzeju, szkoda, że nie spotkałeś więcej kobiet na budowach podczas swojej pracy. Twoje prywatne doświadczenia jednak NIE SĄ wyznacznikiem współczesności i rzeczywistości. Wyjaśnię więc, że powodem do dumy jest pokazywanie dzieciom w książkach, że coraz więcej kobiet wykonuje zawody stereotypowo przypisane mężczyznom.
Oczywiscie ze jest to zaklamywanie rzeczywistosci. Prywatne doswiadczenie, ktore jest przynajmniej oparte o rzeczywistosc, jest ciagle znacznie lepsze niz czysta fantazja. Prosze popatrzec w statystyki zamiast pisac bzdury i probowac zakrzywiac rzeczywistosc.
To, że coraz więcej kobiet pojawia sie na budowach NIE jest zakłamywaniem rzeczywistości i pokazują to właśnie statystyki. Prywatne doświadczenie zawsze zostanie prywatnym doświadczeniem jednej osoby.