Wydawnictwo Słowne Młode sprawiło mi (mam nadzieję, że wszystkim) wielką radość książką dla nastolatków pt. Zmieniam się. Co się ze mną dzieje podczas dojrzewania.
Autorką jest Iza Jąderek, a Zosia Dzierżawska rewelacyjnie zilustrowała te ważne treści. To książka dedykowana młodzieży – tej młodszej oraz starszej.
Przyda się osobom stojącym dopiero na progu dojrzewania, kiedy zaczyna się zainteresowane zmianami, które dzieją się bezpośrednio z człowiekiem, ale też dookoła.
Zdecydowanie też może się przydać takim trochę starszym nastolatkom, które już od jakiegoś czasu mierzą się z dojrzewaniem. Być może chciałyby trochę pogłębić swoją wiedzę albo doprecyzować pewne rzeczy.
Warto ją też zaproponować dzieciom, jeżeli widzicie, że zmagają się z tematem dojrzewania, mają jakieś problemy, szukają odpowiedzi. Myślę, że kilka odpowiedzi mogą tutaj znaleźć.
Zmieniam się
W recenzji filmowej ze szczegółami opowiadam o każdym rozdziale.
Zauważyłyście, że często książki o dojrzewaniu są podzielone na te dla dziewczyn i dla chłopaków. Natomiast właśnie „Zmieniam się” jest książką dla osób dojrzewających, czyli dla wszystkich zainteresowanych tematem.
Moim zdaniem są tu konkrety podane z szacunkiem. Do tego bardzo współcześnie i w duchu otwarcia dla potrzeb wszystkich ludzi.
Jak się zmieniam?
Zaczynamy od ciała, czyli totalne podstawy, bo jednak żeby zrozumieć, co się ze mną dzieje, muszę rozumieć, co (fizycznie) mnie czeka albo co już przechodzę. Ale też ważne jest, co przechodzą inni.
Na przykład jeżeli jestem dziewczyną, po lekturze Zmieniam się, będę wiedziała też np. o chłopakach czy osobach niebinarnych. Nie robimy już tabu z tego, że oni to inaczej, a dziewczyny to inaczej. Kto pamięta osobne lekcje na temat miesiączkowania tylko dla dziewczyn? Jestem pewna, że wiele osób tak miało, ja to też pamiętam.
Tu dajemy porządną, usystematyzowaną wiedzę dla wszystkich zainteresowanych.
Każdy rozdział ma na początku mini spis treści tego, co będzie w nim poruszane, bo każdy jest dosyć rozbudowany. Rozwinięcie tematu oczywiście wsparte ilustracjami, podsumowanie i miejsce na pytania oraz notatki.
Treść jest też podzielona na mniejsze akapity, widać, że z myślą o nastolatkach, bo taką „kompozycję” łatwiej się przyswaja, a elementy wyszczególnione tłustym drukiem, łatwiej zapadają w pamięć.
Powoli się zmieniam
Na końcu każdego rozdziału mamy też coś takiego jak podsumowanie, nawet powiedziałabym komiksowe utrwalenie istotnych spraw wartych zastanowienia.
Po każdym rozdziale są też dwie tabelki. Pierwsza to: Poszukaj odpowiedzi. To trochę takie sprawdzenie, czy i co dziecko pamiętało. Oczywiście nie my (dorośli) mamy sprawdzać, tylko każdy dla siebie może to zrobić.
Druga ramka to: Pomyśl i zadbaj. Przy rozdziale o ciele jest kilka pytań np. Jak sądzisz, dlaczego dziewczynki i chłopcy porównują swoje ciała z ciałami rówieśników? Nie ma tu dobrych czy złych odpowiedzi, to nie test, tylko pytanie o osobiste wrażenia, które można zapisać (lub nie).
Do każdego rozdziału jest jeszcze słowniczek.
Bardzo dużo przy dojrzewaniu powiedziane jest o zmianach wyglądu i sposobu postrzegania siebie. Nie ma czegoś takiego, jak jeden wzorzec albo jakaś norma, czy jedna sylwetka, do której powinniśmy dążyć. Jesteśmy różni i to jest OK.
Mam wrażenie, że głównym przesłaniem tej książki jest pokazanie, że my się różnimy i to jest wspaniałe. Rozmawiamy o tych wszystkich sprawach właśnie dlatego, że jesteśmy różni i nie musimy się dopasowywać do reszty.
Sporo jest też o budowaniu tożsamości, relacjach i emocjach. Wszystko to ma związek z poznawaniem siebie. Jako mama nastolatki wiem jak trudny to czas. Coś tam pamiętamy z własnych doświadczeń, ale obserwowanie własnego dziecka na progu dojrzewania, to zupełnie inne przeżycie.
Zmieniam się i rozumiem to
Podoba mi się, że dużo jest tu o emocjach, potrzebach, ustalaniu granic, złości, która często dominuje w emocjach nastolatków. Złość nie jest zła, tylko trzeba nauczyć się nią zarządzać.
Zauważcie, że my o tej złości, rozmawiamy a propos książek dla dzieci już maluchami. Teraz wracamy do tematu, o ile w ogóle został kiedykolwiek przerwany, choć mamy do czynienia z nastolatkami. Te rozmowy są konieczne, ale oczywiście na zupełnie innym poziomie niż z maluchami.
Ważnym tematem jest też umiejętność komunikowania o swoich potrzebach. Jednym z ogromnych obszarów do zabezpieczenia tutaj jest poczucie przynależności. Cieszę się, że dużo uwagi poświęcono też samemu wykluczeniu.
Gdy mamy do czynienia z nastolatkami, porównywanie siebie i współzawodnictwo to jest coś, od czego nie uciekniemy. Natomiast możemy nasze dzieci nauczyć rozmawiać o tym z szacunkiem i zrozumieniem.
Otwarcie i szacunek
Jest tu też cały rozdział o tożsamości płciowej i seksualnej. Przecież nastolatki dużo zastanawiają się nad tym i mają do tego pełne prawo. Mam nadzieję, że niektórzy dorośli też skorzystają na tych treściach.
Jest też dosyć dużo o zaakceptowaniu cudzych wyborów. Niewiedza czy inne zdanie absolutnie nie dają nam prawa do tego, by kogoś wyśmiewać albo nękać tylko dlatego, że jeszcze jest w fazie poszukiwań.
Większość osób w tym wieku jest w fazie poszukiwań, bo nastolatki to są wrażliwe, nawet przewrażliwione istoty, do których warto podchodzić delikatnie.
Jednocześnie to ten moment, gdy ich komunikacja ze światem jest często zaburzona. Czasem mamy do nich pretensje, bo wydaje się, że to niemal dorośli ludzie, więc powinni wiedzieć, jak się komunikować. Jednak absolutnie to nie jest ten etap, że już wiedzą. Co nie znaczy, że ma to być temat zamiatany pod dywan.
Zmieniamy się razem
Następnie przechodzimy do części, która w życiu nastolatków jest bardzo istotna, czyli flirt, pierwsze zakochanie, drugie zakochanie, trzecie…
Zastanawiamy się, czym jest miłość. Pierwsze kontakty, rozmowy, czyli ogarniamy zaufanie i zgodę na bliskość. Jest tu też bardzo dużo o intymności, bo przecież ona może wyglądać bardzo różnie.
Rozumienie swoich potrzeb daje szansę na świadome podjęcie decyzji, na co się w danym momencie nastolatek zgadza, a co nie wchodzi w grę.
Jest też temat seksu. Pierwszy raz, czyli jak się do tego przygotować, zabezpieczać i „Jak to zrobić z głową”. Nie ma tematów tabu, rozmawiamy o wszystkim – od fizyczności do odpowiedzialności.
Bardzo podoba mi się pokazanej odpowiedzialności po dwóch stronach, bo do tej pory to raczej dziewczyny (w razie problemów czy tak ogólnie) obwiniano za niemal każdą sytuację. Niechciana ciąża jakoś tak chłopakom łatwiej „uchodzi na sucho”, dziewczyny nie mają tego luksusu, choć same w nią przecież nie zachodzą.
Nawet jeżeli rozmawiamy o tabletkach antykoncepcyjnych, jest tu jasno powiedziane, że odpowiedzialność w tym momencie – chociażby finansowa – powinna leżeć po dwóch stronach.
Zmieniam się i rozumiem odpowiedzialność
Nie uciekamy od ciąży, porodu i tego, skąd się biorą dzieci. To jest genialne, bo niby podstawy, a czy damy sobie rękę obciąć, że nasze nastolatki nie potrzebują takiej powtórki?
Jak dochodzi do zapłodnienia? Jakie są pierwsze objawy ciąży? Jakie choroby przenosi się drogą płciową? Wizyta u specjalisty, to takie ważne. I wiecie co? Znowu nie dotyczy wyłącznie dziewczyn, tu jest też pokazany chłopak u lekarza.
Bardzo często w grupie Aktywne Czytanie na FB >> pada pytanie o książki pokazujące delikatnie nastolatkom, jak zadbać o higienę i zdrowie. Jest o tym cały rozdział.
Nastolatki czasem wstydzą się rozmawiać z dorosłymi o problemach zdrowotnych. Oczywiście wiele zależy od wcześniejszej otwartości bliskich na różne tematy. Dzieci czasem wolą udawać, że nie ma tematu, zamiast zwrócić się o pomoc. Informacje choćby o infekcjach miejsc intymnych i objawach, mogą niektórym otworzyć oczy.
Ostatni aspekt, co nie znaczy, że najmniej ważny to wirtualny świat. Jak już przeczytamy wszystkie poprzednie rozdziały, zrozumiemy, jak wiele dzieje się z młodym człowiekiem, jaką jest teraz kruchą, wrażliwą istotą.
Tego oczywiście nie widać w powierzchownych kontaktach, ale warto o tym pamiętać. Właśnie takie osoby otacza wirtualny świat, który jest jednocześnie dobry i zły. Dlatego część nastolatków będzie miała problem, by dać sobie z nim (może bardziej w nim) radę.
Nie mówię o totalnym, ewidentnym hejcie, bo to oczywiste. Jednak czasami dzieci mogą nie mieć świadomości, co jest OK, a co nie. Na co się zgadzać, na co nie. Gdzie jest moja granica?
Zmieniam też nastawienie
Wiele nastolatków potrzebuje od czasu do czasu zapalenia takiej czerwonej lampki – zachowaj ostrożność. Zatem przeczytanie rozdziału, dzięki któremu może się zapalić choćby jedna iskierka, która da do myślenia, nie jest stratą czasu. Warto choćby z tego powodu rozmawiać o odpowiedzialności za siebie, za swoją prywatność, za to, co ja publikuję w sieci.
Ale też za innych, czyli np.: końskie zaloty, nagrywanie bez zgody innych i wrzucanie rzeczy do sieci, za głupie komentarze, które wydają się niewinnymi żarcikami.
Dla mnie to też ważne, że to książka pod patronatem Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę, co jest gwarantem, że treści są sprawdzone przez fachowców.
Oprócz tego mamy jeszcze całą masę dodatkowych informacji. To strony i telefony, gdzie możemy się zwrócić o pomoc psychologiczną i każdą inną.
Uważam, że ta książka jest jedną z najfajniejszych, jeżeli chodzi o dorastanie i zdecydowanie warto ją podsunąć nastolatkom.
Zmieniam się. Co się ze mną dzieje podczas dojrzewania?
Autorka Iza Jąderek
Ilustracje Zosia Dzierżawska
Słowne Młode
Wiek czytelników: 11+
Zdjęcia bez filtrów.
Swoją opinię o książce mogłam wyrazić dzięki współpracy z wydawnictwem i przemyślanej decyzji, że chcę się nią z Wami podzielić.