
Przestańcie się kłócić! to książka napisana przez certyfikowane trenerki z centrum Porozumienia Bez Przemocy. To pierwsza z serii książka wydawnictwa Papilon Porozumienie bez przemocy objaśnione dzieciom, którą Aktywne Czytanie z dumą objęło patronatem.
Pewnie niektórzy kojarzą żyrafę będącą symbolem porozumienia bez przemocy. Być może dla innych jest to nowe, nieznane określenie, dlatego powiem dosłownie w dwóch słowach, że porozumienie bez przemocy sformułował psycholog Marshalla Rosenberg.
Ma na celu nauczanie, jak wyrażać swoje zdanie i jak zadawać mądre pytania określające granice. Chodzi o rozmowy będące po prostu życzliwą komunikacją.
Dzięki dobrze postawionym pytaniom można bardzo realnie użyczyć wsparcia drugiej osobie, wysłuchać z sympatią, bez oceniania, zatem budować zaufanie w relacjach.
Ta konkretna książka uczy pozytywnego przepracowania konfliktów z uwzględnieniem potrzeb każdego bohatera.
Porozumienie czy kłótnia?
Poznajemy szakala Felusia, zebrę Alberta i małpkę Zyzia. Niedaleko czuwa żyrafa Teresa, ale ona na razie nie uczestniczy w akcji. Za to trójka przyjaciół jak najbardziej, bo zaczynają kłócić się o to, do kogo właściwie należy akacja i kto ma do niej większe prawo.
Kłótnia tak naprawdę jest o to „co jest moje” i też o to, że „ja chcę mieć to coś tylko dla siebie”.
Tym razem to drzewo, a konkretnie akacja, która daje przyjemny cień, jest wysoka, zatem daje też bezpieczne schronienie i ogólnie przyjemnie przebywać w jej pobliżu.
Feluś, Albert i Zyzio dochodzę do wniosku, że każdy z nich jako jedyny ma prawo do akacji, a wszyscy pozostali powinni ustąpić i od niej odejść. Zaczyna się bardzo ostra kłótnia, w której każdy wykrzykuje swoje racje.
Może nie każdy, bo zebra jest uczestnikiem wycofanym, wystraszonym, wątpiącym i obserwującym. Takie dzieci też w kłótniach uczestniczą.
Porozumienie poszukiwane
Nie padają w tym starciu jakieś konkretne argumenty, bo to wrzaski na zasadzie: Idź stąd, to moje! Potem zaczynają się wyzwiska i już tak naprawdę nikt nie myśli o tym, żeby w jakikolwiek sposób porozmawiać.
Feluś i Zyzio zaczynają się bić, przy okazji niszcząc tak ważną dla nich akację. W tym momencie wkracza żyrafa Teresa i zaczyna spokojnie rozmawiać ze wszystkimi.
Zauważa ich emocje, czeka aż trochę się wyciszą, opisuje sytuację: Złościcie się, bo każdy z was chciałby akację tylko dla siebie.
Zadaje bardzo ważne pytanie: Wytłumaczcie, dlaczego miałaby być tylko wasza?
Nie trzeba być Sherlockiem, żeby zrozumieć – tak właśnie powinna wyglądać rozmowa w konflikcie. Zamiast skakać sobie do gardeł, wszyscy po kolei zaczynają wymieniać, dlaczego akacja jest dla nich ważna.
Porozumienie małymi krokami
Już tym razem nie są to argumenty typu: Bo tak!, ale właśnie konkretne, sensowne słowa.
Dla Alberta akacja jest ważna, ponieważ lubi odpoczywać w jej cieniu. Dla żyrafy akacja jest ważna, bo lubi skubać listki i zjadać ze smakiem. Z kolei dla Felusia drzewo jest istotne, bo daje cień, a Albert chroni się na jej wysokich gałęziach przed skorpionami.
Najważniejsze jednak w tej rozmowie nie są argumenty poszczególnych osób, ale to, że cała reszta miała możliwości je usłyszeć.
Książki uczące wrażliwości
Zauważcie, jaka prosta historia, jak bardzo plastycznie pokazuje, na czym polega świadoma komunikacja w konflikcie. Rozmowa zamiast wrzasków i wyzwisk, które mają ogromną moc i potrafią ranić, co też w opowieści jest zauważone.
W pewnym momencie Albert zaczyna wątpić, czy faktycznie ma prawo korzystać z cienia akacji, skoro pozostali powtarzają mu, że nie. Niby tylko jedno zdanie, wiadomo, że nieprawdziwe, a już wątpliwości zostały zasiane.
Podoba mi się, że mimo niewielkiej ilości tekstu, są tu zawarte wszystkie potrzebne rzeczy do tego, żeby dzieci zrozumiały moc słów. Opisane gesty: pożalił się Albert kręcąc głową. Ton głosu: zawołał podniesionym głosem, warknął Feluś, a Zyzio odpowiedział zimno.
To wszystko sprawia, że dzieci wręcz mogą poczuć emocje danej sytuacji. A potem znowu wyciszanie i spokojna rozmowa w cieniu akacji, która okazuje się ważna i potrzebna wszystkim. Niekoniecznie jedna osoba musi ją mieć na własność i to zaczynają rozumieć nasi bohaterowie.
Kłótnia wydała owoc – nazywa się Zgoda.
Przeczytaj artykuł na blogu Nie tylko dla mam pt. Jak reagować na kłótnie dzieci? >>
Pomoc dla dorosłych
Na końcu jeszcze znajdziemy podsumowanie: Odkryj porozumienie bez przemocy, w którym cała sytuacja jest opisana tak, by z jednej strony dzieci dostały podsumowanie, z drugiej rodzice wiedzieli, na co zwracać uwagę, gdy coś takiego wydarzy się w realnym życiu.
Mamy krótko wyjaśnione, o co bohaterowie się pokłócili, czym jest gniew i jak podejść do sytuacji konfliktowej.
Jest to wyraźnie podkreślone, że warto dać innym szansę opowiedzenia swojej historii w spokojnych warunkach. Wtedy pozostali mogą usłyszeć, co tak naprawdę czujemy, a to już pierwszy krok do zrozumienia drugiego człowieka.
Przestańcie się kłócić
Autorki: Caroline Pellissier, Virginie Aladjidi
Wydawnictwo Papilon
Wiek czytelników: 4-8 lat
Okładka twarda, kartki miękkie.
Zdjęcia bez filtrów. 🙂
Swoją opinię o książce mogłam wyrazić dzięki współpracy z wydawnictwem i przemyślanej decyzji, że chcę się nią z Wami podzielić.