To już kolejna książka pod patronatem Aktywne Czytanie z serii „Porozumienie bez przemocy objaśnione dzieciom”. Tym razem „Koniec z zazdrością!”.

przestancie-sie-klocic-recenzja-ksiazki-dla-dzieci-porozumienie-bez-przemocy-papilon

Ciekawa jestem, kiedy ostatnio przyznaliście się przed sobą, że czujecie zazdrość? I o co się sprawa rozbijała? Serio, zauważcie, czasem tak skupiamy się na dzieciach, że własnych emocji nie zauważamy. Nie nazywamy ich, chyba, że dotyczą spraw związanych z dziećmi.

Więc… o co była ta zazdrość? 😉 Ważne, żeby umieć rozpoznawać takie emocje.

Nie wiem, czy pamiętacie, że w zeszłym roku została wydana pierwsza książka z tej serii, pokazująca dzieciom, jak sprawnie rozwiązywać konflikty. Cieszę się że wydawnictwo Papilon idzie za ciosem i publikuje kolejne.

Wszystkich, którzy nie wiedzą, czym właściwie Porozumienie Bez Przemocy, zapraszam do recenzji, w której trochę więcej o tym mówię: Przestańcie się kłócić! >>

przestancie-sie-klocic-recenzja-ksiazki-dla-dzieci-porozumienie-bez-przemocy-papilon

Porozumienie Bez Przemocy objaśnione dzieciom

Zresztą nie musicie się martwić, że Porozumienie Bez Przemocy to coś skomplikowanego, bo to po prostu sposób rozmawiania, jasnego wyrażania swojego zdania, komunikowania o potrzebach.

Czasami dzieci (zresztą dorośli również) potrzebują wsparcia w tej kwestii. Poprzednim razem zajmowaliśmy się kłótniami, teraz zajmujemy się zazdrością.

Ekipa się właściwie nie zmieniła, bo dalej głównymi bohaterami są mieszkańcy sawanny. Małpa Albert, zebra Zyzio, szakal Feluś i wspierająca dzieci żyrafa Teresa, która pojawia się w momencie, gdy dochodzi do konfliktów.

Zazdrość wkracza do gry

Tym razem z zazdrością mierzy się Feluś, a właściwie mierzą się wszyscy, bo przecież gdy uczucie niesie jedną osobę, nie jest to obojętne dla pozostałych.

Sytuacją, która wzbudziła zazdrość w Felusiu, była wspólna zabawa przyjaciół, konkretnie granie w piłkę, do której go nie zaprosili. Zamiast powiedzieć, że bardzo chciałby grać z kolegami, uciekaja się do dokuczania, wyśmiewania, czyli po prostu denerwowania ich i wzbudzenia konfliktu.

Czy tego właśnie chciał Feluś? Afery? No… właśnie różnie to bywa z przeżywaniem zazdrości. Czasami dzieci po prostu nie zdają sobie sprawy z tego, jak obezwładniające może być to uczucie. Mogą sobie też nie zdawać sprawy z tego, że to zazdrość.

Czują gniew, czują się niekomfortowo w danej sytuacji, ale nie potrafią powiedzieć, o co tak do końca chodzi. Dokładnie z tym mierzy się Feluś, zaczepiając i wyśmiewając kolegów. Ci oczywiście nie pozostają na te zaczepki obojętni.

Wszyscy radzą sobie z zazdrością

Na początku próbują go ignorować, jednak gdy Feluś posuwa się do zebrania piłki, pozostali także wybuchają. Nazywają go złodziejem w odwecie za to, że ten nazywa ich ciamajdami.

Pewnie już wiecie, jak sytuacja toczy się dalej. Gdy już pójdzie iskra, trudno zatrzymać wybuch.

Więcej o tym, jak reagować na niekontrolowane wybuchy złości, napisałam w artykule na blogu Nie tylko dla mam.

Wybuchy zazdrości nie muszą dotyczyć tylko poczucia odrzucenia przy zabawie. Z zazdrością mierzą się też starsze i młodsze dzieci w rodzinie, maluchy które nie zostały wybrane do odpowiedzi, takie, które czują, że mają gorzej.

Powodów do zazdrości każdego dnia mamy całkiem sporo, dlatego tak ważne jest zauważanie i rozmawianie o niej. Czasem się krepujemy, bo „nie wypada zazdrościć”. To poczucie winy (które wzbudzamy w dzieciach mimowolnie) stopuje rozmowy.

Mów o tym, co ci się nie podoba, co ci doskwiera i co cię uwiera, ale rób to z szacunkiem i świadomością przeżywania danej emocji.

Pomocna żyrafa

Oczywiście, że w przypadku dzieci łatwiej powiedzieć niż zrobić, dlatego właśnie do akcji wkracza żyrafa Teresa.

Pomaga Felusiowi nazwać samą emocję. Ale też pozwala poczuć, że zazdrość jest w porządku. Ta złość powiązana z zazdrością nie jest czymś złym, to ważny komunikat. Są trudne, ale trzeba je zaakceptować, żeby potem próbować się z nimi uporać.

Ostatecznie żyrafa na prośbę Felusia idzie z nim do kolegów i wspólnie zaczynają rozmawiać.

Tu też rozgrywa się ciekawa z mojego punktu widzenia scena, kiedy skruszony Feluś podchodzi do zdenerwowanych kumpli, a oni nie od razu mu wybaczają. Bo niby dlaczego mieliby to natychmiast zrobić, po tym, jak ich długo i zaciekle obrażał?

Uraził zazdrością

Zauważcie, że zazwyczaj w bajkach jest tak, że winowajca przeprasza i wszytko od razu kończy się dobrze. Jednak w życiu nie zawsze jest jak w bajce. To też ważna sprawa, by uprzedzić dziecko, że tak się może stać i to trudne, ale warto zachować spokój.

Dla dziecka może to być stresująca sytuacja, bo… zbieram wszystkie siły, idę skruszony i przepraszam. Zamiast wybaczenia zderzam się z murem, złością, wrogością. Wyciągam rękę, ale nie wszystko idzie po mojej myśli. Co teraz? 

Można rozpętać aferę od nowa albo zachować spokój i wyjaśniać dalej sytuację. 

Dlatego dobrze, że całej akcji towarzyszy żyrafa Teresa, ona jest symbolem Porozumienia Bez Przemocy. A w tej konkretnej sytuacji także symboliczną dorosłą osobą, która pomaga dzieciom zapanować nad nerwami. Wyjaśnia, jak rozmawiać, żeby teraz i w przyszłości poradzić sobie z zazdrością. 

Wiele razy mówiłam o tym, że nie jestem zwolenniczką zostawiania dzieci, żeby same zawsze rozwiązywały swoje spory. Wszystko zawsze zależy od konkretnej sytuacji. Jeśli też miewacie takie dylematy, zapraszam do przeczytania artykułu: Czy wtrącać się w kłótnie dzieci?

Mądre książki dla dzieci

Na końcu książki Teresa zostawia jeszcze kilka wskazówek dla dzieci. Dowiedzą się, czym jest zazdrość i kiedy może się pojawić oraz tego, że to bardzo ważna emocje często połączona ze złością. Pomaga zrozumieć to uczucie i pokazuje, jak rozmawiać, żeby poinformować resztę świata o swojej zazdrości, jednak z szacunkiem dla innych.

W tej historii pokazane są dwie strony konfliktu. Zazdrosny Feluś, ale też koledzy, którzy ostatecznie doszli do wniosku, że ani przez chwilę nie spróbowali postawić się na miejscu szakala. Nie zaprosili go do gry, a gdy dowiedzieli się, co wtedy przeżywał, zadali sobie pytanie: czy to było z naszej strony w porządku?

Zauważcie, że każda taka sytuacja może być rozpatrywana podróżnym kątem, właściwie powinno tak być zawsze. Po to, by od początku do końca wyjaśnić dzieciom, jak radzić sobie również z tymi trudniejszymi emocjami.

Komu przyda się ta książka?
  • Z pewnością przyda się dzieciom, które potrzebują rozmów o emocjach, w tym wypadku wiek 4-8 lat.
  • Maluchom i starszakom, którym zdarza się często wybuchać, zwłaszcza jeśli waszym domu często toczą się wojny między rodzeństwem.
  • Z pewnością przyda się dzieciom, które nie potrafią jasno, stanowczo i z szacunkiem dla innych, wypowiadać własnego zdania. Oczkują, że inni będą „czytać w ich myślach”.
  • Pomoże dzieciom określać własne granice przez życzliwą komunikację, nie zaczepki.
  • Przyda się też dorosłam, bo obserwując reakcje żyrafy Teresy, sami będziemy wiedzieli, jak rozmawiać z dziećmi, kiedy emocje postawią sprawy na ostrzu noża. I zanim tak się stanie.

Koniec z zazdrością!

Autorki: Caroline Pellissier, Virginie Aladjidi
Wydawnictwo Papilon
Wiek czytelników: 4-8 lat
Okładka twarda, kartki miękkie.

Swoją opinię o książce wyraziłam przy współpracy komercyjnej z wydawnictwem i mojej przemyślanej decyzji, że chcę się nią z Wami podzielić.

Dołącz do grupy Aktywne Czytanie – książki dla dzieci i młodzieży na FB

grupa aktywne czytanie ksiazki dla dzieci