Dotknij nosek, złap paluszek

Jestem zachwycona książką autorstwa Marii Kasprzak i Joanny Podgórskiej pt. „Dotknij nosek, złap paluszek”. Bardzo aktywizująca.

Przybliża dzieciom poznawanie ciała przez zabawę, konkretnie ruch i robi to za pomocą wierszyków. Bardzo istotne kwestie ogólnorozwojowe zostały tu poruszone w sposób zachęcający do działania. Dodatkowo są tu też podpowiedzi dla rodziców. Świetne!

Zaglądamy!

Dotknij, podskocz, baw się

Wydawnictwo Zielona Sowa pomyślało o rozwoju dzieci od drugiego roku życia. I jak tu nie kochać książek, kiedy można się przy nich ruszać i wygłupiać. Nawet trzeba!

Patrycja Fabisiak zadbała o to, żeby dzieci miały ściągę obrazkową, bo przecież maluchy jeszcze nie czytają tekstu. Wyraziste ilustracje robią tu świetną robotę.

Na każdej stronie jest też ramka, gdzie rodzic ma podpowiedzi, jak pracować z dzieckiem, jak pracować z książką i co wynika wierszyka. Może raczej, co powinno wyniknąć, czyli do czego zachęcić dziecko.

Od siebie dodam, że jeśli przeczytacie razem książkę kilka razy, zapamiętacie te wskazówki. Można je przecież wykorzystywać w bardzo wielu zabawach i nie tylko przy czytaniu.

Stań w rozkroku.
Rozstaw nogi.
Stopy przyklej do podłogi.
Nie poruszaj też biodrami,
jakbyś w ziemię wrósł nogami.

Ruch rozwija mózg

Myślę, że przy niektórych wierszach, zwłaszcza młodszym dzieciom, trzeba będzie coś podpowiedzieć. Przede wszystkim trzeba będzie się ruszać, podążać za tekstem i pokazać maluchowi, jak to robić.

Rozwijamy motorykę małą, motorykę dużą i orientację przestrzenną. Są też ćwiczenia, gdzie np. dziewczynka dmucha, ale są też takie, gdzie np. chłopiec pociera piąstkami.

Potrzyj dłonie z całej siły. Czujesz? Ciepłe się zrobiły.

A wiesz, dlaczego to jest takie fajne? Przemyślane, a jednocześnie proste. Dlatego, że Joanna Podgórska jest terapeutką i zajmuje się integracją sensoryczną. Uwielbiam, jak profesjonaliści zabierają się za tworzenie książek, które nie tylko bawią, nie tylko zachęcają do ruchu, ale także rozwijają mózg.