Nie jest to, oczywiście, przypadek, bo zarówno Świat pełen zmian, jak i poprzednie tomy – Wielkie małe zwierzę oraz Niedźwiedź i przestrzeń – są książkami aktywizującymi. Zapewniają dobrą zabawę, a przy okazji uczą.

W poprzednich częściach poznaliśmy wędrującą mrówkę i niedźwiedzia spotykającego na swojej drodze człowieka. Dominowały tam klimaty jesienne i letnie, a teraz mamy okazję poobserwować przyrodę zimową porą.

Jak nie bać się zmian?

Bohaterką Świata pełnego zmian jest mała łasiczka, konkretnie – młodziutka łasica pospolita, która nie zapadła w kilkumiesięczny zimowy sen i parę godzin dziennie korzysta z życia.

Zastajemy ją w momencie, gdy rozmyśla nad tym, dlaczego nazywana jest pospolitą. Autorka już od samego początku pozwala dzieciom nie tylko zerknąć, czym różni łasica się od tchórza i gronostaja, ale też wyjaśnia nazwę. 

Strona po stronie poznajemy przyzwyczajenia i rodzinę małej łasiczki. Nasza bohaterka uwielbia swoją mamę, podziwia ją, obserwuje i oczywiście wiele się od niej uczy. Ma też rodzeństwo, a taty nie zna.

Obserwujemy, jak zmienia się ta rodzina i jakie zmiany zachodzą w jesienno-zimowym lesie.

Dowiadujemy się na przykład, że łasice zmieniają kolor na zimę. Ich brązowe futro staje się zupełnie białe. Niewykluczone, że dla wielu dzieci (i dorosłych) będzie to zadziwiające odkrycie.

Zresztą, nawet sama łasiczka była zaskoczona, gdy zauważyła, że jej mama z dnia na dzień zmienia kolor. Na początku trochę nie mogła się z tym pogodzić, bo to w końcu całkiem duża zmiana. Jednak ostatecznie zrozumiała, że to zupełnie naturalna sytuacja, a my z książki dowiadujemy się, dlaczego właściwie łasice zmieniają kolor futra w zimie.

Mamy też okazję obserwować zimowy las, który – podobnie jak wiele zwierząt – przybiera zupełnie inne oblicze niż ten jesienny, letni czy wiosenny. Zachowuje się trochę jak łasiczka, ubierając się na zimę w śnieżne, delikatne futerko.

Aktywności w zimowym lesie

Wszystkie zmiany zachodzące w przyrodzie są genialnie zobrazowane przez piękne ilustracje Aleksandra Jasińskiego. Zdecydowanie nadają one klimat każdej części serii.

Przypominam też, że książki o zwierzętach z bieszczadzkiego lasu mają charakter aktywizujący. Obserwując łasiczki, dzieci są zachęcane do liczenia, wyszukiwania, a nawet do rysowania różnych elementów.

Dzięki tym prostym zabiegom maluchy szybciej zapamiętają proste informacje z życia leśnych zwierząt. Przy okazji jest to wspaniała zimowa książka wprowadzająca w spokojny nastrój.

Pamiętajmy też o wątku związanym ze zmianami. To kolejna warstwa książek z tej serii. Poszczególne części nie tylko pokazują przyrodę, ale też dają do myślenia.

Zmiany, które obserwuje łasiczka, nie do końca w pierwszej chwili jej się podobają. Podobnie często mają dzieci – zmiany mogą im się kojarzyć z czymś nieprzyjemnym.

Jednak jeśli poobserwuje się je na spokojnie, przygotuje się na zmianę i zrozumie, że wiele z nich to po prostu naturalna kolej rzeczy, pewnie łatwiej będzie się uporać z trudniejszymi emocjami.

Kto ma ochotę na spacer po pięknym zimowym lesie?

Świat pełen zmian

Autorka Urszula Kuncewicz-Jasińska
Ilustracje Aleksander Jasiński
Wydawnictwo Alulalu
Okładka twarda, kartki miękkie.
Wiek czytelników: 2-5 lat
Zdjęcia bez filtrów.

Rabat

W związku ze współpracą patronacką mamy też rabat 20% z hasłem AKTYWNECZYTANIE na wszystkie pojedyncze książki i pakiety na stronie wydawnictwa Alulalu. Rabat działa do 25 listopada. 

Niespodzianek jest więcej!

Dla pierwszych osób kupujących „Świat pełen zmian” na stronie Alulalu, pojadą też naklejki.

Dla osób kupujących pakiet „Zwierzęta z bieszczadzkiego lasu” (czyli 3 książki) pojada dodatkowo również naklejki z mrówką i pocztówka z  niedźwiedziem.