
MOLETOWN można przetłumaczyć, jako „Miasto Kretów”, chyba nie doczekała się polskiego wydania. To książka twórcy Armstronga, Edisona, książek zdecydowanie wartych „ochów” i „achów”, które generują. Torben Kuhlmann wie, jak tworzyć opowieści.
Poszukiwane bardziej niż najwięksi przestępcy, a jednak czasem ktoś trafi „szóstkę w Totka”. Kilka dni temu jedna z mam napisała, że kupiła w Biedronce za niecałe 20 zł. Wyobrażam sobie te tłumy w Biedronkach po dodaniu informacji w grupie Aktywne Czytanie – książki dla dzieci, ale to znaczy, że da się i warto szperać, szukać.
Moletown i nie tylko
Anglojęzyczne i niemieckojęzyczne wersje tych książek można dostać za normalne pieniądze, problemem czasami są kłopoty z tłumaczeniem. Dlatego Moletown jest świetnym pomysłem dla wszystkich, którzy lubią tego autora, a nie mają ochoty na tłumaczenie. W tej książce prawie nie ma słów, jest do oglądania i opowiadania.
Na samym początku tylko dwa zdania wprowadzenia o tym, że samotny kret osiedlił się na pięknej łące.
Potem nic. Za to strona po stronie opowieść się toczy. Każdego dnia przybywa więcej kretów. Budują więcej tuneli, wymyślają udogodnienia, rozbudowują Moletown.
W pogoni za…
Oczywiście, gdy taka rozbudowa się toczy w najlepsze, nie ma już wiele czasu na rozkoszowanie się naturą i spokojem, bo wszyscy biegną i biegną, by nadążyć za… no właśnie, za czym? Nazwijmy to postępem. A może zagładą? Każdy może przeczytać tę opowieść po swojemu.
Prosty przekaz robi oczywiście największe wrażenie. Wszyscy wszystkiego mają dużo, coraz więcej, coraz wygodniej, tylko łąki coraz mniej. W ostatniej chwili krety orientują się, że zostało im zaledwie kilka zielonych traw, które próbują uratować.
Moletown jest wszędzie
To moja interpretacja. Tak jak wspomniałam, książka nie ma słów, być może Wy, oglądając ilustracje, dojdziecie do innych wniosków. Może te krety są szczęśliwe? Może tylko niektóre chcą ratować zieleń?
W każdym razie, daje do myślenia, zwłaszcza dzisiaj, kiedy jesteśmy pozamykani w domach, musieliśmy wyhamować z powodu pandemii, a na planecie jakby mniej łąk, za to najwięcej Krecich Miast.
Co myślicie o tych ilustracjach? Utrzymane w ciemnej tonacji, bo akcja toczy się pod ziemią. Uwielbiam takie klimaty.
Moletown
Autor Torben Kuhlmann
Okładka twarda, obwoluta, kartki miękkie.
Dla dzieci w wieku 4-8 lat.
Obserwuj Aktywne Czytanie, nie przegapisz żadnych wieści o nowościach, rabatach i niespodziankach.