Gaja z Gajówki. Tom 4. Nowi sąsiedzi RECENZJA książki dla dzieci

Kto czekał na czwarty tom przygód Gai? Nowi sąsiedzi, edukacja domowa, drugi rok w leśnej szkole, a to dopiero początek przygód.

Codzienność Gai to podróż przez pory roku, na które składają się pełne kolorów, emocje i małe historie.

Z nich powstaje większa opowieść o dorastaniu, przyjaźni i rodzinie. Jeśli lubicie historie, w których życie toczy się niespiesznie, ale wypełnione jest ciepłem i odkrywaniem nowych rzeczy, to ta książka jest właśnie dla was.

Wszystkie cztery tomy są pod patronatem Aktywnego Czytania, dlatego można o nich przeczytać na blogu. A dzisiaj zaglądamy do najnowszej cześci.

Nowi sąsiedzi, czyli powitania, nieporozumienia i plany

Po wakacjach, podczas których Gaja zgubiła pamiętnik w Trzcinkach, nadchodzi jesień. A z nią wielkie wydarzenie, bo w Kawkach pojawiają się nowi sąsiedzi. Gaja marzy o tym, by zaprzyjaźnić się z Wiktorią, jej rówieśniczką, ale pierwsze spotkanie nie do końca wygląda tak, jak sobie wyobrażała.

Wiecie, jak to jest, czasem bardzo czegoś chcemy, a rzeczywistość płata nam figle. Nie zraża się jednak i postanawia wcielić w życie Wielki Plan na Przyjaźń. Czy go wcieli?

Po drodze Gaja przeżywa mnóstwo emocji: ekscytację, rozczarowanie, a nawet smutek, gdy sprawy nie idą po jej myśli.

Święta, tajemnice i pierwsze więzi

Gdy zima przychodzi do Gajówki, świat spowija biel, a w sercach pojawia się ciepło rodzinnych chwil.

To czas długich rozmów, wspólnego haftowania krzyżyków i picia kakao przy kominku. Gaja coraz lepiej rozumie Wiktorię i jej rodzinę. Nie jest im łatwo, bo niedawno stracili bliską osobę. Dziewczynka uczy się, że nie wszystko da się naprawić od razu, ale można być obok, słuchać i pomagać, jak się da.

To także czas świąt, które w Gajówce są pełne magii. Przyjazdy krewnych, kolędowanie w Kawkach, wycieczki do lasu i rozmowy o naturze. To wszystko sprawia, że czujemy się częścią tej rodziny.

Nie brakuje też zabawnych momentów, jak kąpanie psa Łatki, czy rodzinne śmiechy przy stole. A wśród tych wszystkich chwil powoli, niemal niezauważalnie, rodzi się prawdziwa przyjaźń.

Wiosna niesie zmiany

Przyroda budzi się do życia i coś zmienia się również w Gai. Jest dojrzalsza, bardziej pewna siebie i świadoma tego, co naprawdę jest ważne.

W końcu zaczyna rozumieć, że prawdziwa przyjaźń to nie tylko wspólna zabawa, ale też wsparcie w trudnych chwilach. Coraz lepiej dogaduje się z Wiktorią i bliźniakami, a relacje z sąsiadami stają się cieplejsze.

To także czas planów na przyszłość. Pan Maks obiecuje, że dom w Kawkach dostanie nową nazwę, a Gaja snuje marzenia o kolejnych przygodach. Czy Wielki Plan na Przyjaźń się udał?

Powiem tak… czasem trzeba trochę poczekać, ale warto.

Nowi sąsiedzi już zadomowieni

Przygody Gai to historie, które czyta się jak listy od bliskiego przyjaciela. Czas płynie tu powoli, ale każda chwila ma swój urok. W tle przewija się kilka drobiazgów: szum lasu, zapach cynamonu i ciepło rodzinnych rozmów.

To opowieść o codziennych radościach, smutkach, drobnych zwycięstwach i przyjaźniach, które – jak pierwsze wiosenne pąki – potrzebują czasu, by rozkwitnąć.

To co, czytamy?