Już kiedyś opowiadałam o tej serii, w której Mopsik daje zimowo czadu. Teraz mamy świąteczne wydanie z trzema opowiadaniami od razu „Mopsik, który chciał zostać świątecznym jednorożcem”.
Jest w twardej oprawie i znakomicie wprowadza w zimowy klimat.
„Mopsik, który chciał zostać jednorożcem”
W pierwszym opowiadaniu poznajemy Peggy w momencie, gdy wraz z całą psią rodzinką tuli się do mamy i dowiaduje się, że gdzieś tam, czeka na nią nowy dom.
Początki są trudne, bo pierwszy nowy dom okazuje się klapą. Niedojrzała dorosła osoba bierze pieska „do dekoracji”. Potem schronisko i w końcu Peggy trafia do wymarzonej, ciepłej rodzinki.
Tylko, czy oni ją zechcą zostawić? Rozumiecie, czemu pies ma obawy, prawda?
Peggy robi wiele, by uszczęśliwić rodzinkę, dlatego właśnie próbuje być jednorożcem. I wychodzą z tego coraz nowe hece.
„Mopsik, który chciał zostać reniferem”
Nadchodzą kolejne Święta Bożego Narodzenia, a przed Peggy stoi wyjątkowe wyzwanie!
Rodzina, w której mieszka mopsik, utraciła świąteczny zapał i oczywiście Peggy bierze na swoje barki przywrócenie radosnego ducha świąt.
Tak jak kiedyś Peggy myślała, że bycie jednorożcem ich uszczęśliwi, tak teraz właśnie o byciu reniferem, tak myśli. Tylko że rogi i czerwony nos nie działają.
W końcu Peggy decyduje się poprosić o pomoc Świętego Mikołaja.
I tak to czasem jest, że ducha świąt może przywrócić z pozoru smutne wydarzenie. Peggy gubi się w śnieżycy, trzeba jej iść na ratunek.
„Mopsik, który zostać elfem”
Było szukanie Mikołaja, teraz przyszła pora na dostarczenie mu listu od Chloe.
I to nie jest już wyprawa blisko domu, bo akcja toczy się w Laponii. Rodzina wygrała wycieczkę do Wioski Mikołaja i w niemal pełnym składzie się na nią wybrała.
Czy Peggy pojechała? Oczywiście, że tak. Tylko w podróży i potem na miejscu wydarzyło się kilka spraw niezgodnych z planem.
To jednak żadna przeszkoda dla zaharowanej już przecież w świątecznych akcjach Peggy.
Mopsik, który chciał zostać świątecznym jednorożcem
Autorka Bella Swift
Wydawnictwo Wilga
Książka dla dzieci w wieku 5-10 lat.
Zdjęcia bez filtrów.
Książka z kategorii: Mikołaj i Boże Narodzenie
Książka okiem pedagoga
W świątecznych opowieściach dla dzieci, wplecenie wątków rodzinnych niesie ze sobą nie tylko ciepło i atmosferę bliskości, lecz także kształtuje wartości rodzinne i wzmacnia więzi.
Dodanie do tego wątku opieki nad psem jako pełnoprawnym członkiem rodziny przynosi jeszcze jedną warstwę emocji. Pokazywanie, jak ważne jest odpowiedzialne podejście do zwierząt, książka pomaga kształtować empatię, szacunek i zrozumienie nie tylko ludzi.
Pies w świątecznej opowieści staje się nie tylko uroczym dodatkiem do sceny, ale także symbolem bezwarunkowej miłości i troski, którą dzieci mogą dostrzegać w relacjach rodzinnych.
Jego obecność w tej historii jest źródłem humoru, wzruszenia oraz cenną lekcją życiową, uczącą dzieci, że każdy członek rodziny, niezależnie od tego, czy ma dwie, cztery czy więcej nóg, zasługuje na miłość i uwagę.
Swoją opinię o książce wyraziłam dzięki współpracy komercyjnej z wydawnictwem i mojej przemyślanej decyzji, że chcę się nią z Wami podzielić.
Dołącz do grupy Aktywne Czytanie – książki dla dzieci i młodzieży na FB
Najnowsze komentarze