Nietuzinkowa, bardzo wyjątkowa książka pt. Pa, pa baloniku! z wydawnictwa Druganoga to kartonowa propozycja dla najmłodszych czytelników.
Prześliczny tekst napisała Agata Loth-Ignaciuk, a ilustracje stworzyła Małgorzata Nowak.
Historia opowiada o wędrówce żółtego balonika, a obrazki pokazują dzieciom coś tak niezwykłego, jak perspektywa.
Papa, baloniku!, czyli wiadomo, że on odfruwa. Każda strona to jedno spojrzenie na wędrówkę.
Zaczynamy bardzo blisko, bo w DOMU. Widzimy dziecko, pokój z zabawkami i całkiem spory żółty balonik, który właśnie wylatuje przez okno.
Wyjątkowa książka o baloniku
Druga strona to PODWÓRKO. Balonik jest już odrobinę mniejszy i frunie dalej. To trochę tak jakbyśmy się odsunęli od okna z wyglądającym dzieckiem i zerknęli na całą kamienicę.
I faktycznie możemy zauważyć charakterystyczną bluzkę w kropki i kota, ale te postacie są już mniejsze niż na pierwszej ilustracji.
Mniejszy jest też balonik, bo się po prostu oddala. A może to my – czytelnicy – się oddalamy? Nabieramy szerszego spojrzenia.
Od razu też powiem, że każda z tych stron jest mini wyszukiwanką-opowiadanką. Możemy zerkać, co robią ludzie i jak wyglądają te wszystkie miejsca z bliska i z daleka.
Ktoś niesie warzywa, ktoś inny czyta gazetę, gra w piłkę, wyprowadza psa. A kto mieszka w tej kamienicy? Co widzimy w oknach?
Następny przystanek w podróży żółtego balonika to OKOLICA.
Zwiedził całą okolicę, był nawet w przedszkolu. Zajrzał na balkon i pomachał wróblem na dachach.
Widzicie wróble? Trzeba się już trochę lepiej przyjrzeć, bo znowu perspektywa nam się zmienia.
Poprzednio widzieliśmy tylko jeden dom i kawałek podwórka, teraz mamy kilka budynków stojących obok siebie. Jasne, że możemy zajrzeć do środka i opowiadać, co się dzieje na ilustracji.
A potem MIASTO, cudowna „pocztówka”. Balonik wygląda, jak żółta chmurka na niebie. Widzimy rzekę, mosty, całe osiedle, po prostu miasto.
Dokąd teraz, baloniku?
A co jest poza miastem? Balonik już wie, a naszą perspektywą teraz jest KRAJ.
Oczywiście trudno narysować cały kraj na jednym obrazku, ale ta perspektywa świetnie pokazuje, jak wyglądają rzeki płynące przez kraj. Domy, wioski, góry, pola… wszystko widzimy już z lotu ptaka.
Nie uwierzycie, ale kolejna ilustracja pokazuje lot żółtego balonika z perspektywy KONTYNENTU. Wyobrażacie sobie, jak on wysoko szybuje?
Już nie widać ludzi, nie widać domów, za to widać samoloty, wodę. Obraz jest trochę rozmazany, bo to taka szczególna perspektywa, czasami jesteśmy ponad chmurami.
Moją ulubioną jest jednak ilustracja z ZIEMIĄ. To dopiero piękny obrazek. Trzeba się bardzo długo przyglądać, żeby znaleźć balonik, który teraz patrzy na planetę z oddali.
Ostatnia strona to KOSMOS, ale widziany z perspektywy dziecka, które poznaliśmy na początku.
Pamiętacie ten ogromny balonik na pierwszej ilustracji? Teraz też gdzieś tu jest na rozgwieżdżonym niebie. Wytężamy wzrok i szukamy żółtej plamki.
Komu spodoba się „Pa, pa, baloniku!”
Z pewnością jest to świetna opowieść pokazująca dzieciom, że na świat można patrzeć z różnych perspektyw i każda jest interesująca.
Taki balonik może być też historią powiązaną z upływem czasu.
Widzę tu też przestrzeń do rozmów o żegnaniu kłopotów i nabieraniu dystansu do pewnych spraw. Jeśli żółty balonik zamienimy np. na zmartwienie, książka nabierze zupełnie innego sensu.
Jednak można ją też czytać bardzo wprost, ciesząc się z obserwacji tej wędrówki.
Czasem w grupie Aktywne Czytanie na FB pytacie o nieco inne, mniej sztampowe, oryginalne książki dla maluchów.
Dokładnie taką trzymam właśnie w dłoniach i mam ogromną nadzieję, że balonik zawędruje do domów bardzo wielu dzieci.
Pa, pa, baloniku!
Autorka Agata Loth-Ignaciuk
Ilustracje Małgorzata Nowak
Wydawnictwo Druganoga
Książki dla wieku 2-4 lata.
Zdjęcia bez filtrów.
Swoją opinię o książce wyraziłam przy współpracy komercyjnej z wydawnictwem i mojej przemyślanej decyzji, że chcę się nią z Wami podzielić.
Dołącz do grupy Aktywne Czytanie – książki dla dzieci i młodzieży na FB
Najnowsze komentarze