Cały ten Kostek, czyli rok szkolny na wesoło” to fantastyczna, zabawna książka o pierwszaku jedynaku i jego szkolnych przygodach.

Lekka, ciekawa i mocno zahaczająca o pierwszą klasę.

Aktywne Czytanie patronuje przygodom Kostka z uśmiechem od ucha do ucha, za który trzeba podziękować wydawnictwu Media Rodzina.

caly-ten-kostek-czyli-rok-szkolny-na-wesolo-ksiazka-nie-tylko-dla-pierwszakow-recenzja-ksiazki-dla-dzieci4

Idziemy z Kostkiem do pierwszej klasy

Spis treści podzielony jest na miesiące i zaczyna się we wrześniu, czyli od początku pierwszej klasy.

Nie jest to jednak opowieść o stresie, przygotowaniach do nowej przygody. Raczej chodzi o pokazanie szkoły z perspektywy małego łobuza, który w szkole czuje się bezpiecznie, wręcz wspaniale.

A to łobuzowanie wychodzi mu oczywiście niechcący i spontanicznie.

Kostek chodzi do szkoły już od kilku dni, więc dość dobrze orientuje się w codziennej rutynie.

Chyba rodzice jeszcze wciąż trochę bardziej niż on co rano stresują się szkołą, bo sam chłopiec po prostu lubi tam chodzić.

Kostek to bystrzak, pełen energii, z szalonymi pomysłami i dobrymi chęciami. Co rano mama powtarza, by był grzeczny, uprzejmy, słuchał pani.

Takie standardowe formułki, które Kostek skrupulatnie każdego dnia analizuje i obiecuje sobie, że sprosta wyzwaniom.

Oczywiście, że się stara, jednak w szkole tak wiele się dzieje, a koledzy mają tak dużo ciekawych pomysłów, że czasem (właściwie często) wynikają afery i aferki.

caly-ten-kostek-czyli-rok-szkolny-na-wesolo-ksiazka-nie-tylko-dla-pierwszakow-recenzja-ksiazki-dla-dzieci4

caly-ten-kostek-czyli-rok-szkolny-na-wesolo-ksiazka-nie-tylko-dla-pierwszakow-recenzja-ksiazki-dla-dzieci4

Kostek i kumple

Najlepszymi przyjaciółmi Kostka są Adaś i Filip, którzy już od początku dzielnie sobie nawzajem kibicują w zdobyciu szkolnych miłości.

Już we wrześniu właśnie z Filipem Kostek podejmuje „akcję amant” i stara się zdobyć serce wybranki. Cóż… pierwsze koty za płoty.

Zresztą te wybranki zmieniają się niemal w każdym miesiącu. Serce pierwszoklasisty nie sługa ;). Przy okazji autor rozprawia się ze steretypowym podejściem do niesławnych końskich zalotów, za co serdecznie dziękuję.

Podoba mi się podział na rozdziały-miesiące, dzięki czemu towarzyszymy pierwszakom w ważnych szkolnych chwilach.

Jest Dzień Nauczyciela, mikołajki, bal karnawałowy, szkolna wycieczka i szukanie śladów wiosny. Potem jeszcze Dzień Dziecka, Dzień Sportu, cała masa atrakcji.

caly-ten-kostek-czyli-rok-szkolny-na-wesolo-ksiazka-nie-tylko-dla-pierwszakow-recenzja-ksiazki-dla-dzieci4

Za każdym razem to oczywiście jakaś heca, wpadka, uwaga w dzienniczku czy wzniesione ku górze oczy pani Joli – wychowawczyni.

Jednak Kostek dobrze wie, że to wszystko jest zdobywaniem doświadczeń, bo przecież nigdy nie robi niczego złośliwie.

Wiedzą o tym też wszyscy dorośli pojawiający się w tej opowieści, z wychowawczynią na czele.

Nawet groźna (pozornie) pani woźna, z którą chłopaki mają na pieńku już od września, mruga okiem i bardziej pomaga, niż pomstuje.

A nawet jeśli grozi komuś „ścierką przez tyłek”, wszyscy wiedzą, że to takie żarty. W ogóle dużo tu żartów i zabawnych sytuacji, nie tylko w prima aprilis, choć tego dnia szczególnie wiele przyszło ich dzieciom do głowy.

Kiedy więc w końcu ktoś próbował powiedzieć pani Joli prawdę o plamie na rękawie, nie uwierzyła. Taki dzień.

caly-ten-kostek-czyli-rok-szkolny-na-wesolo-ksiazka-nie-tylko-dla-pierwszakow-recenzja-ksiazki-dla-dzieci4

Książka nie tylko dla pierwszaków

Pani Jola ma wiele cierpliwości do wybryków pierwszaków i rozumie, że siedzenie w ławkach 45 minut może być męczące, dlatego często wymyśla jakieś “pozaławkowe” zadania i zabawy.

Angażuje dzieci do dekorowania sali przed balem karnawałowym, jadą na wycieczkę autokarową… Nie ma nudy.

Nie mogę nie wspomnieć o dystansie i luzie w całej tej historii, która jednak często przeplatana jest takimi standardowymi niepokojami dorosłych.

Głównie mama jest tą, która stresuje się wyczynami Kostka. Na przykład nie pozwala ulepić kwiatka z plasteliny z okazji Dnia Nauczyciela, tylko sama składa kwiatek z papieru.

Znacie te sytuacje z konkursami plastycznymi, gdy wiadomo, że to dorośli, nie dzieci wykonały wszystkie prace? To mniej więcej taka akcja.

Mama często powtarza, by Kostek był grzeczny, uważny, przyjacielski… Takie poranne strofowanie, którym syn stara się przejąć. Czasem nawet z ogromnym zapałem.

caly-ten-kostek-czyli-rok-szkolny-na-wesolo-ksiazka-nie-tylko-dla-pierwszakow-recenzja-ksiazki-dla-dzieci4

Książka dla dzieci o pierwszej klasie

I tak toczy się ten rok szkolny Kostka z codziennymi sprawami, coraz ciekawszymi konfiguracjami rówieśniczymi i wszystkim, co nadaje smaku szkolnym latom.

Podoba mi się też współczesny sznyt i pokazanie szkoły bez lukru. Przez ten sznyt na przykład rozumiem zdrowe odżywianie, na które autor położył całkiem spory nacisk.

Oczywiście Kostek wolałby jeść pączki na drugie śniadanie, ale mama czuwa, by były to orzechy, warzywa i owoce.

Jest nawet ciekawy rozdział o tym jedzeniu, gdy Kostek przekonuje pewnym pokrętnym sposobem swoją koleżankę do próbowania winogron czy marchewki. Rzeczy, których do tej pory nawet tknąć nie chciała.

Wychowawczyni też bardzo pilnuje, by dzieci nie jadły słodyczy, co jest dla mnie miłą niespodzianką.

W wielu szkołach jednak jeszcze to właśnie słodycze są nagrodą czy najlepszym upominkiem na każdą okazję.

caly-ten-kostek-czyli-rok-szkolny-na-wesolo-ksiazka-nie-tylko-dla-pierwszakow-recenzja-ksiazki-dla-dzieci4

Komu przyda się ta książka?

Oczywiście „Cały ten Kostek, czyli rok szkolny na wesoło” przyda się zerówkowiczom i pierwszakom, choć od razu zaznaczam, że nie jest to typowa lektura przygotowująca dzieci do pierwszej klasy.

Po prostu w tym momencie osadzona jest akcja, a my obserwujemy Kostka przez cały rok szkolny. Nie mam jednak wątpliwości, że kolejne rozdziały pokażą czytelnikom, jak wygląda szkolne życie i jak układa się szkolny kalendarz w każdym miesiącu.

Tu mamy szkołę przyjazną, zabawną, lekką i ciekawą z punktu widzenia dziecka.

Choć Kostek lubi też ponarzekać, np. na konieczność ślęczenia przy pisaniu literek czy rysowaniu szlaczków, to nie jego bajka, bo to człowiek czynu.

Jeśli lubicie humorystyczne historie z dziećmi w rolach głównych, z mrugnięciem okiem do dorosłych, „Cały ten Kostek, czyli rok szkolny na wesoło” jest książką, po którą warto sięgnąć.

Cały ten Kostek

Autorka Magdalena Szczęsna, Krzysztof Szałek
Ilustracje Mikołaj Kamler
Wydawnictwo Media Rodzina
Książki dla 6+, 8+.

caly-ten-kostek-czyli-rok-szkolny-na-wesolo-ksiazka-nie-tylko-dla-pierwszakow-recenzja-ksiazki-dla-dzieci4

Swoją opinię o książce wyraziłam przy współpracy komercyjnej z wydawnictwem i mojej przemyślanej decyzji, że chcę się nią z Wami podzielić.

Dołącz do grupy Aktywne Czytanie – książki dla dzieci i młodzieży na FB

grupa aktywne czytanie ksiazki dla dzieci