„Franek jest niecierpliwy”, „Franek szuka odwagi”

Jeżyk Franek, przedszkolak w charakterystycznych ogrodniczkach i czerwonych trampkach.

Powraca w dwóch kolejnych częściach serii wydawnictwa Wilga.

Są to Franek jest niecierpliwy i Franek szuka odwagi.

To patronat Aktywnego Czytania.

Znacie dwie poprzednie książki? Miałam ogromną przyjemność porozmawiać o serii z autorką Kasią Keller oraz ilustratorką Natalią Berlik.

Zaglądamy do serii Jeżyk Franek

Książki o przygodach jeżyka Franka z wydawnictwa Wilga nie tylko rozwijają wyobraźnię dzieci, ale również pełnią istotną rolę w kształtowaniu ich emocji.

Franek jest niecierpliwy oraz Franek szuka odwagi ukazują powszechne sytuacje, z którymi maluchy stykają się na co dzień. Ważne jest, aby dzieci identyfikowały się z postaciami i emocjami, takimi jak niecierpliwość czy trema, z którymi boryka się Franek.

Książki te stają się nie tylko rozrywkową lekturą, ale również narzędziem do rozmowy o uczuciach. Radzeniu sobie z nimi oraz znalezieniu rozwiązań w znanych sytuacjach.

To wartościowa lekcja zarówno dla dzieci, jak i ich opiekunów, bo pomaga budować zdrową świadomość emocjonalną już od najwcześniejszych lat.

Jeżyk Franek jest niecierpliwy

Tak to już jest, że gdy nadchodzi zima, dzieci chciałyby, żeby spadł śnieg. Nasz przedszkolak nie jest wyjątkiem. Tylko że chyba zima nie jest gotowa na to, by sypnąć śniegiem…

Franek zaczyna się niecierpliwić, a rodzice spokojnie próbują mu wyjaśnić, że z tą zimą tak właśnie jest.

Zamiast jednak skupiać się na marudzeniu, proponują aktywniej poczekać na zimę. Można na przykład przygotować łopatę do odśnieżania albo wesprzeć ptaszki, które z chęcią zjedzą pyszne kiełki.

A skąd wziąć kiełki? Trzeba je po prostu wyhodować. To nie jest trudne, ale na efekty znowu trzeba poczekać.

Tego akurat Franek nie lubi, choć i tak z kiełkami idzie o wiele szybciej niż ze śniegiem. Już kolejnego dnia widać, że coś się dzieje, bo ziarenka popękały.

Po kilku dniach zaczyna też w końcu padać śnieg. Franek się doczekał!

Czekanie to trudne zadanie

Domyślam się, że wielu małych czytelników również nie lubi czekać na przyjemności. Z tą cierpliwością tak to jest, że czasem o nią po prostu trudno.

Dlatego pokazywanie dzieciom na konkretnych przykładach – choćby na rosnących roślinach – upływu czasu i tego, że na niektóre zdarzenia nie mamy wpływu, jest bardzo ważne.

Historie z bohaterami przeżywającymi podobne emocje bardzo się przydają.

Swoją drogą przyznam jednak, że rodzice Franka trochę zaryzykowali, obiecując że ten śnieg w końcu spadnie.

Bywają przecież zimy, kiedy ani jeden płatek nie ląduje na ziemi, prawda?

Franek szuka odwagi

Głównym motywem tej książeczki jest przedszkolne przedstawienie.

Zbliżają się Święta i dzieci szykują się do występów. W tym przedszkolu nikt nikogo do nich jednak nie zmusza, a mądra pani sowa daje Frankowi czas na to, by się zastanowił, czy weźmie udział w przedstawieniu.

Franek się waha, w sumie sam nie wie, czy chce, ale po rozmowie z mamą decyduje, że wystąpi.

Ważna decyzja

Wszystko idzie świetnie: są próby, jest przy tym dużo śmiechu i zabawy, Franek nauczył się nie tylko swojej piosenki, ale też innych dzieci.

Zresztą, wszyscy nauczyli się wszystkiego i to jest bardzo dobry sposób na to, by wesprzeć się nawzajem, jeśli któremuś dziecku zdarzy się zapomnieć tekstu.

W dniu przedstawienia jednak Franek czuje, że dopada go trema. Inne dzieci wykonały swoje występy, ale jeżykowi nogi się trzęsą i nie ma siły zacząć śpiewać.

Nie ma tu jednak żadnego dramatu. Przyjaciele złapali Franka za ręce i zaczęli śpiewać, a gdy oni śpiewają, Frankowi wszystko się nagle przypomniało, uspokoił się i też odśpiewał piosenkę do końca.

To jest naprawdę świetny pomysł! Warto otaczać się ludźmi, którzy w chwilach, kiedy opuszcza nas odwaga, przyjdą nam z pomocą. Tego właśnie nauczyły się dzieci w trakcie przedstawienia.