Mazurscy w podróży. Szpon gryfa

Ty masz razem nasza znajoma rodzinka nie planowała wielkich przygód. Ale kto choć trochę zna ”Mazurskich w podróży”, doskonale wie, że takie akcje to nie z nimi.

Nie inaczej jest w tomie pt. „Szpon gryfa”.

Znasz tę serię wydawnictwa Wilga dla wieku 9+?

Czego mi brakuje w serii „Mazurscy w podróży”?

Wszystko zaczyna się od wypadu do Międzyzdrojów, który też ma być w miarę spokojny.

Jednak gdzieś tam nad morzem pada hasło „skarb” i to wypowiedziane przez babcię.

Potem hop! do Sopotu i sprawdzanie, co jest na dnie Bałtyku. Czy jakiś skarb istnieje?

Jeszcze zanim ten skarb okaże się tajemniczą butelką, a konkretnie listem w butelce, wyłowionym z morza, są inne aktywności.

Nad morzem i nie tylko

Przecież będąc nad morzem, nie można obejść się bez lekcji windsurfingu, prawda? Tylko że ta rodzina potrafi zaskoczyć, tym razem to Bunia wskakuje na deskę.

Jak już podróżować z Mazurskimi, to z rozmachem. Kolejne hop! przez granicę do Austrii, tam jest tyle rzeczy do zobaczenia. Cudowna wieża, zamki, architektura, no i oczywiście knedliki do zjedzenia.

W drodze do Austrii Mazurskich czekają pierwsze poważne kłopoty. Teraz trzeba się zastanowić, czy ktoś aby za nimi nie podąża? Odkręcone śruby przy kole to przecież nie może być przypadek. Czy może? 😉

Kiedyś sama jechałam podobną trasą, mam więc wiele okrzyków „wow!” przy czytaniu i na wspomnienie o Alpach. Najpiękniejszy widok.

Jeśli myślisz, że pech opuścił Mazurskich po ogarnięciu koła, to oczywiście jesteś w błędzie. Co nie znaczy, że podróż zostanie przerwana.

Ciągle nowe zagadki

U nich w podróży nie może być nudy i nawet po powrocie z tej długiej wyprawy krajoznawczo-turystycznej do Bydgoszczy, nie zwalniają tempa.

Nasz główny bohater wciąż trzyma przy sobie wyłowioną z wody butelkę, wokół której toczy się całkiem sporo akcji.

Co może być w takiej znalezionej butelce? Mapa skarbu, może? A jeśli jest mapa skarbu, to ktoś musiał ją zrobić. Może jest jakiś właściciel, a może są zainteresowani tym skarbem? Tego już oczywiście można się dowiedzieć, czytając całą historię.

Jest też mrożące krew w żyłach spotkanie ze śnieżną panterą i to w Gdańsku!

Mazurscy okiem peadgoga

Książki z tej serii przemycają fascynujące ciekawostki podróżnicze, które poszerzają horyzonty młodych czytelników i inspirują do odkrywania świata.

Autorka nie tylko opowiada o miejscach, które odwiedza rodzina, ale również dzieli się własnymi doświadczeniami.

Seria zawiera prawdziwe zdjęcia z archiwum Agnieszki Stelmaszyk, co dodaje opowieści autentyczności.

Dzieci mają szansę zobaczyć, jak wyglądają odwiedzane przez Mazurskich miejsca, co może sprawić, że książka staje się bardziej realistyczna i atrakcyjna.

Dodatkowo, zabawne ilustracje pomagają wizualizować opisywane przygody, tworząc barwny świat, który skradnie serca czytelników.

To świetne książki dla dzieci, które interesują się podróżami, chcą odkrywać nowe miejsca i dowiadywać się o ciekawostkach z różnych zakątków.

Dla tych, którzy lubią połączenie faktów podróżniczych z elementami przygody i humoru, seria będzie prawdziwą gratką.

To nie tylko lektura rozrywkowa, ale również edukacyjna, stymulująca rozwój ciekawości i wyobraźni u młodych czytelników.