Moc wrażliwości. Opowieści dla wszystkich, którzy czują mocniej i więcej

Wrażliwość to cecha, do której trudno się przyczepić. A jednak da się. Wie o tym najlepiej Maja, bohaterka książki Míriam Tirado Moc wrażliwości od wydawnictwa Jedność.

Tak, dobrze kojarzycie. Ta autorka odpowiada też za Niewidzialną nitkę. Ilustratorka Marta Moreno również zresztą jest ta sama, więc znowu będzie bardzo przyjemnie dla oka.

Poza tym znów możemy się spodziewać potężnego ładunku czułości, ciepła, bliskości, wsparcia i właśnie wrażliwości.

Okazuje się, że ta ostatnia może wbrew pozorom nieźle uprzykrzyć życie. Zaraz się przekonacie.

Codzienne wyzwania Mai

Maja jest dziewczynką wysoko wrażliwą, co oznacza, że czuje mocniej i więcej niż inni.

Nie przepada za hałasem i zbyt mocnym światłem. Nie cierpi metek w ubraniach, uwierających szwów, zimnej posadzki i świeżo wypranych spodni, które zawsze są za szorstkie.

Często też udzielają się jej emocje innych. Gdy ktoś w szkole płacze albo głośno się złości, jej robi się smutno i ciężko na duszy.

Lekarstwem na ten natłok emocji, które zbiera w sobie jak w dzbanuszku, jest nieopanowany płacz. Tak jak z dzbanuszka musi ujść para, tak z Mai też po powrocie do domu muszą wyjść smutek, frustracja, zdenerwowanie i strach.

Jej rodzina, a zwłaszcza ukochany dziadek rozumieją wyzwania, z jakimi dziewczynka musi się mierzyć każdego dnia. Ba, dziadek nawet doskonale zna towarzyszące jej uczucia, bo sam w młodości przechodził przez coś podobnego.

Wspiera więc wnuczkę, jak może, tłumacząc, że kiedyś z tego wyrośnie. Problem polega na tym, że Maja chce, żeby to się zmieniło już, teraz, natychmiast!

Chcę się zmienić, ale jak?

Wrażliwość Mai jest dla niej problemem. Na dodatek takim, którego dziewczynka sama nie rozumie. Nie wie, dlaczego jest, jaka jest, ale wie, że bardzo chciałaby się zmienić. Tyle że nie ma pojęcia, jak to zrobić.

Ma poczucie, że inni tylko udają, że ją rozumieją, a tak naprawdę woleliby, żeby była jak jej kolega Teoś, któremu nigdy nie jest niewygodnie, albo kuzynka Zuzia, która zachowuje spokój nawet w największym hałasie.

Kolejny wybuch Mai kończy się właśnie takim rozpaczliwym zawołaniem: nie chcę taka być!

Supermoc wrażliwości

Nadszedł dzień szkolnej wycieczki. Maja bardzo się na nią cieszyła, choć podróż autokarem pełnym rozkrzyczanych koleżanek i kolegów z klasy napawał ją pewnym lękiem. Po przyjeździe na miejsce dziewczynka oddaliła się w stronę lasu, a tam czekała na nią… cisza!

Od razu poczuła ulgę. Usiadła na kamieniu i wsłuchała się w panującą wokół błogość, w którą nagle wplótł się cichy szept. To las przybył do Mai z ważną wiadomością.

Tłumaczy, że duża wrażliwość to niezwykła moc. Każdy jest wrażliwy, choć jedni bardziej, a inni trochę mniej.

Jeśli wrażliwość jest tak duża, że momentami aż uciążliwa, trzeba znaleźć sposób na to, żeby sobie z nią poradzić. A potem można z niej czerpać wielką siłę. Jak pewna wrażliwa pani, która przychodzi do lasu, żeby pobiegać, a na co dzień zajmuje się pomaganiem innym.

Las proponuje Mai, żeby następnym razem, gdy poczuje się niekomfortowo, spróbowała głęboko pooddychać. To może pomóc jej odzyskać równowagę.

Wsparcie dla dzieci wysoko wrażliwych

Ogromną rolę odgrywają w tej historii dorośli. Powstrzymują się od złotych rad w stylu: uspokój się albo nie przesadzaj. Kiedy trzeba, przytulają, pozwalają się wypłakać i wyrzucić emocje.

Moc wrażliwości skierowana jest do dzieci w wieku 4+. Takich, które jak Maja czują mocniej i bardziej. Pomoże im trochę oswoić się z towarzyszącymi im emocjami, być może wskaże drogę, jak sobie z nimi radzić. A przede wszystkim uświadomi, że to nie jest nic złego i każdy czasem tak ma. I że jak się ma bardziej niż inni, to też może być super.

To co, czytamy? 

Moc wrażliwości. Opowieść dla wszystkich, którzy czują mocniej i więcej

Autorka Miriam Tirado
Ilustracje Marta Moreno
Wydawnictwo Jedność
Dla wieku 4-8 lat.
Zdjęcia bez filtrów.

Kategoria: książki dla dzieci o emocjach