Na naszej facebookowej grupie Aktywne Czytanie 📚 Książki dla dzieci i młodzieży często padają pytania o lektury polecane przedszkolakom. Takie, które można czytać na zajęciach, albo po prostu takie, które wciągną małych czytelników w domu.
Wiecie, jakie imię pada często w odpowiedziach? Tappi! Dzieci uwielbiają tego sympatycznego wikinga o złotym sercu wymyślonego przez Marcina Mortkę.
Dziś wam więcej o Przygodach Tappiego z Szepczącego Lasu. To patronat Aktywnego Czytania, więc tym bardziej warto się zainteresować.
Poznajemy się z Tappim
Od tej książki zaczęła się cała seria z Tappim. Na blogu przeczytacie już m.in. o Tappim i miękkiej kanapie, wielkich czarach i słoikach z dżemem.
Ale to w Przygodach Tappiego z Szepczącego Lasu spotykamy tego bohatera po raz pierwszy.
Obserwuj Aktywne Czytanie na YouTube, nie przegapisz żadnej opowieści filmowej.
Wielki, dzielny wiking mieszka w swojej Chacie i lubi się ze wszystkimi mieszkańcami lasu. No, z prawie wszystkimi, ale dojdziemy do tego.
Codziennie rano czesze swoją bujną, rudą brodę grabiami i jest gotowy na nowe przygody.
Tyle że zbliża się zima, która na dodatek ma być bardzo sroga, więc najpierw trzeba zrobić zapasy. Z pomocą przyjaciół Tappiemu udaje się całkiem sprawnie zapełnić spiżarnię, choć nie obywa się bez pewnych komplikacji.
Troll Gburek miał chrapkę na zapasy Tappiego, ale wiking pokazał mu, gdzie raki zimują, i prowiant zostaje uratowany!
Zimowa… nuda
Zima w końcu dociera do Szepczącego Lasu. Niby jest pięknie i biało, ale co z tego, skoro robi się strasznie nudno? Wszyscy przyjaciele pochowali się w swoich ciepłych norkach i śnią o wiośnie, a Tappi błąka się w poszukiwaniu jakiegoś ciekawego zajęcia.
I wtedy właśnie poznaje Chichotka – reniferka, który wkrótce zostaje jego największym przyjacielem. Zanim jednak do tego dojdzie, Chichotek robi Tappiemu kilka nieco złośliwych żartów, a potem wpada w łapy Lodowego Olbrzyma, z których ratuje go poczciwy wiking.
Przygoda goni przygodę
Kolejne rozdziały książki to kolejne przygody bohaterów. Część z nich zamyka się w jednym rozdziale, a część – jak wyprawa na ratunek kowalowi Sigurdowi i wielkie starcie ze złym jarlem Surkolem i wstrętną wiedźmą Skrzypichą – zajmuje nieco więcej miejsca.
Historie są naszpikowane wydarzeniami, a liczba bohaterów, z których każdy ma swój wyjątkowy charakterek, przyprawia o zawrót głowy. Akcja toczy się wartko, a Tappi z towarzyszami nierzadko wpadają z deszczu pod rynnę.
Co ciekawe, wiele postaci i wątków naprawdę potrafi zaskoczyć. Czy wiedzieliście na przykład, że smoki, a zwłaszcza smoczyce, wcale nie muszą być złe? Czasem są po prostu niewyspane, bo ich smocze niemowlęta całymi nocami nie śpią! W takiej sytuacji zamiast z nimi walczyć, lepiej zafundować im kołyskę, która uśpi malucha, a mamie pozwoli choć na chwilę zmrużyć oko…
Kto chce być jak Tappi?
Przygody Tappiego z Szepczącego Lasu to książka przeznaczona dla dzieci w wieku 5+, choć można ją czytać już nieco młodszym, a także starszym czytelnikom.
Tappi nie jest nieomylny, ale swoim zachowaniem i decyzjami pokazuje, jak można sobie radzić w różnych sytuacjach. W Szepczącym Lesie i okolicach bardzo przydaje się odwaga i otwartość na innych. Gdy popełni się gafę, trzeba przeprosić i spróbować naprawić błąd. A żeby coś osiągnąć, warto sobie pomagać i ze sobą współpracować.
Ha! Jest nawet jeden rozdział o plotkach, a właściwie – o fake newsach. Mieszkańcy Szepczącego Lasu przekonują się, że zanim się w coś uwierzy, lepiej to sprawdzić.
Zaraz, zaraz… Czy to aby nie zasady, którymi warto kierować się również w naszym, zupełnie niewikingowym świecie?
To co, czytamy?
Przygody Tappiego z Szepczącego Lasu
Autro Marcin Mortka
Ilustracje Piotr Sokołowski
Wydawnictwo SQN
Książka dla wieku 5-8 lat.
Zdjęcia bez filtrów.
Jest też audiobook!
Swoją opinię o książce wyraziłam przy współpracy komercyjnej z wydawnictwem i mojej przemyślanej decyzji, że chcę się nią z Wami podzielić.
Najnowsze komentarze