Życie nastolatków nie jest łatwe. Często towarzyszy im lęk, niepewność, zagubienie, poczucie niedopasowania… Czy tak powinno się żyć w Krainie Snów?
Rolą rodziców jest wspieranie ich w tym trudnym czasie i pomoc w zrozumieniu targających nimi emocji.
Tyle teoria.
W praktyce jednak bywa różnie. Niektórzy rodzice zamiast opiekunami, stają się kumplami. A nawet – podopiecznymi. Role się odwracają, a życie młodego człowieka wywraca się do góry nogami.
Tak jak życie Matyldy, bohaterki książki Roksany Jędrzejewskiej-Wróbel W krainie snów od Wydawnictwa Literackiego. To ważna lektura, bo mocno wybrzmiewa w niej głos młodzieży.
Wakacje marzeń w fabryce snów
Matylda ma szesnaście lat i właśnie przyleciała z mamą na dwa miesiące do Los Angeles. Wakacje jak ze snu, prawda?
Na pewno dla mamy Matyldy, której idolką jest Marilyn Monroe i dla której mieszkanie w Stanach było zawsze niespełnionym marzeniem.
Matylda czuje się w Kalifornii obco, chyba wolałaby być teraz z przyjaciółką Julką na Kaszubach.
Ale nie robi dramy, bo mama jest taka szczęśliwa! Po co ją smucić?
Matylda już taka jest – empatyczna, wrażliwa, odpowiedzialna. Wie, że mama jest krucha i emocjonalna. Marzy o wielkiej miłości, bo z tatą Matyldy nie wyszło. Łatwo się rozkleja, a gdy się zakochuje, to na zabój.
Choć nastolatce doskwiera samotność, stara się czerpać przyjemność z pobytu w Mieście Aniołów. Chętnie zwiedza okolicę pod przewodnictwem przyjaciół mamy, próbuje nie dostrzegać amerykańskiej sztuczności, która raz po raz ją uderza. Zmęczona towarzystwem osób starszych od siebie znajduje nawet nową przyjaciółkę – Anję, która jako jedyna wydaje się ją rozumieć.
W końcu jednak wakacje dobiegają końca i czas wracać do domu.
Problemy, które przerastają
I wcale nie jest to łatwy powrót.
Przyjaciółka Matyldy, Julka, w czasie wakacji związała się z Michałem, przez co ma znacznie mniej czasu na spotkania i plotki. Matylda zacieśnia wprawdzie znajomość z kolegą z klasy, Arturem, ale sama nie wie, czy ma ochotę na coś więcej. A właściwie wie, że nie ma.
Na dodatek mama przeżyła w Stanach kolejny zawód miłosny. Trudno jej się otrząsnąć i wygląda na to, że się załamuje. A pocieszenia coraz częściej szuka w kieliszku. Takim eleganckim, wypełnionym drogim winem, więc chyba nie jest pijaczką?
Trudna prawda
Matylda przechodzi długą drogę, zanim staje oko w oko z problemem alkoholowym mamy. Początkowo go nie dostrzega, później stara się go racjonalizować, aż wreszcie nazywa go – głośno i dobitnie.
Mimo to cały czas trwa przy mamie, usprawiedliwia, stara się zrozumieć, pociesza… Tylko kto zaopiekuje się nią?
Ukochana babcia nie żyje, ojciec założył nową rodzinę i tylko pies Karma jest gotów wysłuchać jej cichego wołania o pomoc.
Uzależnienie, którego nie widać
W krainie snów to trudna książka o życiu dziecka w rodzinie z problemem alkoholowym. Bo choć Matylda stoi już u progu dorosłości, to nadal chce być dzieckiem – tak naprawdę nigdy nim nie była.
Chce w końcu usłyszeć od kogoś: zajmę się tobą, pomogę ci, wszystko będzie dobrze. Ma do tego przecież pełne prawo.
Autorka wysłuchała głosu młodych ludzi borykających się z takimi problemami. Tych problemów często nie widać na pierwszy rzut oka.
Mama Matyldy jest piękną, wesołą kobietą. Pracuje, dba o dom, kocha córkę nad życie. Mieszkają w pięknym mieszkaniu, na wakacjach były w Kalifornii, a Matylda wrzuca na Insta świetne fotki, na których zawsze się uśmiecha i które zbierają mnóstwo lajków od jej rówieśników.
Czego chcieć więcej?
Na przykład… bezpieczeństwa. Zaufania. Żeby nie trzeba było się już wstydzić. Żeby miłość nie kojarzyła się z cierpieniem, rozczarowaniem i uzależnieniem.
Żeby było normalnie.
To co, czytamy?
W krainie snów
Autorka Roksana Jędrzejewska-Wróbel
Wydawnictwo Literazkie
Książka dla wieku 12-16 lat.
Potrzebujesz więcej inspiracji książkowych?
Już nie musisz szukać. Przygotowałam e-booka ze sprawdzonymi tytułami książek dla dzieci na ponad 40 ważnych tematów.
Swoją opinię o książce wyraziłam przy współpracy komercyjnej z wydawnictwem i mojej przemyślanej decyzji, że chcę się nią z Wami podzielić.
Ależ piękna wnikliwa recenzja! Dziękuję! ❤️
To ja dziękuję za tę wspaniałą książkę.