Seria książek ”Zojka i Zu” pomaga dzieciom zrozumieć emocje

Wszyscy wiemy, że maluchy potrafią w jednej chwili płakać nad złamaną kredką, a w następnej podskakiwać z radości, bo odnalazły zagubioną skarpetkę. Jeśli czujecie te klimaty i właśnie je przerabiacie, to seria „Zojka i Zu” z wydawnictwa Demart powinna znaleźć się w waszych rękach. Autorka jest Asia Olejarczyk, a ilustruje Ewelina Protasiewicz.

Zojka, trzylatka o ogromnym sercu i wielkich emocjach, razem z pluszakiem Zu tworzą duet, który skradnie wam serca. Mieszka z rodzicami i starszym bratem na parterze, a na górze mieszkają babcia i dziadek. Wszyscy pojawiają się w kolejnych tomach i bardzo mi się podoba taka wielopokoleniowa rodzina w jednym domu. Ta seria to zestaw mądrych, praktycznych historii, które rodzice mogą wykorzystać do codziennych rozmów z dziećmi. Babcie i dziadkowe też! 😉

Zojka i Zu. Boże Narodzenie

W świątecznym tomie razem z Zojką przechodzimy przez cały przedwigilijny chaos: sprzątanie, zakupy, pachnące mandarynki i chwilę przebodźcowania w sklepie. To piękne pokazanie, że przygotowania do świąt nie muszą być idealne i raczej nigdzie nie są.

Brakuje ozdób na choinkę? Robimy własne! A zaproszenie samotnego sąsiada na Wigilię to lekcja empatii, którą trudno przecenić. Książka ma w sobie ciepło, mądrość i radość, czyli wszystko, czego dzieci potrzebują w tym intensywnym czasie.

Zojka i Zu. Samodzielność

Gdy rodzice muszą wyjść, opiekę przejmuje dziadek, ale nie jest to styl „zrób tak, jak ci mówię”. On pozwala dzieciom nauczyć go różnych rzeczy. To pełen humoru sposób na wzmacnianie samodzielności i poczucia sprawstwa. Dzieci rosną w oczach, a dorośli mają gotowy przykład, jak bez stresu wspierać rozwój malucha.

Zojka i Zu w przedszkolu

Pierwsze dni w przedszkolu bywają wyboiste, ale ta książka pokazuje tę wesołą stronę. Tęsknota za mamą się też zdarzy, są nowe zasady, nowe twarze, nawet dziura w legginsach, wszystko tu jest prawdziwe i bliskie codzienności dzieci.

Lista rzeczy do spakowania na końcu po prostu super. Rodzice dostają ściągę, dzięki której dzieci poczują się przygotowane.

Zojka i Zu żółwik na zgodę

Jeśli w waszym domu słychać wojny o zabawki, to jest książka dla was. Kiedy Zojka zabiera bratu jego zabawkę bez pytania, kłótnia głowa. Tata jednak krok po kroku pokazuje dzieciom, jak rozwiązywać konflikty. Jest chwilka na uspokojenie, rozmowa, zasady, zrozumienie. Wszystko proste, bliskie i co ważne, możliwe do przetestowania w każdym domu. 

Zojka i Zu koktajl uczuć

Czy smutek może pachnieć? Czy radość ma kolor? Ten tytuł to cudowne, kreatywne podejście do emocji. W dniu pełnym wrażeń Zojka przeżywa cały wachlarz uczuć, a cierpliwa babcia pomaga jej wszystkie nazwać i zrozumieć. Na przykład, kiedy Zojka nagle tęskni za tatą, wtedy dostaje wsparcie, które pokazuje, że tęsknota jest naturalna. A przepis na koktajl na końcu to wisienka na torcie.

Zojka i Zu cierpliwość

Ten tom trafi prosto w serca rodziców, którzy słyszą często od dzieci: „Już teraz, natychmiast!”. Zojka bardzo chce uwagi mamy, mama akurat rozmawia przez telefon, typowa codzienność. Autorka proponuje konkretne strategie, jak wspierać dziecko w radzeniu sobie z czekaniem. To gotowa instrukcja ratowania sytuacji w trudnych momentach np. w autobusie, na przystanku, w kolejce i chwilach, kiedy cierpliwość jest potrzebna.

Zojka i Zu Supermoce

Porównywanie się do innych to część dzieciństwa, a Zojka robi to, jak każde dziecko. Piękne w tej książce jest to, jak naturalnie pokazuje, że talenty nie pojawiają się „same z siebie”, trzeba próbować, eksperymentować, czasem się pomylić. Mnie rozczula scena, w której Niko uczy siostrę rysować krok po kroku ukochaną Zu.

Zojka i Zu Nocowanka