Książki do nauki czytania są zawsze poszukiwane, prawda? Lubimy podsuwać dzieciom te wesołe, niekoniecznie patetyczne czy trącące myszką lektury. Dlatego świetnie, że wydawnictwo Debit przychodzi z serią „Rob&Ot”. To jest złoto do nauki czytania i już opowiadam, dlaczego tak myślę.
Zacznę jednak od jeszcze innej serii tego duetu autorów. Czy kojarzycie Robota z Niebieskiego Lasu? Na blogu Aktywne Czytanie opowiadam o każdej części, bo to mój patronat. Podobnie jak ta nowa seria z ”Rob&Ot”.
Wskoczcie do recenzji, jeśli wasze maluchy lubią wesołe, komisowe historie.
Nauka czytania to przygoda
A teraz już skupiam się na tej nowości, która tez jest przecież wesoła i komiksowa. Na moje oko jednak ma mniej treści, co pokazuje, że to książki dla dzieci, które stawiają pierwsze kroki w nauce czytania. Wyróżniają je także duże litery, wiem, że szukacie często takich właśnie liter, bo niektóre dzieci właśnie na nich lubią się rozpędzić przy nauce czytania.
Do tego niewiele tekstu w dymkach i wspaniałe, dynamiczne, choć nieprzeładowane ilustracje.
Na końcu każdej książki są też zadania dla dzieci: dopasowanie, odczytanie, pogłówkowanie. Świetnie się sprawdzają jako utrwalenie opowieści, ale też sprawdzenie, czy dzieci sprawnie podążają za poleceniami w czytanym tekście.
Zobaczmy razem w opowieści filmowej, jak przemyślane są te książki do nauki czytania.
Rob&Ot. Dwa roboty
W tej części poznajemy roboty i Ulę, która je pewnego dnia dostała.
Roboty nic nie wiedzą o życiu, wszystkiego dopiero się uczą, ale najpierw najważniejsze, bo trzeba im wybrać imiona.
Po co są imiona i które pasuje do naszych bohaterów? O tym jest cała ta historia z zaskakującym zakończeniem. 🙂
Rob&Ot. Wyjątkowy przyjaciel
W tej części roboty dowiadują się sporo o psach, bo pamiętacie, że trzeba je (roboty, nie psy) wszystkiego nauczyć?
Pies ma uszy, cztery łapy, nos, ogon. Ula dokładnie wyjaśnia, ale czy na pewno dokładnie? Kiedy Rob i Ot spotykają myszkę, okazuje się, że ten zwierzak idealnie pasuje do opisu psa. Dlatego to jest teraz ich pies, a do tego nowy przyjaciel.
Pewnie, że sprawę trzeba będzie trochę odkręcić, ale niezależnie od tego czy pies, czy myszka, nowy przyjaciel (a właściwie przyjaciółka) zostaje już z naszą ekipą.
Komu przydadzą się te książki?
Ta seria książek do nauki czytania na pewno spodoba się dzieciom, które lubią przygody z uśmiechem.
Jest tu też sporo koleżeństwa, współpracy i zabawnych scenek.
Duże litery, zadania na końcu i podział na rozdziały, z pewnością wesprą początkujących czytelników.
To co, czytamy?
Rob&Ot. Nauka czytania to przygoda
Autor Jaume Copons
Ilustracje Nelly Boutinot
Wydawnictwo Debit
Dla wieku 5+.
Swoją opinię o książce wyraziłam przy współpracy komercyjnej z wydawnictwem i mojej przemyślanej decyzji, że chcę się nią z Wami podzielić.