U was tez bywa drama, kiedy maluchy czasami nie mogą znaleźć towarzysza do zabawy albo uparcie chcą mieć każdą zabawkę, na którą spojrzą? O tym właśnie są dwie nowości od wydawnictwa Tumilu. Tym razem to te książki-maluszki, w których opisane są ważne tematy. „Bunio chce się bawić” i „Zula musi to mieć” to opowieści, które pochylają się nad typowymi dziecięcymi problemami i pokazują, jak sobie z nimi radzić.
Dwie książki na tematy, które każdy zna
Przybywam więc z cudowną parą książek pod patronatem Aktywnego Czytania, które rozkminiają tematy bliskie każdemu dziecku.
Kto jest ze mną dłużej, ten wie, że te książki to prawdziwe złoto. A jako bonus dla społeczności Aktywnego Czytania, teraz mamy do każdej pozycji dołączony cudowny plakat-kolorowankę z bohaterami Doliny Tumilu. Można kolorować i opowiadać własne historie. Tylko przy zamówieniu wpiszcie hasło AKTYWNECZYTANIE, wtedy też na wszystko naliczy sie rabat 20%.
Obejrzyj opowieść filmową, w której dokładnie pokazuję obie książki.
Dużo o zabawie
Bunio to dziecko, które dokładnie wie, jak chce spędzić dzień w przedszkolu. Urodziny Kapitana Ptysia, zabawa z Lulu i Koko, wszystko zaplanowane. Ale w grupie pojawia się nowa koleżanka i nagle wszyscy są nią zainteresowani. A Bunio chce się bawić po swojemu, dlatego czuje się odrzucony i nieszczęśliwy.
Idzie do siostry, ale ta też ma swoje plany. No… tego to już za wiele!
Dziadek pomaga
Na szczęście na ratunek przychodzi dziadek z genialnym poradami o tym, jak bawić się tez z innymi dziećmi. Nie tylko z tymi ulubionymi.
Przecież nie zawsze chcesz jeść lody, czasem masz ochotę na zupę pomidorową, prawda? Tak!
Każdy tak ma. I słuchajcie, tutaj jest cała instrukcja, jak zacząć zabawę z kimś nowym, jak podejść do innych dzieci.
Oczywiście, że to bywa trudne i nie każdy maluch od razu się rzuci i z tego skorzysta, ale mamy narzędzia. Mamy w książce podpowiedzi i co najważniejsze, Bunio postanawia z dziadkowych rad skorzystać. Wtedy okazuje się, że „ten inny” dzień w przedszkolu może być wspaniały.
Zula i morze zabawek
Teraz kolejna sytuacja, którą pewnie niektórzy znają aż za dobrze. Zula ma tysiąc zabawek, ale nie ma się czym bawić! Jest cudowna ilustracja z szufladą pełną zabawek i druga ze stertą zabawek… to prawdziwe lustro wielu dziecięcych pokoi. 😉
Zula to dziecko, które musi to mieć wszystko od razu. Widzi coś fajnego i po prostu chce. Figurki Super Dżamps? Natychmiast! Deskorolkę? Już teraz! Nie ma znaczenia, że nawet nie lubi tych Dżampsów, nie ma pomysłu, jak się nimi bawić. A deskorolkę już ma!
Lista życzeń
Ku rozczarowaniu Zuli, dzieci w przedszkolu wcale nie były pod wrażeniem nowych nabytków, na które wydała całe oszczędności.
A mama? Mama w końcu powiedziała „stop” i zaproponowała coś innego. Chodzi o listę życzeń. Zrób taką listę i jak będzie jakaś duża okazja, wrócimy do niej. Nie zapomnisz o tych zabawkach, po prostu nie będziesz ich mieć od razu.
Mój ulubiony fragment to ten, kiedy Zula zaprasza znajomych do domu. Dzieciaki bawią się tymi wszystkimi „nudnymi” zabawkami z jej pokoju. I nagle okazuje się, że jednak można się nimi świetnie bawić, tylko trzeba mieć pomysł i towarzystwo.
Komu przydadzą się te książki
Te małe książeczki z Wydawnictwa Tumilu to prawdziwe złoto dla każdego rodzica! Dlaczego?
Podrzucają konkretne narzędzia, takie bajkowe instrukcje, jak nawiązać kontakt z nowymi dziećmi.
Pokazują rozwiązania, choćby lista życzeń jako sposób na zachcianki.
Uczą empatii, bo każda sytuacja to pretekst do pogadania o emocjach.
Inspirują do rozmowy, bo dzieci widzą, że ich problemy są codziennością wielu dzieci.
Więcej historii z Doliny Tamilu
Podoba mi się jesienny klimat ilustracji w historii Bunia i ten prawdziwy pokój dziecięcy u Zuli. Wszystko jest autentyczne i bliskie naszym maluchom. To właśnie sprawia, że dzieci chłoną te opowieści. Znacie poprzednie?
To co, czytamy?
„Bunio chce się bawić” i „Zula musi to mieć”
Tekst Ewa Dahlig
Ilustracje Marta Dahlig
Wydawnictwo Tumilu
Wiek czytelników: 2-6 lat
Z hasłem AKTYWNETUMILU mamy 20% rabatu na wszystko z wydawnictwa Tumilu.
Potrzebujesz więcej wsparcia? Przygotowałam webinar
Swoją opinię o książce wyraziłam przy współpracy komercyjnej z wydawnictwem i mojej przemyślanej decyzji, że chcę się nią z Wami podzielić.