Szukacie książki wspierającej naukę mówienia? Jak powinna taka książka wyglądać? Jestem spokojna, gdy logopedyczną serię tworzą specjaliści, w tym wypadku neurologopedka. Przeczytajcie na głos ten tytuł! „Kiki-Kiklołek i bliźniaki”.
Kartonowa książka napisana przez Annę Fryzowicz-Kotarbę, zilustrowana przez Daniela Włodarskiego.
Przy okazji podrzucam link do wywiadu z ilustratorem, bardzo ciekawie opowiedział o swojej pracy – KLIK!
Seria powstała z myślą o dzieciach, które uczą się mówić, ale również o tych, które potrzebują ćwiczeń logopedycznych. I to takich podczas wesołej zabawy.
Myślę, że niemal wszystkie dzieci na etapie 1-4 lata potrzebują takich ćwiczeń, by usprawnić aparat mowy. Nawet jeśli składają już całe zdania i nie mają szczególnych problemów z wymową, tego rodzaju zabawy są po prostu rozwijające.
Książka „Kiki-Kiklołek i bliźniaki” składa się z dwóch części. Opowieści o rodzinie Wesołków przeplatanej przez autorkę pomysłami na zabawy usprawniające mowę.
Na każdej rozkładówce znajdziemy krótki wierszyk opisujący, co się dzieje. Zawsze też pojawia się refren.
Gdzie te dźwięki? Znajdziesz sam? Pomóż jej odnaleźć nam.
Kiki z rodzinką
Gdy przyjrzymy się obrazkowi, widać, że dzieje się na nim całkiem sporo, choć ilustracje nie są przeładowane, bo to jednak książka skierowana do młodszych dzieci. Jest natomiast mnóstwo okazji do tego, by szurać, blablać, pyrkać, lalać, czyli właśnie ćwiczyć mowę.
Rodzina Wesołków to mama, tata młodsze bliźniaki i Kiki. Zauważcie, jak ciekawie dobrana wiekowo jest ta ekipa.
Rodzice podpowiadają dzieciom, co i jak mówić, pojawiają się też na tych stronach, gdzie są zabawy aktywizujące.
Młodsze dzieci (bliźniaki) skupią się na nieco innych dźwiękach niż starszy Kiki.
Książki wspierające naukę mówienia
Cała rodzinka wybiera się tego dnia na wycieczkę samochodową do Zagrody u Wesołej Owieczki. Łatwo sobie wyobrazić, że w takiej zagrodzie jest mnóstwo zwierzaków, które wydają najróżniejsze dźwięki.
Jednak spotkanie ze zwierzętami nie jest konieczne, żeby ćwiczyć wymowę. Jestem pewna, że spacerując z dziećmi albo nawet siedząc w domu w deszczowy dzień, zdołacie wysłuchać i powtórzyć mnóstwo dźwięków.
Potem rodzinka przenosi się na placyk zabaw, gdzie mamy basen z kulkami, zjeżdżalnię, wspinaczki.
Następnie czas na posiłek. Ileż tutaj jest dźwięków: siorb, stuk, mlask.
Ten plac zabaw był pod dachem, pora więc znowu pobawić się na podwórku, a tu wielka gratka, bo jest piracki statek.
Ostatnią atrakcją w Zagrodzie jest przejażdżka traktorem (siedząc w przyczepie).
I sklepik! Kto był w jakimś miejscu zorganizowanym dla dzieci, pewnie kojarzy, że te sklepiki trudno ominąć. 😉 Rodzina Wesołków z radością rozgląda się i decyduje, jakie pamiątki zabrać ze sobą.
Komu przyda się Kiki-Kliklołek i bliźniaki?
Powiem wam jeszcze o tych stronach aktywizujących. Autorka przygotowała zabawy do ćwiczenia samogłosek, są też logopedyczne buźki i to dokładnie opisane. Żeby rodzice wiedzieli, jak wytłumaczyć dzieciom, na czym polega dana zabawa.
Jest też dopasowywanie cienia do zwierzaka (jasne, że to te, które spotkaliśmy w Zagrodzie).
I bardzo ciekawa aktywność – wyszukiwanie i pokazywanie. Tu rodzice zadają pytania: Kto jedzie tym samochodem?, Gdzie jest koza?, Którym samochodem jedzie zając?
To oczywiście przykładowe pytania można je poszerzyć o kolory, wielkości albo zabawę w „kto pierwszy znajdzie”.
Na samym początku mamy też kilka słów od autorki, która jak już wspomniałam, jest neurologopedką.
Wyjaśnia, co warto wiedzieć o rozwoju językowym dziecka od pierwszych miesięcy życia, na co zwracać uwagę.
Jak się bawić z dzieckiem, żeby ta książka, ale też po prostu wspólny czas, były wartościowe i pełne ćwiczeń logopedycznych.
Ćwiczymy koncentrację. Wyszukiwanki rządzą!
Bardzo lubię takie książki dla dzieci, w których jest wesoło, kolorowo, rodzinnie.
Jest tutaj też dużo przyrody i wypatrzyłam, że ta część w serii jest wiosenna. Cieszę się, że będą też inne pory roku. Można się więc też bawić w szukanie oznak wiosny. Wypatrzyłam kwiaty na drzewach, ale też resztki śniegu to tu, to tam.
Myślę, że ta kartonówka spodoba się również młodszym dzieciom lubiącym książki obrazkowe. Nawet jeżeli nie macie ochoty ćwiczyć zabaw logopedycznych (choć w zasadzie cisną się na usta zupełnie naturalnie), można pokazywać szczegóły i czytać wierszyk.
Jeśli więc szukacie książek wspierających naukę mówienia, myślę, że to jest całkiem trafny wybór.
Kiki-Kiklołek i bliźniaki
Autorka Anna Fryzowicz-Kotarba
Ilustracje Daniel Włodarski
Wydawnictwo Czytolandia
Wiek czytelników: 2-5 lat
Zdjęcia bez filtrów.
Swoją opinię o książce wyraziłam przy współpracy komercyjnej z wydawnictwem i mojej przemyślanej decyzji, że chcę się nią z Wami podzielić.
Najnowsze komentarze