Jojo i joga | RECENZJA książki dla dzieci

#jojoijoga #joga #ksiazkidladzieci #wyciszenie

Jojo i joga od wydawnictwa Wilga to tytuł, na który długo czekałam. Książka objęta jest patronatem Aktywnego Czytania i przeznaczona dla czytelników w wieku 3+.

Opisana historia nie jest nowym tematem, bo mamy już całkiem sporo książek o jodze dla dzieci. Jest tu jednak pewien bonus – Jojo i joga jest przy okazji uroczą i jakże prawdziwą – choć króliczą – opowieścią o zaspokojeniu potrzeby ruchu. I rozumieniu swojego ciała.

jojo-i-joga-wilga-gdy-dziecko-nie-moze-usiedziec-recenzja-ksiazki-dla-dzieci9

Gdy dzieci lubią kicać

Jeśli macie dzieci, którym trudno usiedzieć na miejscu, to wspaniale! 🙂 Ruch jest jednym z najważniejszych elementów prawidłowego rozwoju.

Pisałam o tym więcej w artykule na blogu Nie tylko dla mam pt. Dlaczego czasami dzieci nie potrafią wysiedzieć spokojnie? >>

Bywają jednak sytuacje, kiedy dziecku potrzebna jest odrobina spokoju i wyciszenia. Jeśli wasze żywe srebra miewają problem z tym, by złapać oddech, skupić myśli i na chwilę przystanąć, z pewnością polubią się z króliczką Jojo.

Subskrybuj Aktywne Czytanie, nie przegapisz żadnej recenzji filmowej.

Nasza mała bohaterka jest właśnie takim żywym dzieckiem. I super, bo jej rodzina nie ma z tym najmniejszego problemu.

Jedynym momentem, kiedy przydałoby się wyciszenie, jest wieczór, bo Jojo miewa problemy z zaśnięciem.

Tu do akcji wkracza dziadek, który pokazuje Jojo i innym króliczkom kilka figur jogi. Nic trudnego, najmłodsze maluchy świetnie sobie z nimi poradzą, a przy okazji będzie okazja do aktywnego czytania.

Przecież ruchliwe dziecko nie wysiedzi, kiedy bohaterka ćwiczy. Chętnie do niej dołączy! 🙂

Trening wyobraźni

Oprócz tego, że to ćwiczenia pomagające się skupić i skoncentrować, angażują też wyobraźnię. Dzieci zamieniają się w górę, żabkę albo wyobrażają sobie, że płynie pod nimi strumyk i trzeba wtedy wysoko unieść biodra.

Zdecydowanie mocnymi stronami tej książki są prosta historia, rewelacyjne ilustracje, a z mojego punktu widzenia także pokazanie, jak zastosować wiedzę (i ćwiczenia) w praktyce.

Jojo idzie w las

W pewnym momencie Jojo nie wytrzymuje i biegnie do lasu. Tam trochę się gubi i mogłaby wpaść w panikę, ale przypomina sobie o oddechu, koncentracji i ćwiczeniach.

Udaje jej się przypomnieć i zrobić samodzielnie wszystkie ćwiczenia, a potem (już spokojna) bez trudu odnajduje drogę powrotną do dziadka i pozostałych króliczków.

Wie też, jak sobie pomóc w wieczornym wyciszeniu.

Tworzy to klamrę zamykającą historię, która staje się w ten sposób książką „na dobranoc”.

Na końcu mamy jeszcze narysowane i dokładnie opisane poszczególne figury jogi wykorzystane w książce.

Żaba, most, góra, drzewo, pozycja siedząca i wczołgaj się do norki.

Dla tych, którzy kochają króliki (i nie tylko)

Wiecie, co podoba mi się najbardziej? Że wszystkie te ćwiczenia i cała akcja dzieją się na powietrzu. Oprócz spania, oczywiście.

Wspaniale, że Jojo z rodzinką doceniają ruch i brykanie na dworze. To tylko podbija uroczy klimat całej opowieści, bo nauka oddychania wśród zieleni, motyli i kwiatów jak dla mnie ma najwięcej sensu.

Komu przyda się ta książka?

Dzieciom, którym trudno się skoncentrować na zadaniach i wysiedzieć choć chwilę, kiedy sytuacja do tego zmusza.
Wszystkim odrobinę zestresowanym, rozedrganym osobom, które muszą się wysilić, żeby zebrać myśli.
Maluchom, które ciężko wyciągnąć na spacer. Ale też wszystkim uwielbiającym brykanie na świeżym powietrzu.
To też dobra książka do porozmawiania z dziećmi, co zrobić, gdy człowiek się zgubi. Różnie bywa, czasem dziecko straci z oczu opiekunów, wtedy warto wiedzieć, jak uspokoić i zebrać myśli.
I oczywiście miłośnikom królików, których wiem, że nie brakuje w grupie Aktywne Czytanie – książki dla dzieci na Facebooku.