#kastorpiecze #kastornaprawiarower #kastormajsterkuje
Kastor to jedna z najciekawszych serii książek dla dzieci. Proste, śliczne ilustracje i rodzinne czynności to sprawdzony przepis na dobrą lekturę dla najmłodszych.
Seria autorstwa Larsa Klintinga znana jest już od kilku lat. Wydaje ją Media Rodzina, a teraz Kastor wraca, bo od jakiegoś czasu nakłady były wyczerpane.
Aktywne Czytanie objęło patronatem kilka tytułów.
- Kastor piecze
- Kastor naprawia rower
- Kastor majsterkuje
Bardzo się z tego cieszę, bo kibicuję książkom dla najmłodszych, w których dominują minimalistyczne, nieprzeładowane ilustracje.
Wiem, że jak już polubicie Kastora, będziecie czytać te historie w kółko. Może przy okazji nawet wspólnie upieczecie ciasto? 🙂
Subskrybuj Aktywne Czytanie na YouTube. Nie przegapisz żadnej recenzji filmowej.
Kastor majsterkuje
Majsterkowanie to jest już poważna sprawa, przyznacie? Pamiętam, że mój dziadek miał dokładnie taki warsztat jak Kastor. Tam był wiecznie bałagan, dziadek wiecznie czegoś szukał, ale jednocześnie potrafił stworzyć wspaniałe rzeczy z drewna.
W tej opowieści Kastor wyciąga najróżniejsze rzeczy i ma plan. Do końca książki nie wiemy, co to będzie, za to widzimy cały proces powstawania rzeczy. Planowanie, jakie narzędzia są potrzebne itd.
Narzędzia, jak w każdej książce, są podpisane i narysowane bardzo realistycznie. Właśnie ilustracje są mocą tej książki, bo są dokładne, a jednocześnie jest tam dużo białego tła, jakże potrzebnego małym dzieciom do skupienia uwagi.
I kompletnie nie trzeba się przejmować, tym, czy małe dziecko będzie wiedziało, co to jest korba stolarska. Jasne, że może nie będzie jej używało na co dzień, ale słowo pozna i o to chodzi. To ważne, by pokazywać dzieciom, jak wyglądają różne przedmioty, także narzędzia.
Uważam, że “Kastor” jest ogromnym sprzymierzeńcem rodziców, którzy chcieliby dzieciom wytłumaczyć, że nie wszystko dzieje się od razu. Jeżeli chcemy coś zrobić, coś osiągnąć, gdzieś dojść, coś naprawić, upiec, wyhodować, albo uszyć, wymaga to włożenia energii, zaplanowania i wykonania.
Kastor naprawia rower
Dokładnie tak samo jest przy naprawie roweru. Tutaj historyjka jest równie urocza. Kastor z Maciusiem wybierają się na piknik i jadą rowerami. Mają koszyk piknikowy i wielkie plany.
Wszystko byłoby super, ale rower Maciusia złapał gumę. Maciuś jest niezadowolony, płacze, bo nie chce wracać do domu znam przygoda na dobre się rozpoczęła. Jednak Kastor go pociesza. Wracają i zabierają się do pracy.
I tak jak w każdej z tych książek mamy tutaj narysowane po kolei, co jest potrzebne. Oni naprawdę naprawiają to koło!
Na jednej z ilustracji poszczególne czynności są ponumerowane i tak świetnie rozrysowane, super do ćwiczenia następstwa czasu. Nie dziwie się, że dzieci tak chętnie sięgają po Kastora, bo dla nich to jest czytelne, jasne i ciekawe.
Kastor piecze
Tak, tak – pieczenie, gotowanie i zajęcia w kuchni to często najlepsza zabawa! Dla dziecka większość rzeczy jest zabawą.
Subskrybuj Aktywne Czytanie na YouTube. Nie przegapisz żadnej recenzji filmowej.
My wiemy, że to też nauka. I dlatego nie warto wyganiać maluchów z kuchni. Cieszę się, że w rozmowach o wychowaniu wraca temat towarzyszenia dorosłym.
W ostatnich latach dominował trend, w którym kładło się nacisk na to, żeby zabawiać dzieci w każdej możliwej sytuacji. Efekt? Wielu rodziców czuło wyrzuty sumienia, tylko dlatego, że nie bawią się z dzieckiem lub ich dziecko się nudzi.
A prawda jest taka, że im częściej będziemy wychowywać dzieci bez generowania w sobie stresu i przekonania, że musimy im zorganizować edukacyjnie czas, tym więcej radości z rodzicielstwa będziemy czerpać.
Dzieci z kolei będą miały szansę naprawdę uczestniczyć w codziennych czynnościach i poznawać je jako coś zupełnie naturalnego. Nie wszystko musi być zorganizowaną zabawą.
Dla zainteresowanych rozwinięciem tematu podrzucam artykuł na blogu Nie tylko dla mam: Obowiązki domowe. Dawać czy nie? >>
W kuchni z Kastorem
Dokładnie tak jest u Kastora. Nadszedł czas na pieczenie ciasta, więc duży i mały zabierają się do tego ochoczo.
Wielką wartością książek z tej serii jest rozkładanie danej czynności na czynniki pierwsze. Pokazujemy wszystko po kolei, dzięki czemu uczymy się opowiadać, planować i poznawać następujące po sobie czynności.
Zauważcie, ile tej jakże pożądanej edukacji kryje się w zwykłym wspólnym spędzaniu czasu w kuchni!
Tak samo zresztą dzieje się podczas spaceru, pielenia chwastów w ogrodzie czy naprawiania roweru.
To nie są czynności tylko dla dorosłych, choć wiadomo, że dziecko podchodzi do nich zupełnie inaczej.
Pieczenie krok po kroku
Mamy więc przygotowanie kuchni i składników. Można nazwać poszczególne produkty, mierzyć, ważyć, odliczać.
Potem pieczemy i czekamy. W końcu następuje wielka radość, bo ciasto wyszło znakomicie. W samą porę, bo goście zaproszeni na imprezę urodzinową już się zbierają.
I jeszcze ciekawostka. Ktoś w grupie Aktywne Czytanie na Facebooku pytał, czy przepis przedstawiony w książce jest w porządku. Jak najbardziej – upiekłam i zjedliśmy ze smakiem, więc bardzo polecam!
Komu przyda się ta książka?
Kastor piecze przypadnie do gustu maluchom, które lubią być angażowane w codzienne czynności domowe.
Spodoba się też wszystkim, którzy chcą zachęcić dzieci do poznawania następstwa czasu i podążania za prostymi instrukcjami.
Książkę polubią także mali czytelnicy, do których przemawiają proste ilustracje i nieskomplikowane historie pełne ciepła i po prostu bycia razem.
Kastor piecze, majsterkuje, naprawia rower
Autror Lars Klinting
Media Rodzina
Dla wieku: 2-5 lat
Zdjęcia bez filtrów.
Swoją opinię o książce wyraziłam przy współpracy komercyjnej z wydawnictwem i mojej przemyślanej decyzji, że chcę się nią z Wami podzielić.
Funkcja trackback/Funkcja pingback