„Przygody Soi. Pierwszy rok w nowym domu”. Książka wspiera budowanie poczucia wartości

”Przygody Soi. Pierwszy rok w nowym domu”. Autorka Maja Klonowska. Ilustracje Katarzyna Sielska.

Powiem wam, że Soja to sunia, która jest mądra i urocza, w dodatku pomaga dzieciom budować poczucie wartości i przede wszystkim wiarę w siebie. Czytając książkę o psiaku i jego nowej rodzince, mamy tysiąc okazji do porozmawiania z dziećmi na ważne tematy.

Bardzo doceniam takie książki, w których akcja toczy się równolegle w dwóch światach – tym zwierzęcym i dziecięcym. To pomaga spojrzeć na tematy z innych, za to bardzo czytelnych perspektyw.

Soja mieszka z Anitką, Szymonem i ich rodzicami. Jej przygody obserwujemy od pierwszego dnia w nowym domu, przez kolejne miesiące. Każdy rozdział to inna część roku, ale też inna sprawa do przeżycia. Bo właśnie o przeżycia w tych prostych historiach o Soi i dzieci najbardziej chodzi.

Zerknijmy razem do środka, opowiadam, co znajdziemy w każdym rozdziale i jakie są te wspaniałe przygody Soi.

Tyle emocji w małej Soi

Na przykład rozdział pierwszy, w którym nowy psiak trafia do kochającej rodziny. Oczywiście, że dzieciaki się z nim bawią, pierwsze tygodnie są super, zwłaszcza że nie ma jeszcze szkoły.

Jednak potem okazuje się, że każdy jest zajęty swoimi sprawami i nie to, że nie kochają Soi czy przestają się nią interesować. Po prostu szkoła i praca nie mogą poczekać. Jednak z punktu widzenia szczeniaczka jest trochę inaczej. Soja chce być doceniona i czuć się kochana, dlatego, choć psy nie płaczą rzewnymi łzami, tu akurat Soja uroniła łezkę.

Dzieci dostały komunikat i bardziej się postarały, by Soja czuła się ważna, kochana i doceniana. Czasem naprawdę warto upomnieć się o wagę, zamiast tylko czekać, że ktoś znajdzie czas. I oczywiście trzeba zrozumieć, że mimo pracy i szkoły, jesteśmy ważni dla naszych bliskich.

W każdej historyjce jest inna właśnie taka istotna sprawa do zrozumienia. Na przykład, kiedy Soja odkrywa swoje (i przyjaciół) mocne strony. Jeśli macie maluchy, które martwią się, że są małe czy słabsze od kolegów, powiem wam, że to też czasem może być atut. Choć nie siła fizyczna jest najważniejsza, mała Soja ma w sobie masę wytrwałości, lojalności odwagi, dlatego np. pomaga pisklakowi w potrzebie.

Co się przydarzyło Soi?

Zaczyna też rozumieć, że aby się czegoś nauczyć, warto się wysilić. Postępy w nauce nie przychodzą najczęściej z dnia na dzień, tak było z nauką pływania (jej i dzieci), ale też pokonaniem lęku przed wodą. Małymi krokami.

Jest tu też rozdział o staraniu się podczas zawodów. Nie zawsze się wygrywa, ale to nie znaczy, że nie warto się wysilać. Soja pomaga Anicie i Szymonowi to zrozumieć, sama przy tym czegoś się uczy.

Sporo też rozmawiamy o uczuciach, które tu są w różnych odsłonach i zawsze pokazane na ciekawych przykładach. Soja otoczona jest ludzkimi i psimi przyjaciółmi. To z nimi przeżywa najwięcej przygód i przy nich czuje się na tyle bezpiecznie, że może się otworzyć w rozmowach o emocjach.

Budujemy poczucie wartości

Podoba mi się rozdział, w którym do akcji wkracza rasowy jamnik.

Autorka poświęciła temu bohaterowi całkiem sporo uwagi i świetnie, bo dzieci (i psiaki) potrzebują wiedzieć, że nie muszą zdawać się na ocenę innych. Ważne jest to, jak czujemy się ze sobą.

I tak mija rok, w którym Soja poznaje nowy dom, właścicieli, siebie i przyjaciół. Dużo jest w tych historiach ciepła, ale chyba jeszcze więcej bezpieczeństwa. Z mojego punktu widzenia to ważne, żeby książki na tak wrażliwe tematy (choć pokazane lekko) były przemyślane i dopracowane. To też sprawia, że znakomicie sprawdzą się też jako „materiał” dla dorosłych, taki wspierający rozmowy na różne tematy.

To co, czytamy?

Przygody Soi. Pierwszy rok w nowym domu

Autorka Maja Klonowska
Ilustracje Katarzyna Sielska
Książki dla dzieci 5-9 lat.
Sprawdź też koniecznie dodatki do książki na stronie autorki!