Poznajcie nowego bohatera w świecie książek dla dzieci. Czuję, że on podbije wasze serca. Titek to mały stworek, który przychodzi do nas ze swoimi codziennymi problemami. Takimi, które dokładnie znamy z życia z maluchami i które każdy rodzic przeżywa na co dzień.
Cztery książki o tym, co naprawdę ważne
Zanim opowiem o każdej z nich, muszę powiedzieć jedno, to jest hit! Autorkami serii są te same cudowne twórczynie, które napisały cykl o Pinku, Ula Młodnicka i Aga Waligóra. Tym razem stworzyły coś wyjątkowego specjalnie dla najmłodszych.
Na dobry początek wydawnictwo Czytalisek daje nam aż cztery tytuły: Titek i sprzątanko, Titek i jeszcze jedna bajka, Titek i wulkan złości, Titek i sposób na zasypianie.
Titek jest wyjątkowy
Każdą część można czytać osobno, bo na początku zawsze poznajemy całą rodzinkę Titka: rodziców, starszą siostrę i jego samego.
Wspólnie przeżywają sytuacje dokładnie takie, jakie znamy z naszych domów. Na każdej stronie czeka też zadanie dla dziecka, które wciąga w historię i zachęca do rozmowy. A na końcu jest prawdziwy rarytas, czyli poradnik dla rodziców, jak radzić sobie z daną sytuacją.
„Titek i wulkan złości”
Przyda się, gdy emocje wybuchają jak prawdziwy wulkan. Każdy z nas zna te momenty, kiedy dziecko wybucha emocjami, choć wszystko zaczyna się niewinnie.
Titek bawi się z tatą i robią wulkan. Wszystko idzie świetnie, aż nagle okazuje się, że brakuje plasteliny. Eksperyment się nie uda, frustracja rośnie, emocje kipią. Genialne jest tu porównanie złości do wulkanu, takie proste, obrazowe i bardzo bliskie dzieciom.
Jak radzić sobie ze złością? Tata nie krzyczy, tylko uspokaja, przytula i rozmawia. Dopiero gdy emocje opadną, wspólnie szukają rozwiązania. Bo złość minęła, ale problem nadal trzeba ogarnąć. Plastelina w końcu się znajduje dzięki siostrze i też świetnie pokazana jest tu relacja rodzeństwa z różnicą wieku.
”Titek i sprzątanko”
Sprzątanie może być zabawą i nie trzeba dramatyzować. Titek z siostrą od rana świetnie się bawią. Ulica z klocków wygląda wspaniale, dopóki tata nie nadepnie na klocek. Zaczyna się rozmowa o sprzątaniu i klasyczny dramat: „Zniszczysz moją zabawę!” Ale rodzice pokazują, że nie chodzi o zniszczenie, tylko o zmianę miejsca i wspólne porządki.
Po co sprzątać? Dzieci naprawdę muszą wiedzieć, dlaczego coś robią, a w książce znajdziemy mnóstwo dobrych argumentów i pomysłów, jak sprzątanie zamienić w zabawę. Bo rozmowa i zabawa to klucz do współpracy z maluchem!
„Jeszcze chce jeszcze jedną bajkę”
Mama umawia się z Titkiem na trzy bajki i upewnia się, że dziecko wie, że to mają być dokładnie trzy. Nawet liczą. Ale kiedy przychodzi moment wyłączenia telewizora, pojawia się klasyczne „jeszcze jedną!”.
Mama nie reaguje złością, tylko mówi spokojnie: „Rozumiem, że jesteś zdenerwowany. Wiem, że to trudne skończyć oglądanie bajek”. Dopiero potem szukają alternatywy, co można zrobić zamiast oglądania. To cudowny przykład rodzicielstwa opartego na empatii i rozmowie.
„Titek i sposób na zasypianie”
Gdy wieczorna rutyna staje się przyjemnością, wszystkim jakoś tak lżej na sercu, prawda? Ale dlaczego spać, skoro zabawa trwa w najlepsze? Titek też wolałby nie kończyć dnia, ale stopniowo uczy się, że sen to nie kara, tylko odpoczynek. Wieczorna rutyna: pożegnanie z zabawkami, spokojna rozmowa, światło nocne, daje dziecku poczucie bezpieczeństwa.
Nie zawsze sen przychodzi od razu, gdy słychać hałasy, majaczą cienie, dochodzą dziwne dźwięki. Książka też to pokazuje (i to z czułością, zrozumieniem), że można sobie z takim lękiem poradzić. W końcu Titek zasypia spokojnie.
Bonus dla rodziców
Na stronie Titka (bo ma swoją stronę) znajdziecie dodatkowe materiały i piosenkę. Wystarczy zeskanować kod QR z książki i posłuchać muzyki, pobawić się dalej w rytmie historii.
Jestem zachwycona tą serią. Titek to bohater, którego dzieci pokochają, a rodzice docenią za mądrość i ciepło. Mam nadzieję, że zagości w wielu domach i będzie towarzyszył w codziennych rozmowach o emocjach.
To co, czytamy?
Titek
Autorka Urszula Młodnicka
Ilustracje Agnieszka Waligóra
Wydawnictwo Sensus/Czytalisek.
Wiek czytelników: 3-6 lat
Swoją opinię o książce wyraziłam przy współpracy komercyjnej z wydawnictwem i mojej przemyślanej decyzji, że chcę się nią z Wami podzielić.