#wierszykidladzieci
Wydawnictwo Natuli ma w swoich propozycjach serię książeczek z wierszykami, których autorką jest Katarzyna Huzar-Czub. Wspaniała tłumaczka i poetka, która tak niedawno od nas odeszła.
To bardzo szlachetna misja, by promować jej twórczość, która niesie dzieciom i rodzicom wiele radości.
Wszystkie wierszyki zilustrowała Joanna Bartosik.
- Bliskościowe
- Logopedyczne
- Na dobranoc
- Paluszkowe
- Świąteczne
Każda z tych książek jest taką fajną przygodą, zabawą językiem, ale też budowaniem więzi z dzieckiem podczas czytania.
Wszystkie zostały pomyślane tak, żeby dzieci poznawały język, rozwijały słownictwo i ćwiczyły mowę, ale także wsłuchiwały się w rytm tekstu i aktywnie go czytały.
Subskrybuj Aktywne Czytanie, Nie przegapisz żądnej recenzji filmowej.
Wierszyki bliskościowe
W Wierszykach bliskościowych po prostu się przytulamy, wygłupiamy, bawimy, robimy nawet najróżniejsze ćwiczenia. Podam krótki przykład takiego bliskościowego tekstu:
Sowa
Jestem sową, Ty bądź sówką.
Sowy lubią kręcić główką.W nocy kręcą, a nad ranem
są okropnie rozczochrane.Duża sowa małej sówce
czesze piórka więc na główce.
Obok wiersza na ilustracji widzimy rodzica, który czesze dziecko. Ale mamy też wskazówkę, która podpowiada: Czeszemy włosy dziecka dziobem z dłoni.
W tym konkretnym wierszyku zamieniamy się w sówki. W innych przytulamy dziecko jak małpki lub foki. To świetna podstawa do zabawy, która angażuje dziecko, jego całe ciało do aktywności, ale jestem przekonana, że będą też powodować salwy śmiechu.
Idealna propozycja na pobudzenie lub rozbudzenie po drzemce. Są niezbyt długie i mają formę rymowanki-wyliczanki, są też łatwe do zapamiętania.
Wierszyki świąteczne
Są z kolei bardzo klimatyczne. Autorce, Kasi Huzar-Czub, zależało na tym, żeby przywołać wszystkie wspaniałe wspomnienia i skojarzenia, które mamy jako dorośli w związku ze świętami Bożego Narodzenia, jak prezenty, pierwsza gwiazdka, siedzenie przy wspólnym stole.
Razem z dzieckiem wprowadzamy się w ten nastrój i także mamy okazję, żeby się poprzytulać i być blisko.
Wierszyki na dobranoc
Zostały tak skonstruowane, żeby wyciszyć dzieci, aby rytuał wieczornego zasypiania stał się czymś bardzo przyjemnym, wyczekiwanym i by znów były skojarzenia z bliskością.
Aby to ułatwić rodzicowi, przy każdym wierszu jest informacja, co można zrobić, żeby jeszcze bardziej wczuć się w wieczorny nastrój. Znajdziemy więc propozycję głaskania się z zamkniętymi oczami lub słuchania bicia własnego serca.
Wiersyki logopedyczne
Tu ćwiczymy mowę, a pomagają nam w tym również wskazówki dla rodzica. To jest świetny sposób, żeby wesprzeć dziecko, ale też siebie i wiedzieć, jak odpowiednio pracować z maluchem, który ma problemy z wymową.
Wierszyki paluszkowe
Bawimy się tu nie tylko, czytając wesołe wierszyki, ale przede wszystkim angażujemy do zabawy i aktywności. Przy czytaniu pracujemy dłońmi, palcami.
Mamy podpowiedzi, jak zamienić naszą pięść w ślimaka i tak masować dziecko – świetny pretekst do pracy z ciałem malucha.
Wiersz o dłoni, która jest motylkiem i której dziecko ma wskazać miejsce do lądowania, to zachęta do ćwiczenia i zabawy.
W innym wierszyku układamy dłonie w kształt zająca, czyli także ćwiczymy z dzieckiem ruch dłoni. Po te wiersze można sięgnąć, kiedy brakuje nam pomysłu, w co się bawić z dziećmi.
Komu przydadzą się te wiersze?
Myślę, że spodobają się maluchom i można je czytać w zasadzie już od urodzenia. Wspierają w budowaniu bliskości między opiekunami i dziećmi.
Do tego podczas czytania otaczamy maluchy słowami, jest rytmicznie, spokojnie i momentami zabawnie.
Kiedy dziecko podrośnie, z pewnością przydadzą się do ćwiczeń logopedycznych, tworzenia wieczornych rytuałów lub przy szukaniu pomysłu na wspólne zabawy.
Swoją opinię o książce wyraziłam przy współpracy komercyjnej z wydawnictwem i mojej przemyślanej decyzji, że chcę się nią z Wami podzielić.
Najnowsze komentarze