Dziennik Cwaniaczka to jedna z tych książek, które bardzo często pojawiają się w komentarzach i poleceniach w grupie Aktywne Czytanie na FB.
Jeszcze nie miałam okazji recenzować tej serii na blogu, zaczynam od najnowszej części, czyli Dziennik Cwaniaczka. Więcej czadu.
Oczywiście zachęcam do czytania w kolejności, jednak nawet jak wskoczycie do życia Grega w siedemnastym tomie i tak można się nieźle ubawić.
Wspomniałam, że ta książka często jest polecana przez rodziców, a to dlatego, że jest jedną z niewielu propozycji, które zachęcają do czytania nawet bardzo opornych.
Zresztą podobnie myśli Whoopi Goldberg, cytowana na okładce.
To książka dla twoich dzieci, jeżeli lubią czytać no, zwłaszcza jeżeli nią nie lubią.
Wciągające przygody Cwaniaczka
W tej części Dziennika Cwaniaczka Greg zastanawia się nad „byciem sławnym i bogatym”, bo pociąga go życie w stylu rock and roll.
Jednak wszystko trzeba przemyśleć, ponieważ taki idol wcale nie ma tylko różowo.
Strzelają mu fotki z ukrycia (niekoniecznie korzystne). Ma też zero prywatności!
To wszystko bardzo ważne argumenty i pomimo nastawienia na śmieszki heheszki, uważam, że dają do myślenia czytelnikom. Wszystkim, którzy pędzą za sławą. Jakąkolwiek sławą.
Jasne, że bycie idolem ma również plusy, z których nasz bohater świetnie zdaje sobie sprawę i z radością by z takowych korzystał.
Tylko jak zostać takim celebrytą?
Ostatecznie Greg dochodzi do wniosku, że najłatwiej, najszybciej i najwygodniej jest być spokrewnionym z jakąś gwiazdą.
Słusznie chłopak kombinuje, dlatego wstępuje (jako pracownik techniczny) do kapeli starszego brata Rodericka.
Kapela nazywa się Brudna Pielucha, chłopaki często mają próby w piwnicy i od roku nie zagrali żadnego koncertu. Mimo to Roderic wierzy, że Brudna Pielucha rozniesie rynek muzyczny! 🙂
Wspinanie się po drabinie sławy, startując z poziomu piwnicy, wcale nie jest proste. Greg aktywnie stara się wesprzeć Brudną Pieluchę w promocji i kibicuje, choć ma swoje wątpliwości.
Nie wiem, jaki macie doświadczenie w promowaniu kapel rockowych, jednak trzeba wam wiedzieć, że konkurencja startujących z poziomu ZERO, jest przeogromna.
Dlatego kluczem jest zaistnienie, czyli np. media społecznościowe. Trzeba wykorzystać ich potencjał, jednak zdobywanie lajków, to jest ciężka praca.
Chłopaki wspinają się na wyżyny kreatywności, by przyciągnąć ewentualnych fanów.
Do tego jeszcze przecież trzeba wybrać piosenki, przedyskutować strategię wspinania się po tej drabinie i oczywiście dać z siebie wszystko.
A teledyski? Gdy się tworzy muzę, nie można zapomnieć o teledyskach!
Kombinacje Cwaniaczka
Pomysłów na zaistnienie kapeli jest coraz więcej. Jedną z mocniejszych inspiracji jest czerpanie od tych, którym już się powiodło.
A Brudna Pielucha wierna jest swoim idolom. Właśnie z tego wychodzą największe hece!
Myślę, że to rewelacyjna książka, od której dzieciaki faktycznie nie mogą się oderwać, bo jest brawurowa i nie ma tu nudy. Przede wszystkim jednak nie ma żadnego moralizowania.
Jasne słyszałam głosy, że takie książki są po prostu głupie (uwielbiam ten konstruktywny argument). 😉
Są to jednak głosy dorosłych, którzy absolutnie nie patrzą na świat oczami nastolatków. Dla dzieciaków te wszystkie wygłupy, są często sensem istnienia. Napędzają żarty, rozmowy i przede wszystkim zachęcają do czytania. Nie każdy musi sięgać po Pana Tadeusza dla rozrywki.
Książki dla dzieci i młodzieży
Nie bez znaczenia jest też, że to książka naszpikowana ilustracjami, co sprawia, że czyta się szybko.
Jest też na czym zawiesić oko, a takie komiksowe ilustracje bardzo podbijają wszystkie wszystkie akcje w Dzienniku Cwaniaczka.
To nie my – dorośli – mamy się zaczytywać w przygodach Grega. Niech się zaczytują młodzi, dla których tego rodzaju przeżycia są świetną rozrywką.
Podobnie jak seriale czy programy (niekoniecznie najwyższych lotów), które oglądamy dla relaksu, rozrywki lub z jakichkolwiek innych powodów. A moglibyśmy poprzestać tylko dna historycznych dokumentach, prawda?
Takie książki są oddechem od poważnych spraw, obowiązków i grafików, którymi jak dobrze wiemy, dzieci są często przeładowane. Ja jestem team #DziennikCwaniaczka. 🙂
Dziennik Cwaniaczka. Więcej czadu
Autor Jeff Kinney
Nasza Księgarnia
Książki dla wieku 9+.
Zdjęcia bez filtrów.
Swoją opinię o książce wyraziłam przy współpracy komercyjnej z wydawnictwem i mojej przemyślanej decyzji, że chcę się nią z Wami podzielić.
Najnowsze komentarze