Cała historia zaczyna się w dniu urodzin pewnej dziewczynki, która dostaje w prezencie… chomika. A może to świnka morska? To Dziwo!
Mądra książka autorstwa Zadie Smith i Nikca Lairda z ilustracjami Magnety Fox dla dzieci w wieku 4-7 lat. Dotykamy tematu inności i dopasowania.
Taki zwierzak to jest oczywiście wielka niespodzianka i od razu staje się nowym członkiem małej domowej społeczności. Dziewczynka przedstawia go całej reszcie jej menażerii, czyli psu, kotu i papudze.
Ta trójka jest ze sobą bardzo zżyta, świetnie się dogaduje i lubi robić wszystko zgodnie z grafikiem. Żadna niespodzianka jednak w tym grafiku nie jest ujęta.
To ten moment, kiedy nowa postać wkracza do zgranej ekipy i próbuje się dopasować. Choć jednocześnie chciałaby pozostać sobą.
Dziwo nie pasuje
W tej historii, podobnie jak w życiu, Dziwo potrzebuje nieco zachęty ze strony starych mieszkańców domu, niestety nie dostaje jej.
Łatwo przecież naśmiewać się i nawet być złośliwym dla nowych. Zwłaszcza jak się jest w większej grupie.
Zasmucony zwierzak, próbując dopasować się do reszty, przyczepia sobie do ubrania balony i próbuje latać… jak papuga.
Pech jednak chce, że właśnie w tym brawurowym momencie wiatr wywiewa zwierzaka przez okno.
Tym razem wszystko kończy się nawet więcej niż dobrze, bo balonową przesyłkę przechwytuje sąsiadka, urocza staruszka.
Wiele razy słyszała pod swoim adresem takie słowa jak dziwadło, dlatego wie, jak pomóc gościowi.
Dziwo ma przyjaciółkę
Staruszka cudownie opowiada naszemu bohaterowi o tym, że warto się wyróżniać, bo życie jest za krótkie, by trzymać się jedynie grafików.
Wypytuje z zaciekawieniem o to, co lubi Dziwo i okazuje mu wielkie wsparcie w nowej sytuacji. A potem odprowadza do domu.
A tam zwierzątko dostaje wyjątkowe imię od swojej właścicielki, która nareszcie ma czas, by się z nim zaprzyjaźnić. I przytulić!
Pozostałe zwierzaki też idą po rozum do głowy i przepraszają za to, że wcześniej były złośliwe.
W sumie to są bardzo zaintrygowane nowym mieszkańcem i jego umiejętnościami. A Dziwo – bo takie otrzymuje imię – przecież zna karate.
I co? Lekcje karate zostają wpisane w grafik i wszyscy są naprawdę zadowoleni.
Komu przyda się ta książka?
To świetna opowieść przetłumaczona przez Wojciecha Manna, którego cenię za lekkie pióro i duże poczucie humoru. Książka przyda się dzieciom, które mierzą się z nowymi sytuacjami.
Czasem trudniej pozostać sobą, niż ślepo podążać za innymi czy ustalonym planem.
Jednak warto też zawalczyć o to, by odszukać w sobie coś wyjątkowego. Czasem wymaga to trochę wysiłku, jednak daje dużo satysfakcji.
Bardzo bym chciała, by “Dziwo” poznały też dzieci, które bywają niemiłe czy złośliwe wobec nowych osób w grupie lub trochę innych od reszty.
To takie proste, gdy stoi za nami większa grupa. Warto wiedzieć, że nawet w żartach słowa potrafią ranić.
Lepiej być tym, który wyciąga rękę na powitanie kogoś nowego, bo wtedy też można poznać drugiego człowieka, jego doświadczenia i pasje. A to zawsze wzbogaca.
Dziwo
Autorzy: Zadie Smith, Nick Laird
Ilustracje
Wydawnictwo Znak
Dla wieku 4+.
Zdjęcia bez filtrów.
Swoją opinię o książce wyraziłam przy współpracy komercyjnej z wydawnictwem i mojej przemyślanej decyzji, że chcę się nią z Wami podzielić.
Jeśli ksiazka jest przeznaczona do tego aby rodzice po przeczytaniu recenzji, która dokładnie opisuje jakie problemy są poruszone w książeczce opowiedzieli dzieciom posługując się ilustracjami o co chodzi, to ksiazka spełnia swoją rolę. Ale minimalizm słowny jest zupełnie niezrozumiały dla dzieci w wieku 3, 4 i 5 lat. Dialogi nie łącza się ze sobą, nic nie wyjaśniają. Bardzo podobały mi się książki Zadie Smith , ale tym razem gdyby nie ilustracje , to trudno tu mówić o sensownej książce dla dzieci
Myślę, że jak większość książek ma zainspirować do rozmowy. Nie zgadzam się jednak z tym, że cokolwiek w tej historii będzie niezrozumiałe dla dzieci.