Zanim zaczęłam czytać „Frigiel i Fluffy. Strażnik. Turniej trzech narodów”, myślałam sobie: „Turniej, magia – co tu może pójść nie tak?” No cóż, jak się okazało – całkiem sporo! Ale po kolei, bo jest co opowiadać.

Frigiel to czarodziej z wielkim sercem i głową pełną zaklęć, wplątuje się w wir kłopotów. A wiecie, że Frigiel i Fluffy to seria książek? Są różne cykle przygód tego bohatera, a „Strażnik”, o którym dzisiaj opowiadam, to jeden z nich. I chyba po okładce widać, że ta informacja ucieszy fanów Minecrafta? 🙂 

Tym razem Frigiel – uwaga, uwaga – zostaje organizatorem wielkiego turnieju na dworze królowej Abigail. A co z tego wynika? Oj, kłopoty na każdym kroku.

Wyobraźcie sobie, że zostajecie odpowiedzialni za turniej, który ma zjednoczyć królestwa, a tymczasem wszystko idzie jak po grudzie. Aż żal chłopaka!

Co lubi Figiel?

Pierwsze rozdziały książki wprowadziły mnie w klimat typowego zamieszania przed wielkim wydarzeniem. Trochę jak przed rodzinnym obiadem, tylko że zamiast wujka Stefana, Frigiel musi przywitać delegacje z całych królestw. W tym przyjaciół: Alice, Abla, a nawet Erikha i Ophelię, przedstawicieli Świętych Wysp.

Brzmi poważnie, prawda? Ale Frigiel ma swoje własne problemy, bo tęskni za dawnymi czasami. Kiedy tylko biegał po świecie i ratował go przed zagładą, a nie martwił się o rozkład stołów podczas uroczystości.

frigiel-i-fluffy-straznik-turniej-trzech-narodow-recenzja-ksiazki-dla-dzieci

Jaki to turniej?

Gdy już myślałam, że wszystko potoczy się spokojnie, zaczyna się turniej i… Jenna, dziewczyna Frigiela, dosłownie spuszcza mu łomot! Ale spokojnie, to tylko w walce, bo Jenna postanowiła wystartować w przebraniu.

Takiego obrotu spraw nasz czarodziej z pewnością się nie spodziewał, no bo kto przewidziałby, że własna dziewczyna pokona cię na oczach całej stolicy? Przyznam, że scena ich pojedynku wywołała u mnie szeroki uśmiech. Jak to mówią, miłość bywa zaskakująca, a tu mamy świetny przykład.

Turniej to tylko początek

Cała fabuła powoli zaczyna się zagęszczać, gdy na scenę wkracza Asthranax, były chłopak Jenny. To on swoją zakazaną magią światła zamierza nie tylko pokonać Frigiela, ale też przejąć kontrolę nad jego umysłem. No i zaczynają się schody, bo kto by pomyślał, że magiczne pojedynki mogą być tak bardzo osobiste?

Frigiel próbuje stawić czoła rywalowi, a ja nie mogłam się doczekać, jak potoczy się ich ostateczna walka.

Czy Frigiel utrzyma zimną krew? Czy Asthranax dostanie za swoje? No i oczywiście, jaką rolę w tym wszystkim odegra Jenna?

frigiel-i-fluffy-straznik-turniej-trzech-narodow-recenzja-ksiazki-dla-dzieci

Idziemy dalej

W pewnym momencie książka skręca w zupełnie inne rejony – dosłownie. Frigiel musi wyruszyć do Puaby, miasta pełnego chaosu i tajemnic. No cóż, życie naszego bohatera zdecydowanie nie jest nudne. Tu dowiadujemy się, że Alice, która kiedyś była przywódczynią cechu złodziei, zaginęła, a miasto tonie w problemach.

Muszę jednak przyznać, że nie wszystko w tej książce było takie różowe (albo raczej niebieskie, jak świat magii Frigiela). Chwilami czułam się trochę jak na rollercoasterze. Zwroty akcji są szybkie, a emocje bohaterów potrafią zmieniać się jak w kalejdoskopie. Frigiel raz jest odważnym liderem, za chwilę zrezygnowanym przyjacielem, a następnie zirytowanym chłopakiem, któremu świat wali się na głowę.

Czy to jednak źle? Nie! To pokazuje, jak bardzo ludzkie są te postacie. Nawet jeśli mówimy o świecie pełnym zaklęć i turniejów, problemy naszych bohaterów są zaskakująco życiowe.

frigiel-i-fluffy-straznik-turniej-trzech-narodow-recenzja-ksiazki-dla-dzieci

Komu spodoba się ten turniej?

Znajdziecie tu wszystko, czego można się spodziewać po magicznej przygodzie: walki, intrygi, przyjaźń, a także odrobinę miłosnych zawirowań.

Jeśli więc macie ochotę na książkę pełną zwrotów akcji, śmiechu, ale i momentów, kiedy trzeba po prostu kibicować bohaterom, to „Frigiel. Turniej narodów” nie zawiedzie.

A kto wie, może znajdziecie tam nawet kilka magicznych lekcji dla siebie. Bo przecież, kto nie chciałby czasem stanąć do magicznej walki z własnymi demonami (lub przynajmniej pokonać w pojedynku swojego ex)?

To co, czytamy?

Frigiel i Fluffy. Strażnik. Turniej trzech narodów. Tom 1

Książka dla dzieci 9-12 lat.
Wydawnictwo RM

frigiel-i-fluffy-straznik-turniej-trzech-narodow-recenzja-ksiazki-dla-dzieci

Potrzebujesz więcej wsparcia? Przygotowałam webinar

Dziecko bije 

dziecko bije pedagog webinar anna jankowska nie tylko dla mam

Swoją opinię o książce wyraziłam przy współpracy komercyjnej z wydawnictwem i mojej przemyślanej decyzji, że chcę się nią z Wami podzielić.

Dołącz do grupy Aktywne Czytanie – książki dla dzieci i młodzieży na FB

grupa aktywne czytanie ksiazki dla dzieci