Bardzo ciekawa propozycja „Hop, do Polski! Podróże Blanki, Oli, Kuby i Franka”. Ilustracje Aleksandry Krzanowskiej rozpoznacie pewnie od razu. 🙂

Całość napisała Berenika Wilczyńska, wydaje wydawnictwo Niewielkie i już Wam mówię, dlaczego Aktywne Czytanie objęło patronatem ten wyjątkowy tytuł.

A to dlatego, że to książka przybliżająca ciekawe miejsca w Polsce, do tego polskie tradycje i smaki. Opowiedziana z perspektywy dzieci, które rodzinnie są z krajem związane, ale tu nie mieszkają. Więc trochę odkrywają Polskę na nowo, a my przy okazji śledzimy ich przygody.

hop-do-polski-podroze-blanki-oli-kuby-i-franka-recenzja-ksiazki-dla-dzieci

Poznajemy czwórkę dzieci, wszystkie wybierają się do Polski, ale każde o innej porze roku.

Blanka mieszka w Holandii i do Warszawy przylatuje wiosną. Kuba mieszka z rodzicami w Londynie i do Polski przylatuje latem. Ola mieszka we Włoszech, jesienią jedzie do Wrocławia. I w końcu Franek, który wybierze się do Polski w zimie, a Boże Narodzenie spędzi u cioci i wujka w Krakowie.

hop-do-polski-podroze-blanki-oli-kuby-i-franka-recenzja-ksiazki-dla-dzieci

mapa polski

Wielka wyprawa do Polski

Ponieważ te dzieci nie mieszkają w Polsce, to dostają mnóstwo ciekawych informacji o zabytkach, tradycjach, kulturze.

Do tego oglądamy Polskę o różnych porach roku, a te pory roku w naszym kraju są przepiękne, bardzo charakterystyczne, z własnymi tradycjami.

I w końcu podróżujemy do różnych zakątków, bo wymienione miasta są tylko bazą wypadową do zwiedzania okolic.

Wiosną do Polski

Tyle przeżyć, wrażeń, ekscytacji… Blanka już w samolocie przeżywa i planuje, jak będzie spędzała czas w Warszawie.

Czekał tam na nią pyszny tradycyjny obiad: kurczak z ziemniakami i mizeria, do tego kompot i na deser najlepszy sernik upieczony przez babcię. Potem zwiedzanie Warszawy i wielkanocne przysmaki.

Przy każdym rozdziale autorka zamieściła też ciekawostki, co bardzo sobie cenię jako mama dziecka, które również nie wychowywało się w Polsce, bo wyjechaliśmy, gdy miała zaledwie siedem lat.

Oczywiście domyślam się, że bohaterowie książki podobnie jak moja córka znają legendy i chociażby właśnie wielkanocne tradycje, jednak nie ma co ukrywać, zdecydowanie rzadziej mają okazję naprawdę rodzinnie je przeżywać.

Każda taka wyprawa to tak naprawdę kilka rozdziałów, co sprawia, że książkę lekko się czyta.

Chyba byłoby zbyt przeładowane takie zasypanie dziećmi informacjami o kraju, gdyby nie było to podzielone na poszczególne przygody.

Całość napisana jest właśnie jak przygoda. Proste przeżycia w duchu Montessori z obserwacjami dziecka. Są rozmowy z rodzicami i bliskimi, poznawanie kraju i ludzi. Jest nawet miejsce na własne notatki.

stadion narowodwy warszawa

koszyk ze święconką

Tyle do zobaczenia

W książce jest też miejsce na to, by dziecko narysowało coś, co bardzo podobało mu się w podróży poszczególnych bohaterów.

U Blanki było tego bardzo dużo: oprócz latania samolotem, zwiedzania Warszawy, poznawania legend, obserwowała też przyrodę, spacerowała wokół jeziora, była na pikniku, pływała kajakiem po rzece, a nawet oglądała stary las relaks i prawdziwe żubry.

Tyle smaków, tyle emocji, wiedzy. Taki rysunek może wydawać się najzwyklejszym dodatkiem, jednak biorąc pod uwagę, że jest to książka kierowana do starszych przedszkolaków i dzieci w wieku szkolnym, od razu mamy okazję sprawdzić, ile dziecko zapamiętało i zrozumiało, jak przetworzyło wszystkie informacje, a jest ich tu naprawdę bez liku.

Latem w Polsce

Dokładnie tak samo wygląda podróż Kuby. Tym razem zwiedzamy Polskę w pełni lata.

Klasyczne nadbałtyckie wakacje z zabawą na plaży, oglądaniem malborskiego zamku, zachwycaniem się żaglowcami i oczywiście zwiedzaniem Trójmiasta.

Kuba z rodziną spędzają też kilka dni na Kaszubach, gdzie cieszą się przyrodą, ale też przepysznymi lokalnymi smakami. A jak już jesteśmy przy smakach, muszę Wam powiedzieć, że nie omijają też Torunia, a tam, wiadomo, pierniczki i cała przepyszna legenda.

wycieczka na rowerze dziecko w foteliku

pierniki

Jesienią do Polski

Kolejna historia to podróż Oli z Mediolanu do Wrocławia, jesień u dziadków i znowu od razu robi się pysznie, bo Polska wita kopytkami.

Oczywiście jak Wrocław, to śledzenie krasnali. To świetna atrakcja i miasto ma przygotowane (mówię to z własnego doświadczenia) specjalne mapy dla dzieci. Takie właśnie z zaznaczonymi krasnalami do odnalezienia.  Oczywiście słynne wrocławskie zoo też jest na liście rzeczy do odhaczenia podczas tej wycieczki.

Ola z bratem jadą również do Karpacza, wędrują po górach, nie spędzają czasu jedynie we Wrocławiu. A jak już jest się na tamtym terenie, nie można ominąć zamku Książ. Wiecie, że w podziemiach zamku Książ znajdują się tajemnicze tunele? Nikt nie wie, do czego służyły.

Jedną z atrakcji Dolnego Śląska są Błędne Skały. Tutaj dzieci bawią się wyśmienicie.

A z Wrocławia jeszcze niespodziewanie hop! do Łodzi, bo tam tata chce odwiedzić swojego starego przyjaciela. Jeśli kiedyś będziecie z dziećmi w tym mieście, warto zabrać maluchy na spacer po Bajkowej Łodzi. W różnych miejscach miasta stoją pomniki postaci z dawnych bajek.

zyrafy w zoo

wawel

Dobre wieści! Mamy 10% rabatu na ten tytuł z hasłem: hop, które jest ważne do końca października 2023.

Zimą do Polski

Ostatnia podróż jest najdłuższa, bo to lot z Chicago do Polski. Franek jest bardzo przejęty, podróżuje z rodzicami i starszą siostrą. W domu cioci i wujka rozpoczynają się przygotowania do Bożego Narodzenia.

Jest gwarno, tłoczno i wesoło. Dzieci ubierają choinkę, poznają tradycje bożonarodzeniowe. Jest też wielkie gotowanie, bo przecież wieczerzę na tyle osób trzeba dobrze zaplanować i przygotować, wszyscy są zaangażowani do kuchennych działań.

Potem jeszcze rodzinne zwiedzanie zimowego Krakowa, rynek jest o tej porze roku po prostu uroczy. Jest więc oglądanie szopki i odwiedziny u smoka. A dzień przed sylwestrem dzieci jadą do Wieliczki. Zima w górach jest przepiękna, dlatego rodzina wybiera się również do Zakopanego.

Zauważcie, jak naszpikowana informacjami o Polsce jest ta historia. I oczywiście, że bardzo przyda się dzieciom, które w Polsce na co dzień nie mieszkają. Ale myślę, że sprawi też wiele radości maluchom, które lubią czytać o przeżyciach innych dzieci. I lubią podróżować. 

A na samym końcu jest jeszcze quiz sprawdzający, ile z tych czterech wypraw udało sie zapamiętać. 

rodzinna wigilia

choinka

smok wawleski zieje ogniem

Hop, do Polski!

Autorka Berenika Wilczyńska
Zilustrowała Ola Krzanowska
Wydawnictwo Niewielkie
Książka dla wieku 4+.
Zdjęcia bez filtrów.

Wysyłki zagraniczne (na cały świat) realizuje zaprzyjaźniona księgarnia i tu też działa rabat – KLIK!

hop-do-polski-podroze-blanki-oli-kuby-i-franka-recenzja-ksiazki-dla-dzieci

Swoją opinię o książce wyraziłam przy współpracy komercyjnej z wydawnictwem i mojej przemyślanej decyzji, że chcę się nią z Wami podzielić.

Dołącz do grupy Aktywne Czytanie – książki dla dzieci i młodzieży na FB

grupa aktywne czytanie ksiazki dla dzieci