Są takie książki dla dzieci, o których można powiedzieć, że są kompletną baśnią. Taką właśnie książką jest dla mnie “Baśnik Magicznych Ogrodów”.
Baśń piękna i bardzo oryginalna „w obrazie”.
Opowiada o dwóch potężnych magach – dobrym Zoranie i złym Aragu.
Jeden parał się białą magią, drugi czarną. Mieszkali na Wietrznej Górze i raczej się unikali.
Zoran, ten dobry, biały mag stworzył cudowny ogród, którym zachwycały się najróżniejsze stworzenia.
Z radością oddał serce pięknej Tuuli, z którą zgłębiał tajniki „Almanachu wiedzy i natury”, ciesząc się życiem zgodnym z cyklem przyrody.
Jednak moc Araga, ta czarna i zła, była potężniejsza, a jego zazdrość i gniew silniejsze niż dobre moce.
Pewnego dnia zawistnik porwał Tuulę, przez co między czarnoksiężnikami rozpętała się walka na śmierć i życie.
Musicie wiedzieć, że czarodzieje do walki przybierają postać smoków i tak też się stało w tym przypadku.
Walka dobra ze złem bywa dramatyczna i tutaj nie wszystko skończyło się dobrze.
Zaklęci w kamienie
Dość powiedzieć, że czarodzieje do dziś są uwięzieni pod postaciami smoków. Dobry Zoran jako kamienny smok nadal śni swój sen o wolności, czekając w Kamiennych Ogrodach.
Na co czeka? Na to, aż ktoś zdejmie z niego zaklęcie. Może to będziesz właśnie ty?
Zerknijmy filmowo do środka tej książki.
Sama opowieść jest bardzo klasyczna, mamy tu walkę dobra ze złem. Dzieci pewnie nie od razu na to wpadną, ale da się w niej bez trudu odszukać nawiązania do podań, wierzeń i legend.
Magiczny świat w obrazach
Jednak za samą opowieścią kryje się dużo więcej. Po pierwsze warstwa wizualna, czyli sam wygląd książki. Jak powiem, że zapiera dech, to nie przesadzę, bo całość to małe dzieło sztuki.
Są tu strony „dotykowe”, można pod palcami wyczuć linie, kropki, fale, kwiaty i drgania powietrza. Aż chce się ich dotykać, kuszą, jakby faktycznie były zaczarowane przez dobrego maga.
Do tego są też strony ażurowe, delikatnie wycięte, podkreślające ulotność tej opowieści, czarów i tajemnicy.
Ilustracje nie są dosłowne, ale żadne dziecko nie będzie miało problemu z odczytaniem tej baśni i odkryciem wszystkiego, o czym czytamy.
Wyraźnie widać białego i czarnego maga, prześliczną Tuulę, ogrody, walkę smoków. Widać wręcz też zaklęcia… nie wiem jak, ale ja je widzę 🙂
Zdecydowanie nie da się oddać klimatu tej książki, pokazując jedynie zdjęcia, ona jest częścią większej całości i powinno się ją po prostu dotykać, podziwiać.
Została stworzona specjalnie dla jednego miejsca na świecie, w którym baśń o smokach „wychodzi z książki”.
Chcę wam powiedzieć, że Magiczne Ogrody naprawdę istnieją, można do nich wejść i poszukać kamiennego posągu. Spróbować odczarować to, co zamknięte w kamieniu.
Podziwiać dzieło Zorana i na chwilę stać się częścią tej opowieści.
Wchodzicie?
BAŚNIK Magicznych Ogrodów
Autorki tekstu:
Sylwia Kołsut – mama dwóch synów, dzięki którym odkryła, jak fascynujący może być świat, jak skomplikowane rzeczy mogą być czasem bardzo proste i odwrotnie. Od lat związana z ogólnopolskimi i lokalnymi fundacjami i stowarzyszeniami, wolontariuszka. Wierzy w moc porozumienia bez przemocy. Zaczytana w literaturę, również dziecięcą.
Karolina Dejneko – mama syna, dzięki któremu odkryła, że chce się spełniać zawodowo na drodze realizowania dziecięcych potrzeb. Bliska jest jej edukacja przez zabawę. Założycielka Akademii Niezwykłych Umiejętności i bawialni Trolejbus w Lublinie, popularyzatorka zabawek i produktów sensorycznych.
Ilustracje:
dr hab. Jakub Pieleszek – tata dwójki dzieci, dzięki którym odkrył w sobie dziecko i zobaczył świat na nowo, również jako artysta. Profesor ASP w Gdańsku, uczy innych, ale też sam nie ustaje w poszukiwaniu wiedzy.
„Baśnik” widziany jego oczami jest światem wielokulturowych przekazów, oddaje pole wyobraźni, tworząc na kolejnych kartach książki zaskakujące znaki czerpiące z postludowości. Wycinanki, wypukłości, graficzne umowności i dosłowności – to propozycje autora mające zainspirować czytelników do własnych poszukiwań znaczeń i odkrywania baśni w nowym, fascynującym wymiarze.
Swoją opinię o książce wyraziłam przy współpracy komercyjnej z wydawnictwem i mojej przemyślanej decyzji, że chcę się nią z Wami podzielić.
Najnowsze komentarze