Reksio poznaje emocje RECENZJA książki dla dzieci

Przychodzę do was zachwycona, bo z mądrą, kartonową książką pt. „Reksio poznaje emocje„, która jest objęta patronatem Aktywnego Czytania.

O samym Reksiu opowiadałam już na blogu w obszernym zestawieniu, w którym pokazałam dwie kartonowe książki. Każda z nich jest trochę inna.

8 książek o Reksiu. Największe zestawienie!

Tym razem skupiamy się na emocjach. To świetny sposób na rozmowę z dziećmi w wieku od 2 do 6 lat, z naciskiem na słuchanie, pozytywną komunikację i życzliwość. Wyjaśnia, czym są emocje, angażując dziecko w konkretne przykłady.

Bardzo lubię, kiedy w książkach dla dzieci rozmawiamy o emocjach w ten sposób, więc jeśli właśnie tego potrzebujecie, zajrzyjmy do środka. Jest pięknie!

Jakie emocje poznaje Reksio?

Każda strona, właściwie każdy rozdział, poświęcony jest jednej emocji. Za każdym razem jest to konkretny przykład i właśnie one są kluczowe, bo gdy je znamy, często myślimy, że podobnie jest z naszym dzieckiem. Dzieci mogą bardziej utożsamiać się z bohaterami opowieści.

Radość jest pokazana w dwóch odsłonach: niektórzy skaczą z radości i hałasują, inni cieszą się ciszej. Czasem pytamy dziecko, czy naprawdę się cieszy, bo nie okazuje tego w hałaśliwy sposób. Tu jest wyraźnie powiedziane, że radość może wyglądać różnie.

Na dole strony jest wyjaśnienie, czym konkretnie jest radość. „Radość czuję, gdy robię coś fajnego, ktoś sprawił mi miłą niespodziankę lub spędzam czas z kimś, kogo lubię. Wtedy śmieję się, śpiewam, podskakuję, a czasami nawet tańczę.”

Jest też pytanie do dzieci: „W jaki sposób Azor okazywał radość?”

reksio-poznaje-emocje-recenzja-ksiazki-dla-dzieci-papilon

Reksio poznaje różne uczucia

Smutek jest przedstawiony na przykładzie kotka, który zgubił piłkę. Niestety wpadła do stawu. To moment, kiedy nie możemy naprawić sytuacji, ale możemy wesprzeć kotka w jego przeżywaniu smutku, po prostu być przy nim, co mu pomaga. Reksio robi dokładnie to, co poprawia humor zwierzakowi – nie odzyskał piłki, ale pomógł mu poradzić sobie ze smutkiem.

Strach dopadł prosiaczka, który boi się bałwana. Czasami dzieci boją się większych przedmiotów np. pojazdów, klaunów. Reksio pomaga maluchowi zaopiekować się tą emocją.

Złość jest pokazana, gdy Reksio wstaje lewą nogą i jest niemiły dla swoich przyjaciół. Po takim wybuchu piesek porozmawiał z Adasiem i poczuła się lepiej. Dzieci, a nawet dorośli, czasem wstają lewą nogą.

Na końcu pada ważne zdanie: „Byłoby dobrze, gdybyś przeprosił Azora i kocurka. Sprawiłeś im przykrość – szepnął Adaś, drapiąc pieska za uchem. Racja. Przeproszę przyjaciół, ale teraz potrzebuję jeszcze trochę głaskania – pomyślał Reksio i wtulił się w opiekuna.”

Dobre przykłady

Dumę pokazuje kogut, który ma do niej powody, bo posprzątał.

W książce jest też wstyd pokazany jako ważna emocja. Są sytuacje, które zawstydzają bohaterów, ale dzielą się oni swoimi przygodami, pokazując, że każdy może przeżywać takie emocje i że to mija.

Zazdrość jest przedstawiona jako kłótnia o korale między kurami, a zachwyt? Można zachwycać się w ciszy. „Nie przeszkadzaj, proszę – szepnął piesek, który nie mógł oderwać oczu od niezwykłego widoku. Czuję zachwyt.”

Na końcu wymienione są wszystkie emocje, a w kółeczkach znajdują się codzienne sytuacje, w których dzieci muszą zdecydować, jaka emocja im towarzyszy. Na przykład: „Kolega nie chciał się z Tobą bawić”, „Twój przyjaciel wygrał zawody w bieganiu”, „Ktoś podarował Ci wymarzony prezent”. Są podpisane, ale są też obrazki, takie ikonki.

Tak się cieszę, że to bardzo dobrze przygotowana książka. Przykłady są proste i czytelne, więc jeśli macie młodsze dzieci, z którymi chcecie porozmawiać o emocjach, ta część o Reksiu jest rewelacyjna.

To co, czytamy?