Tropicielonauci. Misja 1: Zaginiony Wierciuch” to patronat, jakiego jeszcze nie miałam. Gotowi jesteśmy na trochę inne aktywne czytanie?

Jeśli uważacie, że książki to tylko historie zamknięte w okładkach, ten tytuł zdecydowanie wywróci wasze wyobrażenie do góry nogami.

Przed wami książka-gra-komiks, czyli prawdziwa gratka dla dzieci (i nie tylko) z zacięciem do eksplorowania, rozwiązywania zagadek i… zdobywania trofeów!

Kudłacz Wierciuch 

Do czytania tej książki potrzebna jest aplikacja, którą oczywiście łatwo można ściągnąć na telefon. Tak, tu czytamy książkę i czytamy to, co pokazuje aplikacja. Proste ilustracje obrazkowe i komiksowe przeprowadzą nas przez wstęp rach-ciach i można zaczynać zabawę.

Podstawowa fabuła kręci się wokół poszukiwań kudłacza Wierciucha, co brzmi jak zwykła przygoda, ale spokojnie, bo to dopiero początek!

Już na starcie mamy wybór: skupić się na głównym zadaniu albo zagłębić się w świat pełen ukrytych skarbów i sekretów. Do zdobycia jest aż 17 odznak. Do tego jest aż 71 zaszyfrowanych tekstów do odczytania i 127 wpisów do odblokowania. Tego raczej nie przejdziecie na raz, więc ta książka bardzo zachęca, żeby wracać do niej kilka razy. Próbujcie nowych dróg i odkrywajcie to, co wcześniej umknęło.

Zaglądamy!

Co rozszyfrują Tropicielonauci?

Jednym z największych smaczków są zaszyfrowane wiadomości. Jak je odczytać? Trzeba wykorzystać sprytny tłumacz w aplikacji, wprowadzić znalezione „litery” i odszyfrować ukrytą treść. Każda taka wiadomość to nie tylko dreszczyk emocji, ale też poczucie, że faktycznie uczestniczymy w czymś wyjątkowym.

Przemierzając różne planety, napotkamy całą gamę nieznanych roślin i zwierząt. Każdy gatunek to okazja, by nauczyć się czegoś nowego i zgromadzić kolejne dane. To książka-gra dla tych, którzy uwielbiają badać i kolekcjonować ciekawostki.

Ilustracje są tak szczegółowe i pełne życia, że każda strona to prawdziwa uczta dla oczu. Nie przesadzam ani trochę, przecież ich autorką jest Nikola Kucharska.

Tu też ciekawostka, bo z profilu autorki dowiedziałam się, że ta książka powstawała kilka lat. Można sobie więc wyobrazić, jak ogromnie skomplikowany jest to projekt. Bardzo doceniam takie nowatorskie przedsięwzięcia.

Autor Michał Kubaś jest mężem Nikoli, więc domyślam się tylko, ile razy w ich domu odbywały się burze mózgów na temat fabuły i wyglądu książki.

tropicielonauci-misja-1-zaginiony-wierciuch-ksiazka-gra-komiksowa-recenzja aktywne czytanie2 tropicielonauci-misja-1-zaginiony-wierciuch-ksiazka-gra-komiksowa-recenzja aktywne czytanie2 tropicielonauci-misja-1-zaginiony-wierciuch-ksiazka-gra-komiksowa-recenzja aktywne czytanie2

tropicielonauci-misja-1-zaginiony-wierciuch-ksiazka-gra-komiksowa-recenzja aktywne czytanie2 tropicielonauci-misja-1-zaginiony-wierciuch-ksiazka-gra-komiksowa-recenzja aktywne czytanie2 tropicielonauci-misja-1-zaginiony-wierciuch-ksiazka-gra-komiksowa-recenzja aktywne czytanie2

Przewodnik po wszechświecie

Większość akcji dzieje się na ekranie Tropibota, czyli w aplikacji, ale to od nas zależy, gdzie pójdziemy i co zrobimy. Decyzje są kluczowe, bo wybierając różne drogi, za każdym razem można trafić na zupełnie inne sytuacje. Dzięki temu do książki wracamy wielokrotnie i za każdym razem przeżywamy coś innego.

A co z tym gapieniem się w ekran? Powiem jasno, jest go sporo, jeśli faktycznie chcecie się zaangażować w przygodę.

Wydawca określa wiek docelowy czytelników na 7+, ale ma uważam, że to lepszy pomysł dla wieku 9+. Przede wszystkim dlatego, że starsze dziecko bez problemu poradzi sobie z czytaniem treści na ekranie (a jest tego trochę) i ogarnie ideę książki-gry.

Mam nieodparte poczucie, że sporo rodziców z chęcią zaangażuje się we wspólne granie i czytanie, tak było z większością tatusiów wśród moich znajomych, no mieli panowie frajdę. 🙂

tropicielonauci-misja-1-zaginiony-wierciuch-ksiazka-gra-komiksowa-recenzja aktywne czytanie2

Co wyróżnia tę książkę?

Rozbudowany świat pełen szczegółów, miejsc do zbadania i tajemnic do odkrycia.

Interaktywność i tłumaczenie szyfrów, skanowanie kodów, odkrywanie ukrytych treści. To nie jest bierne czytanie, ale pełnoprawna gra.

Mnóstwo ciekawostek, czyli coś dla małych odkrywców nieznanych światów.

Wyjątkowa forma, czyli komiks, gra i książka w jednym, a do tego w twardej oprawie i na 176 stronach pełnych pięknych ilustracji.

Tekst na każdej stronie jest ograniczony do minimum, czyli jedno zdanie na dole strony. Dzięki czemu całość jest przejrzysta i przystępna.

A ilustracje? To prawdziwe „sceny filmowe”, które same w sobie potrafią opowiedzieć historię.

Jeśli szukacie czegoś, co połączy dobrą zabawę z nowymi technologiami i rozbudzi ciekawość dziecka, ten tytuł to strzał w dziesiątkę. Świetny wybór na długie wieczory albo kreatywny prezent dla dzieci już wciągniętych w gry online.

To co, czytamy?

tropicielonauci-misja-1-zaginiony-wierciuch-ksiazka-gra-komiksowa-recenzja aktywne czytanie2 tropicielonauci-misja-1-zaginiony-wierciuch-ksiazka-gra-komiksowa-recenzja aktywne czytanie2 tropicielonauci-misja-1-zaginiony-wierciuch-ksiazka-gra-komiksowa-recenzja aktywne czytanie2

Zaginiony kudłacz Wierciuch. Tropicielonauci. Misja 1

Autor Michał Kubaś
Ilustracje Nikola Kucharska 
Wydawnictwo Muduko
Książki dla wieku 9-12 lat.

Kategoria: przygodowe książki dla dzieci

tropicielonauci-misja-1-zaginiony-wierciuch-ksiazka-gra-komiksowa-recenzja aktywne czytanie2

adaptacja webinar ebook przedszkole podcast nie tylko dla mam.jpg1