Tolo i Bolo ratują Lisią Górkę to godni współcześni następcy Dzieci z Bullerbyn czy Dzieci z ulicy Awanturników. Aktywne Czytanie z dumą patronuje zaradnym, pomysłowym dzieciakom, czyli książce wydanej pod skrzydłami Agory.

Nie bez powodu wspominam o książkach Astrid Lindgren, bo w grupie Aktywne Czytanie na Facebooku często pada prośba: doradźcie coś podobnego. Chodzi o wesołe przygody grupki dzieci, rezolutnych smyków, które – gdy zachodzi taka potrzeba – biorą sprawy w swoje ręce.

tolo-i-bolo-ratuja-lisia-gorke-recenzja-ksiazki-dla-dzieci

W dzieciakach siła!

Przyznacie, że samodzielni drugoklasiści i przedszkolak nie są codziennym widokiem?

Gdy pojawia się jakiś problem przed takimi młodzikami, pierwsi zazwyczaj do akcji wkraczają dorośli. Rozkładają ręce i mówią, że takie jest życie. Albo załatwiają wszystko za dzieci, bo to przecież „dorosłe sprawy”.

tolo-i-bolo-ratuja-lisia-gorke-recenzja-ksiazki-dla-dzieci

W książce Agaty Romaniuk nie znajdziecie takich rozwiązań. Dzieci same bronią ulubionego miejsca, czyli tytułowej Lisiej Górki.

Bo właśnie tutaj jest bardzo mało profesjonalne, ale ukochane boisko do gry w nogę. Jest też ulubiona ławka babci Rysi, miejsce, gdzie czasem w nocy siada sobie lis i patrzy w gwiazdy. Wspomnienia Tola, Bola i całej małej społeczności wiążą się właśnie z tym miejscem.

tolo-i-bolo-ratuja-lisia-gorke-recenzja-ksiazki-dla-dzieci

Chłopcy pochowali tu nawet swoje trzy chomiki!

To wszystko bardzo ważne argumenty przemawiające za tym, żeby bronić tak wyjątkowego miejsca.

tolo-i-bolo-ratuja-lisia-gorke-recenzja-ksiazki-dla-dzieci

Kim są Tolo, Bolo i spółka?

Powiem Wam filmowo, za co najbardziej cenie tę książkę i co może zestresowac niektórych dorosłych. 

Młodszy, narwany, spontaniczny i zawsze gotowy do czynu Tolo jest bratem Bola. Już same imiona mnie urzekają, bo bracia nazywają się Anatol i Bolesław Nosek.

Mieszkają z mamą, która kocha jeździć na rowerze, chodzić w trampkach (choć na wszelki wypadek uczy się też chodzenia w szpilkach) i zazwyczaj gdzieś się spieszy. Taki już los samotnej mamy, jednak z takimi wspierającymi, samodzielnymi synami i przyjaciółmi, wszystko jest łatwiejsze.

tolo-i-bolo-ratuja-lisia-gorke-recenzja-ksiazki-dla-dzieci

To kolejna sprawa, która bardzo mi się w tej historii podoba. Bohaterowie są oryginalni, mają swoje zajawki, wyraziste charaktery i po prostu się lubią, wspierają i pomagają sobie.

Oprócz Tola i Bolą są siostry Owocówki, czyli Malina i Jagoda – bliźniaczki z klasy Bola. Razem tworzą bardzo pomysłową paczkę przyjaciół.

tolo-i-bolo-ratuja-lisia-gorke-recenzja-ksiazki-dla-dzieci

Są też dorośli: babcia Rysia jeżdżącą na rowerze w tęczowym kasku czy właściciel kawiarenki z najpyszniejszymi goframi – Vlad. Wielkolud z Ukrainy o gołębim sercu kocha i przygarnia wszystkie słabsze istoty, np. zranione zwierzaki. Sam jest właścicielem fretki o trzech nogach. To on pierwszy uronił łezkę, słysząc, że Lisia Górka jest zagrożona.

Jest też zawadiacki wujek Oranż, za którym dzieciaki przepadają. Chyba dlatego, że sam jest trochę dużym dzieckiem, choć pyszne słodycze, które ma zawsze pod ręką, również mogą mieć z tym coś wspólnego.

Z tymi słodyczami to zresztą dość ciekawa sprawa. Jest kilka momentów, kiedy dzieci mają do nich dostęp, ale hamują się, wiedząc, że co za dużo, to niezdrowo.

tolo-i-bolo-ratuja-lisia-gorke-recenzja-ksiazki-dla-dzieci

Wyjątkowe relacje

Nieprzypadkowo użyłam przed chwilą znanego powiedzonka. Przysłowia są specjalnością Tola. Wymyśla własne lub przekręca te istniejące, co z pewnością sprawi, że będziecie wybuchać śmiechem podczas czytania.

Podoba mi się przyjacielska relacja, ale też pokazanie, że bracia mogą się świetnie dogadywać, dbać o siebie i mamę.

Zwłaszcza starszy Bolo jest taką opiekuńczą postacią. Upomina brata, żeby nie jadł za dużo cukierków, a Tolo słucha i rozumie, że to dobre rady. Bolo stara się wspierać również mamę, co jest dość typowe w takich układach rodzinnych, gdzie nie ma drugiej dorosłej osoby.

Mama Tola i Bola jest wspaniała, bo to właśnie ona zawsze powtarza dzieciom, że mają głos i mogą (a nawet powinny) brać sprawy w swoje ręce, gdy dzieje się coś złego. A plany zamienienia Lisiej Górki na parking z paczkomatem są właśnie taką sytuacją.

tolo-i-bolo-ratuja-lisia-gorke-recenzja-ksiazki-dla-dzieci

Dzieciaki wkraczają do akcji!

Dzieci od początku bardzo angażują się w akcję. Dokładnie planują swoje działania, choć przyznać trzeba, że w wykonaniu ośmiolatków i przedszkolaka te działania są dość chaotyczne i spontaniczne.

Świetna jest akcja w urzędzie, kiedy bracia próbują dać znać burmistrzowi, co dzieje się z ich ukochanym miejscem. Pojawia się też pomysł na strajk, żeby zatrzymać ciężkie maszyny już działające na Lisiej Górce.

Dzieci – bracia i siostry – pracują wspólnie, wcielając w życie swoje nietuzinkowe pomysły. Muszą działać sprawnie i szybko, choć kierownik budowy nie bardzo przejmuje się ich protestami.

Do czasu…

Przychodzi taki dzień i takie rozwiązanie (nie samo, trzeba je wypracować), że wszyscy są zadowoleni, a Lisia Górka zostaje uratowana.

Koszty tej akcji są jednak również ważne. Dzieci uciekły z lekcji w-f, Tolo zwiał z przedszkola bez informowania dorosłych… Były też inne akcje, za które dzieciaki dostają od dorosłych reprymendę.

tolo-i-bolo-ratuja-lisia-gorke-recenzja-ksiazki-dla-dzieci

Jakie są koszty samodzielności?

Gdyby ktoś planował się w tym miejscu od razu oburzyć, proponuję zadać sobie najpierw pytanie: chcemy mieć dzieci próbujące bronić ważnych dla nich spraw czy wyłącznie potulne, takie, które podążają zawsze za regułami?

W tej opowieści dzieciaki podjęły własne decyzje, które być może przedyskutujecie podczas wspólnego czytania. Jednych zainspirują, innych pewnie wystraszą, bo samodzielne dzieci potrafią nieźle przerazić dorosłych.

Być może przyda się wam też artykuł na blogu Nie tylko dla mam pt. POZWÓL DZIECKU NA TE POTKNIĘCIA >>

Dużo tu jest współczesnego sznytu. Są dziewczyny grające w nogę (i to jak!), różne typy rodzin (1+2), aktywna babcia, dorośli zachęcający dzieci do działania w obronie własnego zdania czy emigrant z Ukrainy. To też zwracanie uwagi na słodycze i kilka wstawek o YouTubie czy Minecrafcie.

tolo-i-bolo-ratuja-lisia-gorke-recenzja-ksiazki-dla-dzieci

Są również duże, konkretne słowa, których pewnie nie wszyscy mali czytelnicy będą pewni – tak samo jak przedszkolak Tolo. Na szczęście starszy brat zawsze chętnie wyjaśni, czym jest inflacja, protest czy inne trudne wyrażenia. O poprawianiu poprzekręcanych przysłów nawet nie wspominam.

Poza tym jest tu megadawka poczucia humoru i po prostu przygoda, do której pewnie wszyscy mieszkańcy będą za jakiś czas wracać z uśmiechem.

Komu spodoba się książka?

Tolo i Bolo ratują Lisią Górkę to gratka dla dzieci lubiących się pośmiać, śledzić wartkie akcje i brać sprawy w swoje ręce, gdy uznają, że gra jest warta świeczki.

Odnajdą się tu ci hej, do przodu – tacy jak Tolo. Ale jest też przestrzeń dla tych odpowiedzialnych w stylu starszego brata Bola.

Bliźniaczki zresztą też różnią się charakterami. W tej drużynie Jagoda jest tą spokojniejszą, nieco wycofaną i nieśmiałą. Ale już jej siostry nie trzeba dwa razy namawiać do działania w pierwszym szeregu.

To jest historia o dzieciństwie pełnym zwariowanych pomysłów i codziennych spraw. Choć to też dzieciństwo współczesne, wcale nie pozbawione trosk.

Podoba mi się pokazanie wspólnoty małej społeczności, co chyba jest najrzadsze w dzisiejszych czasach. O ile przyjaźnie między rówieśnikami są na porządku dziennym, tak już aktywne wspieranie się w lokalnych społecznościach nie zawsze i niekoniecznie.

Poza wszystkim będziecie się dużo śmiać i świetnie bawić przy czytaniu. A jeśli Tolo i Bolo zainspirują kogoś do podjęcia akcji w ważnej sprawie, będzie to dodatkowy bonus.

tolo-i-bolo-ratuja-lisia-gorke-recenzja-ksiazki-dla-dzieci

Tolo i Bolo ratują Lisią Górkę

Autor Agata Romaniuk
Ilustracje Anna Oparkowska
Wydawnictwo Agora dla dzieci
Zdjęcia bez filtrów. 

A co słychać na blogu Nie tylko dla mam?

nie tylko dla mam blog

 

Swoją opinię o książce wyraziłam przy współpracy komercyjnej z wydawnictwem i mojej przemyślanej decyzji, że chcę się nią z Wami podzielić.

Dołącz do grupy Aktywne Czytanie – książki dla dzieci i młodzieży na FB

grupa aktywne czytanie ksiazki dla dzieci